Przymus do miłości

Pytanie: Co mam zrobić z nienawiścią do przyjaciół, która objawia się na duchowej drodze?

Odpowiedź: Weź przykład z autorów Księgi Zohar. Gdy zebrali się, aby „zająć się  Torą” czyli ujawnić Stwórcę, to najpierw została im ujawniona ich wzajemna nienawiść. Było to wynikiem dużej pracy w kierunku połączenia, którą wykonali wcześniej.  Za każdym razem został im ujawniany nowy stan, nowe pragnienie otrzymywania, nowe reszimo – „informacyjny gen”, i wszyscy czuli to samo: „Nienawidzę wszystkich i kocham tylko siebie, chcę wszystko tylko dla siebie”.

Właśnie to jest prawidłowe przygotowanie – objawienie nowych warunków, które powinienem teraz naprawić. Przede wszystkim objawiłem brak i zaczynam od naprawy. Do naprawy potrzebuję Torę. Jest bowiem napisane: „Stworzyłem złą skłonność i Torę jako środek, przyprawę do naprawy”. Gdy odkryty zostanie zły początek, to wtedy mogę zwrócić się z życzeniem o pomoc do Tory.

Jeśli najpierw nie odkryjesz zła, to do Tory też nie dojdziesz. W tym przypadku nie studiujesz metody naprawy, ale tylko teorie. „Tora” jest światłem, które prowadzi z powrotem do źródła, które czerpiesz z dzieł kabalistów – ale tylko w takim stopniu, w jakim odkrywasz w sobie zło i cierpisz z tego powodu. Dążysz do właściwości obdarzania, ale odkryte zło powstrzymuje cię od tego. To nie przynosi ci cierpienia lub porażki w tym życiu, ale cały problem jest w tym, że nie pozwala ci to osiągnąć właściwości obdarzania.

W związku z tym przygotowanie do lekcji jest bardzo ważne, o tym pisze Baal HaSulam w pkt. 17 Przedmowy do nauki dziesięciu Sfirot. Właśnie w taki sposób należy zacząć naukę. I wszędzie, gdzie ludzie się uczą, możesz sprawdzić, czy dochodzą oni do uświadomienia zła?  Nie chodzi tu o rzekomo „z serca płynące” wyznania, tylko naprawdę odkrycia w sobie zła.

Człowiek odkrywa zło nie w stosunku do sąsiadów, kolegów lub członków rodziny, ale w stosunku do swoich przyjaciół w grupie – kiedy nienawidzi ich, zamiast ich kochać. Z całego serca i ze wszystkich sił próbuje zjednoczyć się z nimi i nie może, czuje przy tym, jak już sama myśl o zjednoczeniu jest dla niego odrażająca i znienawidzona.

Nie ma większego oddzielenia i niechęci, ponieważ jakby zostajesz zmuszany do miłości. Przed nami stoją naprawdę ciężkie odczucia. Dopiero wtedy należy zajmować się Torą, tzn. metodą naprawy.

Z lekcji do Przedmowy nauki dziesięciu Sfirot „13.03.2012