Od czego zaczyna się modlitwa

каббалист Михаэль Лайтман Kongres w Charkowie. Lekcja nr 6

Jest modlitwa i jest prośba. Modlitwa jest wtedy, gdy człowiek zwraca się do Stwórcy ze swoją już gotową intencją. A prośba jest wtedy, kiedy najpierw prosi Stwórcę, aby uformował dla niego modlitwę.

Około dwa i pół tysiąca lat temu król Dawid napisał w Psalmach: „le-maan ahaj we-reaj”. Oznacza to: ze względu na moich przyjaciół, proszę Ciebie i ze względu na całe Twoje stworzenie (ono nazywa się „domem Stwórcy”, dlatego że potem On napełnia je). Ze względu na Twój dom proszę, abyś Ty zebrał to wszystko razem, dlatego że Twój dom musi pomieścić wszystkie narody świata, jak powiedziano: „Albowiem dom Mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów”.

Szukaliśmy, jakimi słowami zwrócić się do Stwórcy. A w rzeczywistości te słowa powinniśmy otrzymać z góry. Światło musi nauczyć nas swojego języka – co nazywane jest „świętym językiem”, który zbudowany jest na właściwości obdarzania i miłości, w przeciwieństwie do naszych dzisiejszych uczuć i ich wyrażenia. Tak więc w rzeczywistości nasze zwrócenie rozpoczyna się od prośby o naprawę, o zmianę naszej prośby.

W naszym ruchu do Stwórcy bardzo ważne jest, aby próbować odkryć, poczuć wzajemność. Nie ma Stwórcy bez stworzenia i nie ma stworzenia bez Stwórcy. „Stwórcą” nazywa się to, co tworzy się wewnątrz nas – właściwość obdarzania, która się w nas obleka. To jest pole, które odczuwalne jest na jakimś materiale. A materiał – to my. Dlatego tylko po przygotowaniu właściwego „podkładu”, miejsca zaczniemy przejawiać, odkrywać, odczuwać to, co nazwiemy „Stwórcą”. Chodzi tylko o odczuwanie Jego w nas. Dlatego Stwórca nazywa się po hebrajsku „Bore”, od słów „bo” i „re” – to znaczy „przyjdź” i „zobacz”.

Człowiek musi kontrolować swoje dążenie do Stwórcy. Jeśli jest prawdziwe, to człowiek odczuwa dążenie Stwórcy do niego. Wzajemność jest zawsze obecna: jeśli ta intencja jest prawidłowa, w niej natychmiast zaczyna przejawiać się światło. Czasami dzieje się to na odwrót – kiedy Stwórca naprawia nas, pokazuje, że nie precyzyjnie dążymy do Niego, że trzeba robić to z głębszego punktu w sercu. Ale zawsze powinniśmy dążyć do tego, aby czuć wzajemność.

Każda prośba, każde prawidłowe zwrócenie się, jeśli chcemy, aby było we właściwości obdarzania, musi koniecznie zaczynać się od wdzięczności. W przeciwnym razie jest to po prostu egoistyczny apel. Nawet jeśli myślimy o tym, aby otrzymać od Niego modlitwę, albo nawet jeśli chcielibyśmy zwrócić się do Niego ze względu na naszych przyjaciół, mimo wszystko jeśli to zwrócenie jest prawidłowe, powinno zaczynać się z wdzięczności.

Tylko wtedy, na wysokości tej wdzięczności, można prosić – i wtedy ta prośba zostanie skierowana dalej, na rozszerzenie obdarzania. Często pytany jestem: „Jak się zachować, jeśli nie mogę znaleźć w sobie niczego, za co można by podziękować?” Przecież zasadniczo w stanie, kiedy człowiek naprawdę chce prosić, czuje się źle, ciężko. Należy porównać się z innymi i zobaczyć, że jesteście wyjątkowi, że Stwórca was wybrał. Widzicie, co dzieje się z innymi ludźmi, którym On nie dał nawet małego odczucia Siebie, zwanego punktem w sercu.

To jest tylko punkt, dlatego że w nim jeszcze nic nie odczuwamy, oprócz czegoś należącego do Wyższego. Dlatego ten punkt popycha nas gdzieś do przodu. Jeśli ten punkt rozszerzy się, w nim utworzy się odczucie, świadomość, odkrycie. Na razie jest to tylko punkt, ale prowadzi nas do przodu. A ludziom, którzy tego nie mają, niestety jest znacznie gorzej.

Oznacza to, ze tutaj wdzięczność jest możliwa. Nie egoistyczna – za to, że Stwórca uczynił mnie wyjątkowym, a za to, że tym powierza mi, abym myślał o innych. Stwórca jest w Swojej właściwości obdarzania i nie może zbliżyć się jeszcze bardziej do stworzeń, dlatego że stworzenia po prostu pójdą za Nim, będą przywiązane do światła, do przyjemności i nie będą w stanie przejść do właściwości obdarzania. Dlatego daje takim ludziom jak my, możliwość zbliżenia się do innych i stopniowo wyjaśniania im, co to jest kontakt z wyższą siłą.

Ale nadal, cokolwiek to jest, bardzo trudno jest nam zmierzać naprzód, chociaż wiemy, że wszystko pochodzi od Stwórcy i wszystko jest naprawiane przez Stwórcę, przez światło. Jedynie nasze zwrócenie się do Niego powinno być uformowane od nas, ale również kształtuje się pod wpływem naszej prośby do Niego.

To nazywa się modlitwą poprzedzającą modlitwę: „Daj nam możliwość poprawnego zwrócenia się, prawidłowego proszenia. Daj nam możliwość proszenia nie za siebie – na ile to możliwe, aby czuć innych, aby prosić w ich imieniu”.

Z 6 lekcji kongresu w Charkowie