Artykuły z kategorii

Miłość – to napełnienie pragnień bliźniego

каббалист Михаэль Лайтман  Pytanie: Gdzie jest granica między światem duchowym i materialnym? Jak ją przekroczyć? I czy ta granica istnieje?

Odpowiedź: Granica między duchowym i materialnym światem znajduje się w człowieku. Możemy rozważać i mierzyć wszystko tylko w odniesieniu do człowieka. Dlatego nasze odniesienie do świata, do życia jest bardzo subiektywne: dopóki żyję, Wszechświat świeci.

Jeśli wychodzę ze swojego egoizmu, który psychologicznie jest moją naturą, i podnoszę się nad nim, zaczynam czuć cały wszechświat w absolutnie innym zrozumieniu, dlatego że już od wewnątrz postrzegam wszystko w świetle obdarzania, miłości, altruizmu. Moje organy zmysłów wychwytują zupełnie inne charakterystyki, wartości i dlatego dla mnie świat wygląda zupełnie inaczej.

Pytanie: Dlaczego to się nazywa miłością?

Odpowiedź: Dlatego, że w związku z tym chcę uczynić dobro bliźniemu. W naszym świecie nie wiem, co nazywa się miłością, a w nauce Kabały miłością nazywa się taki stosunek do bliźniego, kiedy chcesz napełnić wszelkie jego pragnienia. Zrobić to, co chce on – znaczy kochać go.

Czując bliźniego jak siebie, osiągasz swoją pełną naprawę – wyjście poza ramy naszego świata w ramy następnego świata, następnego stopnia poznania, świadomości.

Komentarz: W fizyce istnieje ciekawe zjawisko, które nazywa się „synergia”, kiedy system nie jest równy sumie swoich podsystemów. I to w pewnym stopniu przypomina to, co Kabała mówi o niezwykłym związku, kiedy ludzie łącząc się, także zaczynają odczuwać siebie jak jedną całość i ona już nie dzieli się na oddzielne cząstki.

Odpowiedź: Wspólne – jest znacznie większe niż suma składających się na nie części.

Z lekcji w języku rosyjskim, 25.12.2016


Ziemia może być rajem

 каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Stephen Hawking nie przestaje się popularyzować. Teraz proponuje budowanie kolonii na Księżycu i Marsie, gdzie tak, czy inaczej będziemy musieli się przesiedlać w wyniku zmian klimatycznych na Ziemi lub upadku na nią meteorytu.

Co Pan myśli na temat tych stwierdzeń? Czy gdzieś odlecimy?

Odpowiedź: Takiego polotu fantazji nie spodziewałem się od poważnego naukowca, zarządcy katedry Newtona.

Oczywiście, dobrze jest budować laboratoria na Księżycu lub na Marsie, „osiodłać” jakąś kometę, meteoryt. Ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że on nawołuje do przesiedlania się w inne miejsca. To niedobrze! Ludzie nie rozumieją, jak bardzo związani są z Ziemią.

Z Ziemią jesteśmy związani wszystkimi naszymi właściwościami! Nawet, kiedy przeprowadzamy się  na Ziemi z miejsca na miejsce, zmieniamy się. Zmieniają się rysy twarzy, charakter – wszystko. Na przykład porównajcie Żydów, którzy żyli w europejskiej części Rosji i Azji Środkowej. Siła ziemi! Jest powiedziane, że ten, kto zmienia miejsce, zmienia los, znak powodzenia.

Uważam, że wszystkie te wygłupy naukowców – są po to, aby uzyskać dobre dotacje, stworzyć laboratoria, dowiedzieć się więcej o Wszechświecie. To dobrze. W rzeczywistości nie sądzę, że ktoś myśli o tym poważnie: „Polecimy gdzieś, będziemy gdzieś żyć”…

Nie ma życia na Ziemi, a w innym miejscu to będzie?! Tutaj masz doskonałe warunki. Ale ty  już zaświniłeś Ziemię tak, że więcej nie chcesz na niej żyć? A w innym miejscu? I tak będziesz postępować ze wszystkimi ciałami niebieskimi?

Komentarz: Kiedyś powiedział Pan, że śmieci, które krążą w kosmosie będą pomnikiem ludzkości tych czasów…

Odpowiedź: Ale on już krąży. Jeśliby nas obserwowali z kosmosu, to po tych śmieciach zrozumieliby, że lepiej z nami nie mieć do czynienia: „Spójrzcie, co zrobiliśmy z najbliższą przestrzenią!”

Pytanie: Chciałbym zapytać Pana, jako kabalistę: Jak zagospodarować ziemię, żeby nie chcieć dokądkolwiek odlatywać?

Odpowiedź: Należy naprawiać człowieka, który zanieczyścił Ziemię. Przecież Ziemia może być rajem.

Pytanie: Czy to znaczy, że miejsca wystarczy i ekologia będzie odnowiona?

Odpowiedź: Rzecz nie w tym. Rzecz w tym, że według parametrów: nieożywionej, roślinnej i zwierzęcej natury – Ziemia dla nas jest idealnie odpowiednim miejscem, dlatego że wyrośliśmy i rozwinęliśmy się na niej.

Ale kiedy człowiek na Ziemi zaczął się rozwijać egoistycznie, on zaczął przeciwstawiać się naturze i Ziemi i dlatego systematycznie i sukcesywnie niszczy otaczające środowisko. I tutaj już musimy  zmieniać siebie.

Dlatego równocześnie ze skierowaniem środków na rozwój nauki, musimy zająć się własnym rozwojem.

Z programu TV„Nowości z Michaelem Laitmanem”, 28.06.2017