Rozwiane mity na temat Kabały, cz.10

каббалист Михаэль Лайтман Mistycyzm, czy nauka?

Pytanie: Jak bardzo by mnie przekonywali, że Kabała – to nauka, nadal wydaje mi się, że jest mistycyzmem. Nie rozumiem, co jest w niej naukowego?

Odpowiedź: Badamy nasz świat za pomocą pięciu cielesnych organów zmysłów, danych nam od urodzenia. Na tym opierają się wszystkie nauki i cała nasza wiedza o tym świecie.

Ale istnieje jeszcze inna rzeczywistość, którą zaczynamy odkrywać dopiero od niedawna z pomocą nowoczesnej fizyki. Odkrywamy, że istnieje jakaś rzeczywistość poza możliwościami naszego poznawania, która zdaje się być wyższym światem, wyższym wymiarem.

Ona zakłada istnienie powyżej czasu, ruchu, przestrzeni, powyżej wszystkich ziemskich ograniczeń, poza naszym Wszechświatem. Tej rzeczywistość nie możemy poczuć, ponieważ nie jesteśmy do niej stworzeni, nie mamy odpowiednich organów zmysłów.

Dlatego nauka Kabały nosi taką nazwę, ponieważ uczy, jak otrzymywać („Kabała” w tłumaczeniu oznacza „otrzymywanie”). Przede wszystkim ona buduje w nas nowe organy percepcji. One różnią się od zwykłych organów zmysłów tym, że wychwytują materię nie wewnątrz siebie, a z zewnątrz.

Pięć sposobów postrzegania naszego świata w cielesnych organach zmysłów nazywane jest: wzrok, słuch, węch, smak, dotyk. A postrzeganie wyższego świata, które jest powyżej zwyczajnego fizycznego, odbywa się w pięciu właściwościach, które nazywają się: Keter, Hochma, Bina, Zeir Anpin, Malchut.

Tworząc w sobie te nowe właściwości z pomocą nauki Kabały, zaczynamy czuć nowy świat, który nazywamy wyższym światem. Na miarę jego odczucia zaczynamy w nim żyć do takiego stopnia, że nawet jeśli nasze ciało umiera w tym świecie i my przestajemy poprzez nie widzieć i czuć nasz świat, pozostajemy żywi w wyższym świecie, który nauczyliśmy się odczuwać właśnie podczas życia w swoim ciele.

Jeśli nie udało nam się osiągnąć wyższego świata, to ponownie rodzimy się w tym świecie i otrzymujemy możliwość w trakcie swojego życia odkryć wyższy świat, żeby pozostać w nim wiecznie żywymi.

Z programu radiowego 103FM, 28.02.2016