„W centrum ziejącej pustki”

каббалист Михаэль ЛайтманI promieniem opuściło się światło

Do światów, w czarnej przestrzeni pustej znajdującej się… w nim

I krąg każdy od każdego świata, i bliskie do światła – ważne,

Dopóki nie znajdziemy naszego świata materii w centralnym punkcie,

Wewnątrz wszystkich kręgów w centrum ziejącej pustki. (Ari, Drzewo życia)

Koncentryczne kręgi – to takie przedstawienie światów od tych najdalszych od centrum do najbliższych do centrum. W taki sposób energia Stwórcy jest rozprowadzana po całym stworzeniu. A my znajdujemy się w centralnym punkcie wszystkich koncentrycznych kręgów. Z nich schodzi na nas wpływ energii Stwórcy.

Pytanie: Czy wszystko napisane w wersecie Ari wydarzyło się przed Wielkim Wybuchem?

Odpowiedź: Tak i potem też. Mówimy o stacjonarnym stanie światów. Dzięki temu nasz świat usytuowany jest „w centrum ziejącej pustki”, która świeci swoją czernią. Jest to odczuwane przez człowieka jak absolutna niepoznawalność, absolutna niechęć, brak energii, brak rozumu, brak jakiejkolwiek motywacji. Oznacza to, że jest najczarniejszym punktem w całym wszechświecie.

Pytanie: W zasadzie taki stan istnieje w potencjale. Ale kiedy człowiek wchodzi w niego, czy odczuwa to jako uświadomienie sobie zła swojej egoistycznej natury?

Odpowiedź: Nawet o wiele gorzej. Jest to odczuwane jako całkowity brak wszystkiego, absolutna pustka, absolutny brak pragnienia czegokolwiek.

Pytanie: Czy ten stan jest podobny do śmierci?

Odpowiedź: Nie, to nie jest śmierć. To jednak zależy od tego, jak to się interpretuje. Ale generalnie jest to oczywiście straszny stan.

Pytanie: Czy każdy człowiek musi odczuć taki stan, aby iść dalej?

Odpowiedź: Tak, odczuwany jest trochę przez każdego człowieka, inaczej nie ruszy do przodu. Stwórcy nie pozna, dlatego że nie ma odpowiedniej motywacji. Żeby człowieka ruszyć w stronę Stwórcy, trzeba mu dawać takie stany, z których uciekałby do Niego.

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 05.07.2022