Antydepresanty przestały działać

каббалист Михаэль Лайтман Depresja – jest obecnie jedną z najcięższych chorób. Około 280 milionów ludzi na świecie cierpi na depresję, w najgorszych przypadkach doprowadzających do samobójstw, ale antydepresanty już nie pomagają. Z jakiej przyczyny lekarstwa przeciw depresji przestały działać?

Depresja spowodowana jest duchowym niezadowoleniem. Dlatego nie można sobie z nią poradzić za pomocą środków medycznych, ale należy ją leczyć w korzeniu. A korzeń duchowego niezadowolenia tkwi w tym, że coraz bardziej oddalamy się od naszego korzenia życia. A jeśli nie zaczniemy świadomie się do niego przybliżać, to nic nam nie pomoże.

Antydepresanty przestały działać, dlatego że człowiek cały czas zmienia się i zmienia się korzeń depresji, ponieważ spowodowana jest zablokowaniem dopływu wyższego światła w drodze do nas. Na tym polega prawdziwa przyczyna depresji. Muszę otrzymać napełnienie poprzez „613” kanałów wyższego światła, a niektóre z tych rurek są zatkane: jedna, druga, trzecia. Zaczynam czuć, że jakieś moje części nie otrzymują napełnienia, jakby mi brakowało tlenu.

Uważa się, że depresja jest spowodowana brakiem pewnych hormonów w mózgu. Ale prawdziwą przyczyną – jest zablokowanie tych kanałów, przez które wyższa energia powinna płynąć do mnie i ożywiać mnie. To jest przyczyną wszelkich chorób, a szczególnie depresji jako poczucia braku zasilania w najwyższym systemie, który odnosi się do sfery uczuć.

Pytanie brzmi, dlaczego nagle powstaje taka blokada? Stwórca chce popychać człowieka, aby mógł zająć się leczeniem swojej choroby. Ponieważ sam blokuje strumienie wyższego światła, nie dając mu przejść do swojego pragnienia. Człowiek rozwija się, i razem z tym rośnie jego egoizm, zatykając kanały, przez które przepływa wyższe światło. Ale człowiek nie szuka lekarstwa, które oczyści te kanały.

Światło naciska na te rurki, które powodują coraz silniejsze uczucie bólu i prowadzą do wszelkiego rodzaju chorób: fizycznych i psychicznych, na wszystkich poziomach. Depresja – to nie wada w sercu czy w głowie, ale niezadowolenie w pragnieniu. Pragnienie nie otrzymuje napełnienia, i dlatego człowiek czuje, że się dusi. W naszych czasach depresja stała się tak rozpowszechniona, dlatego że zbliżamy się do poważnych, autentycznych duchowych napraw i dlatego czujemy niezadowolenie. To problem rozwiniętego organizmu, który posiada zwiększoną wrażliwość na doznania i ból.

Zwierzęta nie są takie wrażliwe – a człowiek im bardziej rozwinięty, tym bardziej cierpi z powodu uczucia presji. Dlatego musi przemywać swoje kanały za pomocą wyższego światła Chasadim (miłosierdzia), które nazywa się „wodą”. Wystarczy tylko wyłączyć swoje egoistyczne intencje i dążyć do obdarzania, a wszystkie kanały zostaną oczyszczone. Jeśli człowiek chociaż trochę zwróci się w kierunku obdarzania i zjednoczenia, natychmiast pozbędzie się wszystkich problemów. Wynik będzie natychmiastowy.

Jeśli prawo miłości do bliźniego, jak do siebie samego, rozprzestrzeni się w społeczeństwie, to już więcej nie zobaczymy żadnych przypadków depresji i ogólnie żadnych chorób. Ludzie będą żyć zdrowo do 120-stu lat życia i umierać spokojnie we śnie. Miłość do bliźniego – to gwarancja szczęśliwego życia, dlatego że przynosi na świat najwyższą obfitość, która napełnia wszystkie komórki ciała. W zewnętrznym lub wewnętrznym ciele człowieka nie pozostanie ani jedna komórka, która nie byłaby napełniona odpowiednią jej energią.

Nad ludzkością utworzyła się ogromna bariera na drodze wyższego światła, dlatego potrzebujemy wzajemnej pomocy, aby ją otworzyć. Nikt nie może otworzyć tej zatyczki dla samego siebie, ale tylko wówczas, gdy „człowiek pomoże bliźniemu”. Pora zacząć pracować, żeby przebić te zatyczki w naszych sercach.

Z rozmowy z dziennikarzami, 24.04.2022