Inwestycja we wspólny sensor

каббалист Михаэль Лайтман Ludzie, którzy przyjeżdżają na kongres, przede wszystkim inwestują w siebie. To jedyny prawdziwy wkład! Wszystko inne się wypala. Przyjeżdżają, płacą i są gotowi we wszystkim uczestniczyć, ponieważ czują, że wszystko inne nie jest nic warte!

Pamiętam, kiedy zaczynałem studiować Kabałę, mówiono mi: „O czym ty mówisz?! Masz dopiero 30 lat! Najpierw zabaw się, zarabiaj, podróżuj po całym świecie! Przecież jeszcze nigdzie nie byłeś! Dlaczego się pogrążasz?! Gdy będziesz już blisko 60. roku życia, bliżej do emerytury, zaczniesz zajmować się studiowaniem przyszłego świata.” Często słyszałem to od ludzi. „Taki młody…” Właśnie tak. Co zrobić?

Pytanie: Jak przebiega proces akumulacji? Jak człowiek inwestuje siebie?

Odpowiedź: Jak akcjonariusz. Inwestuje we wspólny sensor, i to staje się jego częścią.

To naprawdę wkład w najbardziej niezawodny bank! To nie jakiś Bank of America, ale wieczny, doskonały bank! To ile włożysz w niego wysiłku, wszystko będzie twoje!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Kongres – to duchowy wkład”