Panaceum na wszelkie kłopoty
Chcę, aby moje cierpienia były cierpieniami miłości: dlatego, że nie umiem kochać przyjaciół i kochać Stwórcy. Jeśli chcę zamienić swoje cierpienia na cierpienia miłości, aby zamiast nienawiści i odrzucenia wobec przyjaciół i Stwórcy dojść do miłości, to tym zamieniam całe zło w dobro.
W tym przypadku nigdy nie odczuję żadnej krzywdy, zła czy bólu. Jeśli będę starał się połączyć z przyjaciółmi, będzie to uniwersalnym lekarstwem, które uchroni mnie przed wszelkimi kłopotami.
Muszę czuć, że jeśli oddzielam się od dziesiątki, to wpadam we wzburzone morze, to znaczy wyrzucają mnie z łodzi. Tak powinienem czuć i tak odnosić się do swojego życia.
Z lekcji według artykułu nr 104 z Księgi „Szamati”, 21.12.2021