Zemsta „przysmak” dla egoizmu

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: Tak naprawdę zemsta, to taka rzecz, dla której człowiek jest gotowy poświęcić całe swoje życie.

Odpowiedź: Zemsta jest największym „przysmakiem” dla egoizmu. Dla egoizmu nie ma większej przyjemności niż triumf nad innym egoizmem, który go upokorzył, i teraz oddaje mu stokrotnie, udowadniając swoje zwycięstwo, swoje wywyższenie, swój triumf. To najprzyjemniejsza rzecz dla naszego egoizmu i, powiedziałbym, najbardziej przeciwne temu co duchowe. Bardzo trudno jest zrobić coś przeciwko temu. Uczucie zemsty siedzi w nas podświadomie.

Z góry specjalnie wybiera tobie kogoś, kto cię zranił, ukłuł twój egoizm. Nieuchronnie będziesz cały czas do tego powracać, wyobrażać sobie wszelkiego rodzaju obrazy upokorzenia tego człowieka, i triumfu nad nim: że przyjdzie i przyzna się do swojej znikomości, swojego błędu przed tobą. Tylko poważna praca nad sobą może to jakoś częściowo naprawić, złagodzić.

Komentarz: Ale każdy bohater w każdej historii musi obowiązkowo zwyciężyć, wziąć górę, udowodnić swoją rację, zemścić się…

Odpowiedź: To jest amerykański „happy end”…

Pytanie: Jak to powinno wyglądać w naszym rozwoju duchowym?

Odpowiedź: Musimy zaakceptować wszystko jako pochodzące od Stwórcy, a nie od jakiegoś człowieka. To Stwórca nam to podstawia, to On przez kogoś uczy nas, a my powinniśmy tego człowieka, sam ten obiekt kochać, dogadać się z nim. A gdy pojawia się zło, mieć do czynienia ze Stwórcą. Ale to nie jest łatwe! Jest to naprawdę bardzo poważny problem.

Pytanie: Oznacza to, że przejawia się to wtedy, gdy człowiek widzi w przyjacielu jakąś truciznę, defekt?

Odpowiedź: Tak, Stwórca robi to celowo w tym ogromnym teatrze życia i musimy zrozumieć, że cała ludzkość – to części mojej duszy, a to, że widzę ich przeciwstawnych do siebie, to tylko dlatego, że nie chcę się z nimi połączyć, nie rozumiem jeszcze, że są to moje integralne części. To znaczy, że problem jest we mnie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak zemścić się na wrogu?”