Żywa instrukcja

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Powiedzmy, że chcę odkryć wyższą siłę natury – Stwórcę, ale nie mam żadnych chęci znajdować się z nikim w jakichś stosunkach i komunikacjach. Czy to pragnienie, można gdzieś nabyć i sztucznie rozwinąć?

Odpowiedź: Rozumiem cię w pełni. I ja nie chciałem być z nikim związany, chciałem pracować tylko ze Stwórcą, odkrywać Go i tylko z Nim mieć do czynienia. A wszyscy inni dla mnie – mogliby w ogóle nie istnieć. Jestem wielkim indywidualistą, egoistą.

Przyszedłem do Kabały nie myśląc, że będę musiał się z kimś łączyć, i nawet nie mogłem siedzieć razem z innymi! Nie mogłem nikogo czuć.

Ale stopniowo pod wpływem nauki, artykułów, pod wpływem wyższego światła, które świeci na ciebie w miarę zajęć i wysiłku, zaczynasz rozumieć, że to musi funkcjonować właśnie w taki sposób i w żaden inny. I to przychodzi, być może, za dziesięć, a może za dwadzieścia lat.

Nagle te artykuły, które czytałeś tysiące razy, zaczynasz widzieć zupełnie inaczej. Teraz postrzegasz je nie po prostu szkolnie, dlatego że są „pięknie napisane”, a dlatego, że tak musi być w rzeczywistości, ty musisz to realizować.

To nie są po prostu piękne słowa, nie jakieś nauki moralne, a naprawdę przewodnik do działania. Jest to żywa instrukcja, którą należy teraz realizować w grupie, między sobą. Przy czym, absolutnie jasno.

Kiedy zacząłem to sobie uświadamiać, to oczywiście mój stosunek do wszystkiego się zmienił. Nie pozostał mi żaden wybór. Dobrze, że Stwórca trzymał mnie przez tyle lat, dopóki nie zacząłem odczuwać, że jest to naprawdę konieczne.

Widzę to po swoich studentach. Dlatego ich nie ponaglam. Są tacy, którzy dziesięć, piętnaście lat i więcej znajdują się w jeszcze nie gotowym stanie do poważnej kolektywnej pracy.

Z lekcji w języku rosyjskim, 11.06.2017