Prawdziwość duchowej drogi

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Już ponad trzydzieści lat zajmuje się Pan Kabałą. Czym jest dla Pana potwierdzenie tego, że jest Pan na właściwej drodze i że jest to cel życia? Być może jest Pan na takim poziomie, gdzie czerpie Pan potwierdzenie, że to prawda?

Odpowiedź: Po pierwsze, potwierdzenie czerpię ze swojego duchowego poznania. Po drugie, mam nie tylko wątpliwości, ale poszukiwanie najlepszej realizacji, łagodniejszego lądowania dla ludzkości. Baal HaSulam w swoim czasie jeździł do Polski, wydawał gazetę, pisał artykuły dla szerokiego grona ludzi o metodzie naprawy człowieka i wejścia na następny stopień. Ale napisał to specyficznym językiem kluczem, który był przyjęty sto lat temu. A ja piszę w sposób ogólny, mniej lub bardziej zrozumiałym kluczem dla wszystkich ludzi.

Mam pewność że działam prawidłowo, w oparciu o poziom, który rozumiem – to po pierwsze. Po drugie, gdyby ktoś przyszedł i pomógł mi jako partner, byłbym niesamowicie szczęśliwy. Ale niestety nie widzę chętnych i rozumiejących. Ponadto czuję wewnątrz siebie połączenie ze swoimi wielkimi nauczycielami i na ile mogę to robić – staram się.

Nie można powiedzieć, że w stu procentach realizuję wszystko, co chciałbym zrobić. Z wieloma rzeczami, przychodzi mi walczyć z samym sobą, ponieważ ja też przechodzę kolejne etapy wzniesienia. Życie toczy się wzdłuż środkowej linii. Nie po prawej, po stuprocentowo udanej i wypełnionej światłem, ale również nie po lewej, egoistycznej.

Rozumiem wszystkie swoje problemy, całą swoją niedoskonałość, wciąż mam nadzieję, że tak prowadzi mnie Stwórca, od czasu gdy przyszedłem do Rabasza, a nawet wcześniej. W taki sposób to robię. Nie mam problemu z tym, aby zgodzić się z tą misją, którą On na mnie nałożył. Każdy ma swoją misję, mnie dana jest taka. Nie robię z tego nic szczególnego. Ponieważ Stwórca zakręca wszystkim tak, jak jest to dla nas konieczne, a na końcu doprowadzi do tego, co jest właściwe.

Jestem zadowolony z tego, że otrzymałem możliwość odczuwania Jego działań we mnie: jak On działa, jak zmusza, jak zarządza mną wewnątrz. To dla mnie wielka przyjemność, kiedy czuję to, co On we mnie robi i pracuję zgodnie z Nim. To nazywa się scalaniem – kiedy posiadasz własną świadomość, swoje myśli i uczucia, a z drugiej strony czujesz, że On jest w tobie i jesteś gotowy, aby być razem z Nim.

To nie jest łatwe, to jest przeciwko egoizmowi, przeciwko pewnym wątpliwościom i problemom. Ale kiedy to przezwyciężasz i czujesz, że osiągasz ten sam ruch, w tym samym tempie, w tym samym kierunku w myślach i uczuciach – to oczywiście, największa przyjemność!

Jednak i tu pojawiają się problemy: czy robisz to dla osiągnięcia przyjemności, czy w imię czegoś innego, znacznie wyższego. Ale z tego wszystkiego, człowiek odczuwa prawdę swojego stanu. To daje mu siłę.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Gdzie są dowody prawdziwości Kabały?”