Świat popycha nas naprzód

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W ostatnim czasie pojawiła się tendencja do odczuwania ciężkości w sercu. Ludziom, którzy byli zawsze aktywni, znacznie trudniej jest cokolwiek zrobić. Co to jest za proces?

Odpowiedź: Dzisiaj ludzie studiujący Kabałę wkraczają w nowy system, który zaczynają rozumieć i realizować. Przekazałem im taką ilość informacji, że praktycznie tym żyją. Rozumieją, że jesteśmy my, że istnieje system interakcji między nami, między nami a Stwórcą i między nami a resztą świata. Jesteśmy pośrednim ogniwem pomiędzy Stwórcą i całym światem i musimy to wszystko połączyć w jeden wspólny system. Zaczęli rozumieć, że są w trakcie realizacji tego procesu.

Trudno było zaakceptować im wyjście do świata zewnętrznego. Zawsze byliśmy zaangażowani w to, żeby przyciągnąć jeszcze więcej przyjaciół z dowolnego miejsca na świecie, aby również dążyli do duchowego zrozumienia, do ujawnienia Stwórcy. A tutaj zwracamy się do ludzi, którzy niczego nie potrzebują poza komfortowymi warunkami do życia. Oczywiście, jest to bardzo wyczerpujące i prowadzi donikąd.

Ale właśnie fakt, że obecnie w ludziach pojawiła się niezbędna potrzeba normalnej egzystencji, a można to rozwiązać tylko poprzez stworzenie uniwersalnej wspólnoty ludzkiej na warunkach wzajemnego poręczenia, daje nam ogromny impuls do przodu, abyśmy mogli w końcu otrzymać Wyższe Światło i przekazać je dalej do wszystkich, naprawiając w ten sposób cały świat. Dlatego teraz zaczynamy zajmować się praktyczną Kabałą.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Dlaczego wszyscy czują się tak źle”?”