Brak życiowych punktów orientacji

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W książce pisarza Vladimira Żikarentseva „Droga do wolności” napisane jest, że wszystkie choroby są wynikiem refleksji na temat: „Po co to wszystko?” że należy odpędzać od siebie takie myśli. Ale czy rzeczywiście trzeba je odpędzać?

Odpowiedź: Problem polega na tym, że ludzkość nieustannie próbuje pozbyć się tych myśli, ale nieodpowiednimi środkami, poprzez które coraz bardziej stacza się w dół. Te myśli w zasadzie przychodzą do nas po to, abyśmy wznieśli się ponad nie, żeby były dla nas jak dźwignia, z pomocą której osiągnęlibyśmy większy rozwój.

Obecnie wielu ludzi na świecie mówi: „Po co nam przemysł i rozwój technologiczny? Spójrzcie, do czego doszliśmy – zaśmiecamy i zabijamy środowisko, niszczymy samych siebie. Komu to jest potrzebne?”

Ale nie możemy powstrzymać natury, nie możemy powstrzymać człowieka. Musimy tylko wiedzieć, jak prawidłowo używać wszystkiego.

Dlatego jeśli odkrywają się w nas nowe pustki, nowe pragnienia, nie wiemy, jak je napełnić, nie wystarczy nam to, co tutaj jest, chcemy czegoś większego, ale sami nie wiemy czego a kiedy to „większe” nam nie świeci, nie widzimy tego przed sobą – popadamy w depresję, w różne problemy. Oznacza to, że brakuje nam życiowych punktów orientacji, wytycznych dotyczących życia.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Podsumowując wnioski”