Artykuły z kategorii Integralne wychowanie

Sąsiedzi, żyjmy ze sobą w przyjaźni!

Kongres Europejski, Lekcja 2

Pytanie: W Europie jest wiele narodów i kultur, które są odizolowane od innych. Jak możemy zbudować jedno europejskie kli /naczynie bez żadnych barier?

Odpowiedź: Nie ma znaczenia, jakie istnieją różnice mentalne i kulturowe, ponieważ wznosimy się ponad nimi. Należy zrozumieć, że różnice te mają duchowy charakter i mają swój początek w starożytnym Babilonie. Zostało to specjalnie tak przygotowane. Stamtąd pochodzą wszystkie języki i narody, dlatego nie musimy działać przeciwko temu, ale wznieść się ponad tym.

Język jest problemem, ale w zasadzie poza tym nie ma żadnych innych trudności z komunikacją. Dziś jesteśmy w stanie przezwyciężyć nawet barierę językową: z jednej strony, język angielski w coraz większym stopniu staje się językiem globalnym, z drugiej strony, dysponujemy różnymi tłumaczami. Nie sądzę, że stanowi to jakiś problem. Oprócz języków wszystko inne nie ma znaczenia. Musimy stale pracować nad barierą językową, wznosić się ponad to, do momentu, kiedy zaczynamy czuć wspólnotę. Czy możecie sobie wyobrazić, co oznacza jedno serce, jeden umysł? Kiedy osiągniecie inny poziom komunikacji, nie będzie już potrzebny ani język ani nic innego. Będziemy czuć się nawzajem, ponieważ informacje będą przepływać od jednego do drugiego bez słów.

Będziecie funkcjonować na bazie jednego programu, który istnieje ponad wszystkimi różnicami. Właśnie to musimy osiągnąć. Dlatego też w Europie zostało to w taki sposób zaplanowane: wśród wszystkich narodów i kultur stworzyły się zróżnicowane, sprzeczne, komplikowane przez setki lat międzyludzkie relacje. Nie wymaga to nawet żadnych wyjaśnień, ponieważ jedno, co powinniśmy zrobić, to po prostu wznieść się ponad tym! Ale jeżeli zwracacie uwagę, w jakim języku ktoś mówi, jakie cechy charakteru posiada, albo jakie ma poglądy, przyzwyczajenia, to nigdy nie dojdziecie do jednego wspólnego zdania! I w tym właśnie tkwi problem.

Dlaczego ludzie w Europie boją się połączyć? Ponieważ obawiają się, że będzie jeszcze gorzej: jeśli się zbliżymy, to co się stanie? Wygląda to tak: kiedy sąsiedzi mieszkają daleko od siebie, to nic nie może się stać, wszystko jest w porządku, ale gdy dzieli ich tylko ściana, wtedy zaczynają się problemy. Tak jest właśnie w Europie: Problemy występują między sąsiadującymi ze sobą krajami. Ale gdy dwa kraje oddzielone są od siebie trzecim krajem, to nie ma praktycznie żadnych problemów! Właśnie dlatego boją się do siebie zbliżyć, połączyć się z sobą, ponieważ obawiają się zwiększenia problemów. Ale my proponujemy połączenie ponad wszelkimi problemami życia codziennego. Bo właśnie wtedy nie będzie już żadnych problemów: dokładnie tego uczy nas metoda integralnej edukacji.

Z 2 lekcji Europejskiego kongresu, 22.03.2013


Koło się zamyka

Europejski Kongres, Lekcja 6

Co udało się nam osiągnąć na europejskim kongresie? Przede wszystkim pewnego rodzaju wzajemne zrozumienie. Zebraliśmy się tutaj jako jednolita europejska grupa. Niezależnie od tego, że dzielą nas rożne języki i mentalności. Jest to Babilon, który 3800 lat temu rozpadł się na części.

Dziś przedstawiamy sobą ten sam Babilon i znowu zbieramy się razem, ale nie po to, aby kontynuować babilońskie cierpienia, lecz żeby się połączyć zgodnie z metodą, która już w tamtych czasach była ujawniona dla świata. Zupełnie tak samo jakbyśmy zatoczyli koło, powracając z powrotem w ten sam stan. Nie ma znaczenia, że dzisiaj zamiast 3 mln ludzi jest 7 miliardów. Jedna dusza coraz bardziej i bardziej dzieliła się na części, aby ułatwić każdemu naprawę swojej własnej małej cząsteczki, ale zasadniczo reprezentujemy tą część Babilonu, która jest gotowa przyjąć naprawę. Nasze światowe kli – jest dokładnie tym “creme de la crème”, które wznosi się do góry. Musimy się zebrać, połączyć i wtedy będzie możliwa realizacja naprawy całego świata.

Myślę, że udało nam się tutaj osiągnąć takie wzajemne zrozumienie a teraz jawi się przed nami poważna praca, to znaczy realizacja naszego przeznaczenia. Zobaczycie jak będą o każdego z was zabiegać i jak każdy z was będzie potrzebny. Każdy może stać się nauczycielem czy wychowawcą. Ludzie będą się was chwytać jak tonący brzytwy, ponieważ nie rozumieją w jakim stanie się znajdują i z pewnością nie będą rozumieć metody naprawy, którą nagle ujawnią: „Jak trzeba się łączyć?”, „Jak należy siedzieć w kręgu?” ,”O czym mówić?”, „Jak współpracować ze sobą?”, „W jaki sposób się kontaktować?”, itd. Mam tu na myśli takie subtelności, które czujemy w naszym wnętrzu, ponieważ tym żyjemy.

Jednakże opowiedzieć komuś o tym w formie nauki czy metody jest bardzo trudno. Dla każdego jest jasne, że to, co człowiek czuje w sobie, to jedno, ale kiedy zaczyna przekazywać to komuś innemu, a ten nie rozumiejąc i nie czując tematu powtarza to w czysto mechaniczny sposób – wtedy jest to coś zupełnie innego.

Dlatego na każdego z was będzie ogromne zapotrzebowanie. Zacznijcie studiować wirtualnie metody integralnej edukacji a zobaczycie, jak ludzie będą się do Was garnąć. Każdy z was będzie wart złota. Stwórca zwróci się do nas tylko wtedy, gdy będziemy mieli przepłw do świata zewnętrznego. Wspomina się o tym we wszystkich kabalistycznych książkach. Tak jest tworzona natura – całkowite otwarcie systemu rozpowszechniania. I jeśli zostanie poprzez nas otwarty kanał do świata zewnętrznego, wtedy przejdzie na niego wyższe Światło, które nie będzie słabnąć, tylko krążyć i ujawniać się.

Jeśli będziemy przedstawiać sobą nie zatyczkę lecz otwarty kanał, to Światło będzie przechodzić przez nas.

Z 6 lekcji Europejskiego kongresu, 22.03.2013


Czym nas „karmią“?

Pytanie: Dlaczego kabaliści nie napisali podręcznika uczącego życia, tak żeby każdy człowiek mógł z niego korzystać?

Odpowiedź: Jeżeli w takiej książce byłoby napisane jak zdobyć majątek czy jak coś wygrać, wtedy ludzie by ją czytali, Lecz w niej byłoby napisane o wyrzekaniu się, o obdarzaniu. Więc komu chciałbyś ją dać?

Gdybym miał coś, czym mógłbym zainteresować zwykłych ludzi, to uczyniłbym to już dawno temu.

Wtedy wszystkie czołowe stacje telewizyjne zapraszałyby mnie na wywiady: „On posiada receptę na uniwersalną, niekończącą się przyjemność!“. Natomiast tutaj niestety istnieje psychologiczna bariera: musimy wznieść się ponad naszą naturą i wejść na wyższy poziom istnienia, i wtedy otrzymamy przyjemność.

Jak mogę wznieść się ponad „szpony” śmierci? Ludzie wierzą, że mogą osiągnąć przyszły świat, to znaczy świat duchowy, po śmierci ciała.

Nie wiem, w czym im przeszkadza ciało, ale tak to widzą: ciało zostaje pogrzebane w ziemi a dusza wznosi się „w górę”.

Jak można wyobrazić sobie stan, w którym uśmiercam swoje ego? Jest powiedziane: „Kto chce żyć – niech uśmierci siebie“, dopiero wtedy można naprawdę żyć. Jak można tego dokonać? W jaki sposób wytłumaczyć to ludziom?

Tutaj oferujemy lekarstwo na tą chorobę. Najpierw uświadamiamy ludziom ich chorobę, co oznacza, że działamy podobnie jak Stwórca, który objawia kryzys ludzkości. Dziś każdy odczuwa jakieś problemy, więc jaka jest diagnoza? Jesteśmy chorzy na egoizm, ale to uświadomienie nie wystarczy, teraz musi przyjść specjalista, aby porozmawiać z pacjentem, żeby ten zechciał go wysłuchać, bo jeśli ludzie nie słuchają, to choroba będzie rozwijać się dalej, aż ból wyostrzy ich słuch.

W końcu ludzkość musi usłyszeć co jest ważne, że cały problem polega na nieprawidłowych relacjach między ludźmi. Oni nie wiedzą, jak poprawnie żyć w zintegrowany świecie, jak wychowywać dzieci i budować właściwe relacje. Muszą uświadomić sobie, że całym problemem jest nasze ego. Później będziemy w stanie prowadzić dalsze rozmowy i wyjaśniać za pomocą integralnego wychowania, w jaki sposób ludzie powinni się łączyć. Wówczas zaczną w końcu rozumieć, co się dzieje.

Uświadomią sobie wreszcie, dlaczego zachowują się jak szaleni, że pracują po 14 godzin dziennie, więc nie mają czasu by pomyśleć o czymkolwiek innym.

Dzieci celowo wychowywane są w szkole w ten sposób. Stacje telewizyjne emitują seriale o morderstwach i przemocy – a wszystko służy do tego, aby przekształcić człowieka w zero, zrobić z niego ” zwierzę”, by nie wiedział, jak znaleźć rozwiązanie dla swojego życia.

Pytanie: Dlaczego kabaliści nie rozpoczną kampanii przeciwko egoizmu, podobnie jak np kampanie antynikotynowe? Dlaczego nie napiszą książki o tym, jak można zapobiec “egoistycznej gorączce”.

Odpowiedź: Kabaliści nie posiadają takiego autorytetu jak lekarze; Baal Ha-Sulam próbował już wcześniej ostrzec ludzi, ale nikt go nie słuchał. Natomiast w kwestii „skutecznych kampanii” – one też mają egoistyczny motyw. Być może producenci papierosów tracą, ale inne grupy czerpią z tego zyski, na przykład producenci żywności, którzy wytwarzają niezdrową żywność.

Korzystają oni z tego, że ludzie nie palą i nie umierają wcześniej na raka, dlatego kupują ich produkty przez wiele następnych lat. Produkty te czynią ludzi chorymi i dzięki temu firmy farmaceutyczne stają się coraz bogatsze. Najważniejsze jest, aby trzymać ludzi jak zwierzęta w klatce, w nowoczesnym systemie, który nie pozwala im zbyt wiele zastanawiać się nad ważnymi sprawami.

To wszystko sprowadza się do czyichś zysków, które pochodzą z żerowania na społeczeństwie konsumpcyjnym. I mogłoby to trwać wiecznie, gdyby nie istniał plan natury. Pozostalibyśmy niewolnikami, używając bezkrytycznie wszystkiego tego, czym “karmią” nas supermarkety i media.

Ale Stwórca ma inne plany, tak więc zbliżamy się do upadku obecnego kapitalistycznego rozwoju.

Z lekcji do artykułu “Pokój”, 15.02.2013


Szacunek nie z własnej woli

Pytanie: Są ludzie, którzy są dla nas mili i tacy, którzy są nieprzyjemni. Są przyjaciele i wrogowie. Czy w kolektywie można mieć dobre stosunki ze wszystkimi?

Odpowiedź:  W kolektywie należy przede wszystkim ujawnić niezdrowe relacje między ludźmi.

Załóżmy, że nie podoba nam się jakiś człowiek. Nie możemy go po prostu znieść, sami nie wiedząc dlaczego. Jest w nim coś takiego, co nas odpycha, i nie można z tym nic zrobić. Ta niechęć jest nie do odparcia, wręcz toksyczna.

W tej sytuacji dobrze byłoby, aby środowisko w sposób bardzo ostrożny, jakby mimochodem, wyraziło podziw dla tego człowieka i powiedziało kilka dobrych słów. Na przykład ktoś powie: „Wiesz, widziałem niedawno, jakie rzeczy on zrobił. To było fantastyczne! „.

Najpierw informacja ta jest dla nas nieprzyjemna, ale później pod wpływem opinii publicznej to się zmienia – ponieważ ludzie, których podziwiamy, są nim zachwyceni, nasza ocena również ulega zmianie. I powoli zaczynamy go szanować, traktować uprzejmie, bez nienawiści.

Należy tu zauważyć, jak te relacje się zmieniają. Być może, jeszcze długo nie będziemy przyjaciółmi, ale nasze uprzedzenie natychmiast przekształca się w wartości zbliżone do szacunku.

W naszych relacjach z nim zaczynają  przejawiać się pozytywne zmiany, które pomogą nam uporać się z przeszłością. Dzieje się to w sposób naturalny. Nasz związek z tym człowiekiem zaczyna się zmieniać mimowolnie.

Z programu TV „Kadrowe sekrety”, 08.02.2013


Tajemnica sukcesu

Pytanie: Jakie są rezultaty warsztatów dotyczących integralnej edukacji?

Odpowiedź: Ludzie zaczynają czuć siebie nawzajem bardziej intensywnie, zaczynają ujawniać integralny system, który faktycznie łączy ich ze sobą, ponieważ znajdujemy się w systemie łączących nas sił natury. Wcześniej panowały następujące zasady: „Kto jest szybszy, kto jest lepszy, kto jest silniejszy, kto jest mądrzejszy”, teraz jest to wzajemne połączenie, a połączenie niweluje różnice.

Dzisiaj możesz być mądry, bogaty, czy wyjątkowy w jakiejś dziedzinie, ale pomimo to nie odnosić sukcesów w życiu, ponieważ sukces czyli spełnienie, poczucie szczęścia, czyli odczucie rezultatu czegoś, wynika z właściwej relacji miedzy ludźmi. Do tego właśnie powinniśmy doprowadzić ludzi.

Wówczas ludzie zaczną czuć, jak bardzo połączenie, życzliwość, poczucie wspólnego losu, wspólnych projektów, daje im to napełnienie, dla którego starają się być w kolektywie.

Z Programu TV „Kadrowe sekrety „, 03.02.2013


Jak być atrakcyjnym dla wszystkich?

Pytanie: Jaki powinien być człowiek, który zajmuje się integralną edukacją w świecie, aby być pozytywnie postrzeganym przez wszystkich?

Odpowiedź: Od człowieka, który zajmuje się integralną edukacją, musi emanować pewność, że znalazł stabilny punkt w swoim życiu, czyli to, czego brakuje dzisiaj wszystkim.

Tak naprawdę, najbardziej stabilny punkt w życiu może posiadać tylko człowiek, który znajduje się w centrum wszystkich interakcji i jest w prawidłowej integralnej komunikacji ze wszystkimi: z rodziną, ze społeczeństwem, ze środowiskiem, w biznesie, z naturą.

Społeczeństwo powinno go postrzegać jako stabilnego, zrównoważonego i przyjaznego człowieka, który nie ma żadnych problemów, nie musi ciągle bronić się, ukrywać i odgradzać się od innych.

Powinien emanować życzliwością, stabilnością, serdecznością – dlatego, że jest wewnętrznie stabilny. Jest spokojny i zrównoważony – taki jakim dzieci chcą widzieć swojego ojca. Będąc takim, będzie przyciągać do siebie ludzi, a oni zaczną zadawać sobie pytanie: „Jak osiągnąć taki sam stan, aby poczuć absolutny komfort?”

Wewnętrzna równowaga i spokój przyciąga ludzi.

Z rozmowy o integralnej edukacji, 20.01.2013


Kobiecy atut

Pytanie: Główną siłę w rozpowszechnianiu integralnej edukacji stanowią kobiety, które są nieco mniej zaangażowane w połączenie z grupą. Czy powinny one również rozpowszechniać tworzenie jedności, zjednoczenie między ludźmi?

Odpowiedź: Dzisiaj kobiety na równi z mężczyznami uczestniczą w warsztatach, które rzekomo są przeznaczone tylko dla mężczyzn. Tak naprawdę, nie mieszamy grup tylko po to, by uniknąć zamętu w umysłach mężczyzn.

Kobiety otrzymują taką samą ilość energii jak mężczyźni, ale znajdują się jakby za kulisami. Nie muszą one słuchać całości porannych lekcji, wystarczy im tylko część, to je satysfakcjonuje, ponieważ czują wewnątrz siebie, jak ważne jest to, o czym się mówi.

To uczucie pochodzi z naturalnego, niezawodnego kobiecego dążenia do stabilności, bezpieczeństwa i tworzenia najbardziej korzystnych warunków do narodzin nowego pokolenia. Jest to najsilniejsze pragnienie żeńskiej części natury, najbardziej stabilny stan sprzyjający kontynuacji pokoleń – kobieta czuje do tego instynktowny pociąg. Dlatego poczucie bezpieczeństwa jest dla kobiety najważniejszą rzeczą w życiu.

Macierzyństwo jest centralnym punktem kobiecego chisaronu. Dlatego rozumieją one wszystko. Z tego powodu łatwiej jest pracować z kobietami, bo mają one naturalną potrzebę integralnego połączenia, rozpoznają w tym maksymalną stabilność.

Z rozmowy o integralnej edukacji, 20.01.2013


Masakra w Connecticut

каббалист Михаэль ЛайтманOpłakuję wszystkie ofiary i robię to bardziej niż ktokolwiek inny, ponieważ czuję się współwinny, postrzegam siebie jako odpowiedzialnego za to, co się stało. Wszakże to zdarzenie jest wynikiem naszej obojętności dotyczącej sposobu w jaki nasze dzieci dorastają i faktem, że wyrastają one na brutalnych morderców … Jesteśmy winni, winny jest temu system edukacji oraz brak odpowiedniego wychowania.

Kiedy zrozumiemy wreszcie, że nasze dzieci powinny nie tylko uczyć się pisać i czytać, ale że powinniśmy zrobić z nich ludzi, wychować je właściwie? Brak integralnej edukacji staje się coraz bardziej oczywisty, ale jak wiele podobnych przypadków musi się jeszcze wydarzyć, zanim zaczniemy działać!


Moralność jest regulatorem życia ludzkości

каббалист Михаэль ЛайтманOpinia (A.Gostev, dr nauk psychologicznych, profesor, RAN): Ludzie muszą uświadomić sobie fakt wzajemnej zależności od siebie i w związku z tym pielęgnować miłość do siebie.

Nasze poglądy na świat materializują się. Dlatego też, aby poprawnie budować świat, żeby był on konstruktywny, sprawiedliwy i żeby dążył do dobra, musimy uwzględnić fakt, że na nas oddziałują duchowe prawa wszechświata.

Ludzie, działając wspólnie, zmieniają ogólną rzeczywistość. Jeśli będą oni uzgadniać swoje poglądy na cokolwiek, jeśli połączą swoje umysły, wówczas będą mogli zobaczyć nową jedyną rzeczywistość.

Dążenie do jedności poglądów jest siłą, która jest w stanie zmienić rzeczywistość. Wszystkie myśli i obrazy, które są generowane przez człowieka, zapisują się na pewnym poziomie wszechświata. Dlatego też ludzkość nie ma prawa do zanieczyszczania psychosfery planety.

Ludzie nie rozumieją, że ogólne wyższe prawa natury istnieją obiektywnie. Czy istnieje możliwość, aby zmienić egoistyczną istotę człowieka na przeciwną i w jaki sposób można to zrealizować?

Człowiek ma zniekształconą egoistyczną naturę psychologiczną. Z jednej strony jest on produktem społeczeństwa, a z drugiej – powinien dołożyć starań, by zmienić siebie. W jaki sposób może on przeciwstawiać się wpływowi środowiska, przepływowi informacji, które ze wszystkich stron zwalają się na niego i propagują zupełnie inne wartości i przekonania?

Radą jest zmniejszanie przepływu informacji z mediów, rozszerzenie zakresu czytania, intelektualnego poszukiwania alternatywnych punktów widzenia. Jeśli pojawia się zła myśl, obraz, to trzeba ją odpędzać.

Jeśli stworzymy środowisko, które wyświetlałoby takie wartości, jak dążenie do solidarności, wzajemnej odpowiedzialności, do czynów moralnych, to stworzą się warunki do dialektyki interakcji człowieka z otaczającym światem.

Znajdując się wśród ludzi, z którymi jesteśmy duchowo w zgodzie, wnosimy swój pozytywny wkład do wspólnego pola komunikacji, ponieważ dążymy do wspólnego celu udoskonalenia przede wszystkim siebie – koniecznie siebie – i dopiero potem świata, a nie na odwrót. Od innych, od ludzi o podobnych poglądach, będzie przychodzić do człowieka pomoc. Indywidualna i grupowa świadomość będą współdziałać ze sobą.

Dużo się pisze o tym, że ludzkość czeka głód. Na Ziemi jest wystarczająco dużo zasobów, aby zapewnić wyżywienie całej populacji. Jednak istnieją problemy związane z podziałem produktów. Większość niezamożnych, bezrobotnych ludzi zaczyna strajkować, „wychodzi na barykady”. Liczba ta we wszystkich krajach rośnie.

Ale jeśli masowy strajk zdarzy się na całym świecie, to będziemy na skraju zapaści. Jakie działania musimy podjąć, aby zwierzęca energia w człowieku nie zwyciężyła? A może posadzić wszystkich w ławkach i opowiadać im o globalnym świecie, o tym, że wszystko jest ze sobą powiązane i wzajemnie uzupełniane, że jesteśmy jak koła zębate połączeni ze sobą w jeden mechanizm?

Czy to pomoże ludziom zmienić myślenie i zacząć działać konstruktywnie oraz wyciągnąć ku sobie dłonie i zacząć troszczyć się o siebie?

Mój komentarz: Brawo! Rzadko, bardzo rzadko zdarza się znaleźć tak bliskie do integralnej edukacji rozwiązanie problemu ludzkości.


Od chaosu do spokoju

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Zwykły społeczny system zawsze rozwija się w kierunku zróżnicowania, złożoności, kiedy w nim wystepują jakieś niezależne podsystemy,  z którego każdy staje się autonomiczny.

System staje się tak skomplikowany i złożony, że w końcu rozpada się i z tego rozwija się coś nowego. Tak więc, zaczyna się nowy cykl jego rozwoju już na innym poziomie.

Odpowiedź: Integralny system nie rozwija się zewnętrznie, ale wewnętrznie, ponieważ jego rozwój nie odbywa się w kontekście egoistycznym, ale przez coraz bardziej jakościowe powszechne zjednoczenie, poprzez  wzajemne poręczenie, przez wzajemne  przenikanie.

Nie są to ruchy Browna, ponieważ odbywa się to pod zupełnie innym aspektem – w podporządkowaniu siebie innym. Tu nie ma bezładnego, chaotycznego wtargnięcia, wręcz przeciwnie, oferujemy siebie wszystkim innym i dlatego system stale pracuje nad ulepszeniem jakości.

Pytanie: W każdym rozwoju, zawsze istnieje pewna walka przeciwieństw. Czy dotyczy to również poprzedniego poziomu?

Odpowiedź: Zależy od tego, jaki poziom masz na myśli. Jeśli masz na myśli wzniesienie się ponad naszym egoizmem, który już utracił swoje przeciwieństwo i stoi pod altruizmem, aby go wesprzeć i pomóc mu, to egoizm nie może już więcej wypełniać tej funkcji, którą wypełniał  wcześniej. Walka się kończy.

Z programu TV „Integralny świat” 27.11.2012