Człowiek jest stworzeniem zbiorowym

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Wyjaśniał Pan, że w procesie studiowania Kabały człowiek przechodzi przez takie doświadczenia, kiedy lewa linia ciągle odkrywa się i trzeba ją cały czas przezwyciężać. A co trzyma człowieka? Co powstrzymuje go przed odejściem?

Odpowiedź: Poziom rozwoju. Oczywiście możesz pojechać gdzieś na wieś i żyć zwyczajnym życiem, albo zostać strażnikiem kolei: 20 km tam, 20 km tu, sprawdzać szyny, podkręcać nakrętki na podkładach. Czy możesz żyć w taki sposób? Tam nie masz internetu, gazet, tylko radio. Siedzisz i słuchasz czegoś. I to wszystko. Ale za to masz spokojne, dobre życie.

Wokół siebie zasadzisz mały ogródek, plus pensja, a z przejeżdżającego pociągu będą okazjonalnie podrzucać ci zamówione przez ciebie produkty. I żyj sobie spokojnie z dala od wszystkich. Co może być lepszego? Chodzić po lesie ze strzelbą, łowić ryby w jeziorze, słuchać śpiewu ptaków. Co w tym złego? Dlaczego nie możesz siebie do tego ograniczyć?

Komentarz: Po pierwsze, jest to oderwanie się od innych ludzi.

Odpowiedź: A po co ci inni ludzie? Co oni ci dają? Zobacz, co się tutaj dzieje? Dlaczego chciałbyś siedzieć na tym „śmietnisku”? Po prostu już nie możesz inaczej. Nie dlatego, że nie dorastałeś w stróżówce, a dlatego, że zgodnie z twoim wewnętrznym rozwojem, nie możesz już żyć w takim stanie. Tak cię rozwija natura. Zobaczcie, co się dzieje z miastami. W jednym stuleciu populacja milionowego miasta wzrosła do 20-30 milionów i nie ma tu żadnej granicy.

Dzisiejszy człowiek nie może żyć z dala od innych. Tak specjalnie zbudowany jest program stworzenia, aby zmusić ludzi do zjednoczenia, aby wspólnie pracowali nad swoim wspólnym egoizmem i właściwym połączeniem między sobą za pomocą metody oddziaływania wyższym światłem, żeby naprawili siebie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Uwaga, Kabała”