Artykuły z kategorii

Wysoka dusza ARI, cz.1

 каббалист Михаэль Лайтман Dzisiaj obchodzimy dzień pamięci ARI (Izaak Luria Aszkenazi) – szczególnego człowieka, wielkiego kabalisty. Faktem jest, że wyższa siła, ta rzeczywistość, w której istniejemy, odkrywa nam się w tym świecie etapami. Po raz pierwszy odkryła się ona człowiekowi o imieniu Adam, który dlatego właśnie uważany jest za „pierwszego człowieka”.

A potem to odkrycie przekazywane było za pośrednictwem łańcucha kabalistów do Abrahama, a od niego do Izaaka, Jakuba, Mojżesza, Aarona, Józefa, Dawida itd. Cała Tora odkrywa się etapami, ponieważ cały nasz rozwój jest egoistyczny. Z pokolenia na pokolenie egoizm rośnie, ludzkość rozwija się a razem z nim rozwija się Kabała i kabaliści.

Do Abrahama były tylko niewielkie grupy kabalistów, ale on zebrał dużą grupę, która rozwinęła się i nazwała siebie narodem Izraela, co oznacza „prosto do Stwórcy” (Isra-El). Ta grupa przeżyła  na duchowej drodze wiele wzlotów, upadków, rozbić i wyszła w ostatnie wygnanie, to jest ostatni upadek.

Dusza ARI symbolizuje wyjście z tego ostatniego wygnania i początek wyzwolenia, to jest początek odkrycia duchowego świata, wyższej siły całej ludzkości, która z tego świata może już odkryć świat Nieskończoności, połączyć dwa skrajne bieguny stworzenia i przejść z tymczasowego, doczesnego życia do wiecznego i doskonałego.

ARI jest szczególny w tym, że odkrył dla nas w pełni naukę Kabały. W jego czasach zakończył się okres ostatniego wygnania i dlatego on znalazł się na szczycie odkrycia ogromnego egoistycznego pragnienia, poprzez którego naprawę mógł osiągnąć całe stworzenie i opisać tę mądrość w pełni.

Zrozumiał jak są związane wszystkie części stworzenia, według jakich praw, w jakiej formie i formule, jak się rozwijają i jak my, ludzie, to znaczy dusze ludzkie – zaczynamy coraz bardziej je odkrywać, podnosząc się do pełnego odkrycia – do swojej ostatecznej naprawy.

Wszystko to ARI odkrył i opisał w odpowiedniej formie do sposobu postrzegania współczesnego człowieka, dla naszych dusz. Dlatego kabaliści rozumiejący, kim był ARI, wysoko cenią go i szanują. Jest to naprawdę unikalna dusza.

Baal HaSulam pisze, że brakuje mu słów do tego, aby ocenić niezwykłą duszę ARI i jego wkład w rozwój Kabały. ARI pozostawił nam wszystkie klucze do poznania duchowego świata. Teraz nie jesteśmy w stanie, ale miejmy nadzieję, że kiedyś będziemy w stanie uświadomić sobie całą jego wielkość.

Baal HaSulam pisze, że stał się godny włączenia w siebie duszę ARI (ibur neszama) i dlatego był w stanie napisać komentarz „Sulam” (Drabina) do Księgi Zohar i „Naukę Dziesięciu Sfirot” – komentarz do księgi „Ec Chaim” (Drzewo Życia). Wszystko to dzięki włączeniu w niego duszy Ari – szczególnej duszy, wyjątkowego pragnienia, naprawionego przez tego wielkiego kabalistę.

Oczywiście, musimy starać się, choć trochę przylepić się do tej wysokiej duszy. I na ile będziemy w stanie włączyć się w niego,  wtedy będziemy w stanie również w jakimś stopniu rozkoszować się jego światłem i być może poznać coś z jego odkryć.

Język ARI jest absolutnie szczególny, płynny, przepiękny i miękki, bliski nam. On w szczegółowy sposób opisuje każdy detal, który uważa za konieczny do wyjaśnienia. I całe jego wyjaśnienie jest głównie przeznaczone do przyciągnięcia otaczającego światła, żebyśmy w rezultacie tej nauki mogli osiągnąć duchowe poznania.

Tak ARI rozpoczyna księgę „Ec Chaim” (Drzewo życia):

Wiedz, że przed początkiem stworzenia było tylko wyższe,

Wszystko sobą zapełniające światło,

I nie było wolnej, niezapełnionej przestrzeni –

Tylko nieskończone, równe światło wszystko sobą zalewające.

I kiedy postanowił On stworzyć światy i stworzenia zamieszkujące je,

Ujawnił tym doskonałość Swoją…

I promieniem opuściło się światło

Do światów, znajdujących się w czarnej przestrzeni pustej.

I krąg każdy od każdego świata i bliskość światłu – są ważne,

Dopóki nie znajdziemy naszego świata materii w punkcie centralnym,

Wewnątrz wszystkich kręgów w centrum ziejącej pustki…

Z lekcji w dniu pamięci ARI, 05.08.2016


Życie w epoce stresu, cz.1

 каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Stres, napięcie i presja psychiczna stały się powszechnymi zjawiskami, których każdy na sobie doświadcza. Nawet tak nazywają naszą epokę: „epoką stresu”. Współczesna epoka wprowadza człowieka w chroniczny, codzienny stres, przekształcając go z epizodycznego stanu w przewlekły.

Wiadomo jednak, że stres jest przyczyną wszystkich najczęściej rozpowszechnionych chorób: zawałów serca, cukrzycy, udarów mózgu, depresji itd. Jak można wyjaśnić tak straszną presję, pod jaką dzisiaj żyjemy?

Odpowiedź: Człowiek – to pragnienie rozkoszować się i jeśli on rozkoszuje się, wtedy jest spokojny. Jest to także widoczne u zwierząt. Ale człowieka pragnienie rozkoszować się, z pokolenia na pokolenie cały czas rośnie i dlatego wymaga on coraz większych przyjemności, napełnienia dla swojego pragnienia.

A ponieważ wszyscy chcą przyjemności, to musimy dzielić się między sobą, z czego wynika, że nie mamy czym się rozkoszować w życiu. Życie z każdym pokoleniem staje się coraz bardziej napięte.

W naszych czasach stres staje się coraz bardziej ukierunkowany, czego dowodem są liczne zawały serca, depresja, wzrost konsumpcji narkotyków i leków przeciw depresyjnych, to dotyka większości, nawet zwierzęta domowe.

Wszyscy znajdujemy się pod ciągłym stresem, który zwiększa prawdopodobieństwo ataków serca i innych chorób. Nie wszystkie choroby manifestują się, jako bezpośrednio związane ze stresem, ale w rzeczywistości to jest główna przyczyna. Nie ma ani jednej choroby ciała, która nie byłaby konsekwencją stresu: choroby skóry, narządów wewnętrznych i co najważniejsze – serca i płuc.

Stres towarzyszy nam od tego momentu, gdy dziecko schodzi z rąk matki, i nie pozostawia nas już do końca życia. Dziecko zmuszone jest pójść do przedszkola, gdzie konfrontuje się już ze stresem, bo nie chce tam być. Przecież wcześniej dzieci wychowywały w domu matka i babcia, a następnie przyjmowały one zawód ojca i kontynuowały jego pracę. Człowiek nie wychodził poza ramy swojego kręgu.

Dziś zaś musi gdzieś jechać, gonić, biegać, lecieć, szukać, gdzie mógłby dostać zawód i napełnienie swojego życia. Jego egoizm rośnie. Bierze on informacje z Internetu i od innych i nie chce być mniej skuteczny niż reszta. Dlatego wciąż znajduje się w napięciu. W rezultacie przebywamy w bezustannym stresie.

Ponadto człowiek pracuje przez całą dobę. Wydawałoby się, po co tak dużo pracować? Ale elita chce zarobić więcej pieniędzy i wciąga nas we współzawodnictwo i wszelkiego rodzaju konkurencje. I mąż pracuje, i żona, a biedne dzieci wyrzucane są rano do przedszkola lub szkoły, gdzie również popadają w stres. Jeśli porozmawiasz z dziećmi, to jesteś zdumiony, pod jakim psychicznym napięciem muszą się znajdować.

Nie wolno odrywać małego dziecka od matki. Dziecko zgodnie z jego naturą powinno dorastać tylko w rodzinie lub w jakimś szerszym otoczeniu rodzinnym, które postrzega, jako swoją rodzinę. Jak odrywają je tylko od domu i umieszczają w przedszkolu, ono od razu znajduje się w stanie stresu, dlatego że nie czuje się tam bezpiecznie.

Dziecko chce być takie samo jak wszyscy inni – to znaczy najspokojniejsze. To nie duma a brak pewności zmusza je do chowania się pomiędzy innymi.

Po przejściu pierwszego etapu, staje się jak wszyscy, to znaczy społeczeństwo je akceptuje, wtedy już popycha je ego, aby wyróżniało się od innych. Ono robi stałą kalkulację między bezpieczeństwem i pragnieniem panować, być dumnym, i może nawet w pewnym stopniu narażać się na niebezpieczeństwo.  

Ale zarówno poszukiwanie maksymalnie bezpiecznego stanu, jak i chęć wyróżnienia się wywołuje w nas silny stres, w którym przebiega całe nasze życie. Jeśli żyjemy w społeczeństwie, które jest całkowicie zarządzane przez egoizm, to nie możemy się ukryć przed stresem i pozostają nam tylko antydepresanty i narkotyki. To właśnie obserwujemy w dzisiejszym społeczeństwie.

Ciąg dalszy nastąpi …

Z rozmowy o nowym życiu, 27.07.2017


Co to jest „błogosławieństwo“

 каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Ostatni rozdział Tory nazywa się „We zot a-bracha“ („I to jest błogosławieństwo“). Co to znaczy?

Odpowiedź: Błogosławieństwo – to wyższe światło. Przy czym nie tylko światło, a światło, które naprawia człowieka i ludzkość, tworzy z niego jedną jedyną formę, i ta forma znajduje się w podobieństwie, w połączeniu ze Stwórcą. Jest ona podobna do Stwórcy, jak naczynie i jego napełnienie.

Światło, które koryguje nas i czyni nas podobnymi do Stwórcy, nazywa się Tora. Pozostaje nam tylko nauczyć się, jak otrzymywać Torę, właściwie przyciągać ją do siebie, aby ona całkowicie nas uformowała i skleiła nas.

Błogosławieństwo – jest to najwyższy stan, który człowiek może osiągnąć, gdy całkowicie „obleka się” w Stwórcę. Dlatego, że jest on jak naczynie, które przyjmuje w siebie wyższe światło.

Z programu TV „Tajemnice wiecznej Księgi”, 06.02.2017


Wolność od strachu przed śmiercią

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy Kabała może uwolnić mnie od strachu przed fizyczną śmiercią?

Odpowiedź: Tak! To nie jest problem, dlatego że w rzeczywistości nie będziesz myśleć o fizycznej śmierci, a będziesz myśleć o tym, jak zdążyć zrealizować program stworzenia w tym stanie, w którym się znajdujesz.

Z lekcji w języku rosyjskim, 02.07.2017


Miłość do świata

 каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W jaki sposób wyraża się miłość kabalisty do świata?

Odpowiedź: W taki, że on chce doprowadzić świat do najlepszego stanu, i dlatego rozpowszechnia ideę Kabały i próbuję wszędzie o niej mówić.

Pytanie: Na ile jest to widoczne dla świata?

Odpowiedź: Na ile świat postrzega, na tyle jest to widoczne. Nie mogę wyjaśniać tego ludziom, na przykład ze sceny Teatru Wielkiego. Nie mogę mówić przez wszystkie gazety na świecie. Robię to, co w mojej mocy, a co najważniejsze – edukuję studentów.

Z lekcji w języku rosyjskim, 11.06.2017


Żywa instrukcja

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Powiedzmy, że chcę odkryć wyższą siłę natury – Stwórcę, ale nie mam żadnych chęci znajdować się z nikim w jakichś stosunkach i komunikacjach. Czy to pragnienie, można gdzieś nabyć i sztucznie rozwinąć?

Odpowiedź: Rozumiem cię w pełni. I ja nie chciałem być z nikim związany, chciałem pracować tylko ze Stwórcą, odkrywać Go i tylko z Nim mieć do czynienia. A wszyscy inni dla mnie – mogliby w ogóle nie istnieć. Jestem wielkim indywidualistą, egoistą.

Przyszedłem do Kabały nie myśląc, że będę musiał się z kimś łączyć, i nawet nie mogłem siedzieć razem z innymi! Nie mogłem nikogo czuć.

Ale stopniowo pod wpływem nauki, artykułów, pod wpływem wyższego światła, które świeci na ciebie w miarę zajęć i wysiłku, zaczynasz rozumieć, że to musi funkcjonować właśnie w taki sposób i w żaden inny. I to przychodzi, być może, za dziesięć, a może za dwadzieścia lat.

Nagle te artykuły, które czytałeś tysiące razy, zaczynasz widzieć zupełnie inaczej. Teraz postrzegasz je nie po prostu szkolnie, dlatego że są „pięknie napisane”, a dlatego, że tak musi być w rzeczywistości, ty musisz to realizować.

To nie są po prostu piękne słowa, nie jakieś nauki moralne, a naprawdę przewodnik do działania. Jest to żywa instrukcja, którą należy teraz realizować w grupie, między sobą. Przy czym, absolutnie jasno.

Kiedy zacząłem to sobie uświadamiać, to oczywiście mój stosunek do wszystkiego się zmienił. Nie pozostał mi żaden wybór. Dobrze, że Stwórca trzymał mnie przez tyle lat, dopóki nie zacząłem odczuwać, że jest to naprawdę konieczne.

Widzę to po swoich studentach. Dlatego ich nie ponaglam. Są tacy, którzy dziesięć, piętnaście lat i więcej znajdują się w jeszcze nie gotowym stanie do poważnej kolektywnej pracy.

Z lekcji w języku rosyjskim, 11.06.2017


Dla kogo jest przeznaczona nauka Kabały?

  каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy nasz świat – to więzienie? Czy mogę wydostać się z niego z pomocą siły Kabały?

Odpowiedź: Oczywiście. W tym właśnie jest sens życia. Ale odczuwają to tylko ci ludzie, którzy czują podświadomie, że się duszą w tym świecie.

A jeśli człowiek nie ma takiego uczucia, to nie ma również odpowiedniego bodźca, nie jest mu to potrzebne. Dlatego Kabała nie jest dla takich ludzi.

Człowiek musi zrozumieć, że sens życia jest powyżej materialnej egzystencji. Wtedy jest w stanie wydostać się z więzienia naszego świata.

Z lekcji w języku rosyjskim, 02.07.2017


Co to jest „duchowość“?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jakie jest pochodzenie słowa „duchowość“ z punktu widzenia Kabały?

Odpowiedź: „Duchowe“ od słowa „ruach“ – wiatr, ruch powietrza.

Chodzi o to, że duchowe znajduje się w ciągłym ruchu, podczas gdy nasz świat jest uważany za nieżywy, zamrożony.

Istnieje pięć poziomów duszy: nefesz, ruach, neszama, haja, jechida. Każdy z nich nazywany jest duszą. Oznacza to, że dusza – to wewnętrzna właściwość człowieka, jego pragnienie i napełnienie światłem.

Z lekcji w języku rosyjskim, 09.07.2017