Stan początkowy dla rozwoju zmysłów

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: W zasadzie lekcja kabalistyczna postrzegana jest przez nas w aparacie pojęciowym. Ale ciągle Pan mówi, że to odciąga nas od właściwego zrozumienia, ponieważ postrzeganie rozumem nic nie daje, konieczne jest oderwanie się od obrazów.

Odpowiedź: Tak! Dlatego że najważniejsze dla nas jest rozwijanie postrzegania sensorycznego, odczuwanie tego, czego nam brakuje. Nasz umysł jest drugorzędny, rozwija się zgodnie z doznaniami. Gdybym nie miał jakiegoś narządu percepcji, to mój mózg nie pracowałby odpowiednio z nim.

A jeśli nie miałbym wszystkich narządów percepcji, to mózg w ogóle nie pracowałby z niczym. Nie istniałby. Byłby w postaci początkowego, punktowego stanu. Z czego więc mógłby się rozwinąć? Wyobraź sobie, że jeśli nie ma żadnych narządów zmysłów, to znaczy nie ma żadnego mózgu.

Tak więc człowiek ma jedynie teoretyczną możliwość rozpoczęcia rozwoju. Potrzebny jest jakiś impuls, który nada mu kierunek w rozwoju jego zmysłów, a następnie w rozwoju umysłu. Ten stan początkowy nazywa się „punktem w sercu” lub „reszimo” (zapis, gen informacyjny).

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Nic nie istnieje!”