Artykuły z kategorii

Z poziomu „zwierzę” na poziom „człowiek”

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czym różni się człowiek na poziomie „zwierzę” od człowieka na poziomie „człowiek”?

Odpowiedź: Człowiek na poziomie „człowiek” znajduje się na innym poziomie, niż człowiek na poziomie „zwierzę”.

Natura stworzyła nas w taki sposób, że na zwierzęcym poziomie zachowujemy się jak zwierzęta: myślimy tylko o tym, jak się nasycić, mieć rozrywkę i się rozmnażać. Na tym poziomie człowiek nie czuje, że cały świat jest w nim zawarty.

A na poziomie „człowiek” on czuje się połączonym z całą ludzkością.

Rzecz w tym, że wszyscy jesteśmy egoistami. Łącząc się między sobą, czujemy w miejscu zjednoczenia nasz wspólny opór w zjednoczeniu. Ale kiedy przezwyciężamy opór i łączymy się, wtedy przez nas, jak prąd elektryczny, przechodzi szczególna siła stworzenia.

2017-01-08_rus_vebinar_01dfgdfg popr

Zgodnie z tym, na ile każdy w połączeniu między nami przezwyciężył wzajemny egoizm, zaczynamy czuć na tym oporze następny poziom, korzystną pracę – odkrycie Wyższego świata.

A jeśli jest nas dużo, 7-8 miliardów, to wtedy tworzy się system, który nazywa się „Wyższy świat”.

Dlatego konieczne jest, aby nauczyć ludzi jednoczyć się wbrew ich egoistycznemu odrzuceniu od siebie nawzajem. Przecież wtedy na świecie nie będzie żadnych problemów. Wszyscy będą rozumieć siebie nawzajem, będą mogli dogadać się między sobą, będą pragnąć stałego zbliżenia.

Pytanie: My cały czas mówimy o wychowaniu indywidualnego człowieka. A, czy istnieje pojęcie „wychowanie społeczeństwa”?

Odpowiedź: Oczywiście, ale mimo wszystko ono pochodzi z indywidualności każdego.

Musimy wychować każdego człowieka, doprowadzić go do społeczeństwa, pokazać, jak kontaktować się ze społeczeństwem, co dzięki temu on uzyskuje, jakie rozwijają się w nim wewnętrzne struktury, zrozumienie całego systemu.

Zaczynając odczuwać, co dzieje się wokół niego, w ośmiu miliardach, nawet tylko w dziesięciu ludziach, on poczuje, co się odbywa w całej naturze, dlatego że w połączeniu z innymi, sam staje się sensorem rozumiejącym, jak zbudowana jest natura.

On czuje jej jedność, jej integralność, te prawa, które istnieją wokół niego. On odkrywa dla siebie tak zwany tajny, ukryty świat.

Z lekcji w języku rosyjskim, 08.01.2017


Prognozy kabalisty

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Po co brać pod uwagę prognozę kabalisty o tym, że ​wkrótce nie będzie ani pracy, ani pieniędzy, jeśli na razie to wszystko funkcjonuje i możliwe, że będzie trwać jeszcze przez setki lat?

Odpowiedź: Mogę cię zapewnić, że nie będzie to trwać setki lat.

Oczywiście, nie zamierzamy teraz anulować pracy, wynagrodzenia i wszystkich międzyludzkich relacji. Mówimy tylko o tym, dokąd natura ma nas doprowadzić, abyśmy uświadomili sobie, co się z nami dzieje.

Kiedy zachęcałem wszystkich w ubiegłym roku, aby opowiadali się za Donaldem Trumpem, wszędzie występowałem i mówiłem o tym, że ten człowiek może uratować Amerykę i poprowadzić świat ścieżką dobra, wszyscy do mnie pisali: „Skąd ty to wziąłeś?! Ty nie wiesz, kto to jest! On nie ma szans! Kabalista musi wszystkim opowiadać o przyszłości, a ty sam siebie dyskredytujesz“.

Nie mówię tego dlatego, że jestem prorokiem a dlatego, że rozumiejąc ogólne perspektywy rozwoju świata widzę, że Trump jest temu bliższy.

Nie wiedziałem, że wybiorą Trumpa, a mówiłem tylko o tym, że ten człowiek postępuje odpowiednio do natury i dlatego lepiej, jeśli jego wybiorą, ponieważ on poprowadzi nas naprzód drogą „ahiszena” – dobrą drogą.

Czyli potrzebujemy zrozumienia ogólnego kierunku rozwoju ludzkości. To należy wiedzieć i wyjaśniać wszystkim ludziom, dlatego że to dotyczy wszystkich.

A duchowa praca dotyczy tylko tych, którzy mają punkt w sercu, którzy koniecznie muszą znaleźć sens życia. Dlatego też tymi ludźmi zajmujemy się oddzielnie, indywidualnie.

Z lekcji w języku rosyjskim, 18.12.2016


Przeznaczenie człowieka i korzeń jego duszy

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Mówi Pan, że wszystko, czego doświadcza każdy z nas, w każdym wcieleniu, pochodzi z korzenia duszy. W całym moim życiu (głównie w dzieciństwie) zastanawiałem się, dlaczego czuję świat przez moje, a nie inne ciało. Odpowiedź na to jest w korzeniu duszy. Dlaczego mam taki korzeń duszy? Przecież jeśli miałbym inny, to czułbym rzeczywistość w inny sposób. Rozumiem, że Stwórca nie działa przez przypadek i dlatego, z pewnością, na to pytanie jest uzasadniona odpowiedź.

Odpowiedź: Wspólna dusza Adama podzieliła się na wiele części Bnei Adam (po hebrajsku Synowie Adama, ludzie). Każda część – to oddzielna dusza, która zstępuje swoimi pogarszającymi się właściwościami do najniższego poziomu – do naszego świata, gdzie postrzega siebie i otaczający ją świat jako ciało materialne. To postrzeganie, jako najbardziej odległe od Stwórcy, jest stałe, niemożliwe jest je naprawić. A istnieje „punkt w sercu”, jedno z pragnień, które można naprawić i podnieść do jego korzenia w Adamie. „Ciało”, najniższe pragnienie, przechodzi swoje wcielenia, aby osiągnąć stan, kiedy będzie można zacząć rozwijać punkt. Każdy punkt Adama to jest odpowiednie „ciało” ze swoim przeznaczeniem.