Bez wyboru

каббалист Михаэль Лайтман Kiedy przechodzimy od odrzucenia od innych do połączenia ponad swoim egoizmem, wtedy zaczynamy odczuwać między sobą i wśród innych ten system połączeń. Połączenie między tobą a innymi nazywa się wzniesieniem przez poziomy światów.

Na ile możemy skrócić wewnętrzne oddalenie między nami, być serce w serce z naszymi pragnieniami, intencjami, napełnieniami, na tyle jedno wznosi się w stosunku do drugiego po stopniach światów. Między mną a tobą jest mój egoizm i jeśli podzielę go na części, to będzie miał pięć poziomów: 0, 1, 2, 3, 4.

Jeśli uda mi się trochę pokonać pierwszy poziom, przybliżyć się do ciebie, to wtedy będzie to się nazwało, że wzniosłem się na stopnie świata Asija. Drugi poziom – to świat Jecira, trzeci – to świat Brija, następnie świat Acilut, świat Adam Kadmon i to miejsce, gdzie całkowicie scalamy się z tobą, nazywa się światem Nieskończoności, czyli bez końca, bez ograniczeń. Tak właśnie jest.

Kiedy jestem w stosunku do ciebie w takim stanie, nic nie jest dla mnie trudne – to nazywa się światy. Nie ma nic innego tylko płaszczyzna, na której wszyscy znajdujemy się – rozbici, odrzuceni, oddzieleni od siebie naszym egoizmem – dlatego musimy się zjednoczyć.

Załóżmy, że teraz działa na nas wyższe światło, czyli ogólny system zaczyna bardziej pracować. A powiązania między nami są wadliwe, złe. Dlatego gdy przepływa przez nas mały „prąd elektryczny” – małe połączenie, to system czuje się w niezgodzie, jak to mówią, w kryzysie i nic nie może z tym zrobić.

Czujemy, że próbujemy się od siebie odłączyć, a system nieustannie włącza nas coraz bardziej, i nie mamy wyjścia. Wbrew temu systemowi jesteśmy w egoistycznym związku ze sobą, a system wymaga, abyśmy byli podłączeni i działali wspólnie. Dlatego kryzys nazywa się globalny, integralny!

Właśnie tutaj nie mamy przed sobą żadnego wyboru. Musimy się zjednoczyć, włączyć się w ten system albo dobrowolnie, świadomością – do czego wzywa Kabała i pomaga to zrobić – albo system będzie włączał nas coraz bardziej a my będziemy odczuwać coraz większe cierpienia, dopóki one nas nie przekonają.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Skąd znasz Kabałę?”