Nieświadome istnienie

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Kiedyś wyjaśnił Pan, że istnieje warstwa dusz, które komunikują się ze sobą, ale w rzeczywistości kontaktują się na pewnym poziomie duchowym, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Odpowiedź: Tak, rzeczywiście istniejemy na poziomie duchowym, ale nie czujemy tego. Na przykład dziecko, które rodzi się w naszym świecie, jest zapisane we wszystkich rejestrach, wielu ludzi już na nie pracuje, dostarczając mu jedzenie, pieluchy i wszystko, czego potrzebuje, a ono tego nie czuje.

Ale jest w tym systemie. System w pełni troszczy się o nie, pomaga mu. Tak więc jesteśmy w systemie duchowym, tylko tego nie czujemy. System reaguje na nas i dostarcza wszystko, co jest niezbędne do naszego rozwoju. Ale w naszym przypadku wszystko zależy tylko od nas, od naszego pragnienia.

Pytanie: Czy przechodząc do następnego etapu, człowiek postrzega tę samą rzecz zupełnie inaczej? Na przykład ten sam poziom naszej rozmowy.

Odpowiedź: Oczywiście, że człowiek postrzega. Zaczyna odczuwać system, w którym istnieje: jak system na niego reaguje, jak on sam może na niego wpływać, co oznacza „kim jest ”. Czy pojmuje siebie w odniesieniu do systemu. Wciąż jednak istnieje różnica dla człowieka, niezależnie od tego, czy jest niemowlęciem, małym dzieckiem czy dorosłym.

Komentarz: Zrozumienie tego jest bardzo interesującą rzeczą. Moim zdaniem tylko Kabała pozwala to zrobić.

Odpowiedź: Kiedy ten świat odkrywa się dla człowieka, wszechświat w którym faktycznie istniejemy, jest to dla niego najwyższą przyjemnością, która napełnia go bezgranicznie! Jesteśmy stworzeni przez światło, tę percepcję, tę wieczność, doskonałość i harmonię.

Dlatego dzisiaj, kiedy jesteśmy poza nim, nasze życie jest absolutnym cierpieniem. Ale z braku czegoś lepszego zadowalamy się tym, tak jak człowiek urodzony w więzieniu nie czuje, że może być coś innego. Spróbuj wypuścić go z więzienia, a natychmiast będzie chciał tam wrócić z powrotem, ponieważ nie będzie w stanie poradzić sobie w innym świecie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Czy naprawdę jestem marionetką?”