Najważniejsze jest służenie

каббалист Михаэль Лайтман Aby zainteresować człowieka, skłonić go do przeczytania pierwotnych źródeł, aby dać mu zrozumienie tego, czego potrzebuje, napisałem swoje książki, które opowiadają o tym, co Kabała może mu dać. Ale potem człowiek musi czytać teksty, które nakierują go właściwie, chociaż jest to również w moich książkach. A następnie powinien czytać teksty, które opowiadają już o wyższych stopniach, które powinien osiągnąć. To także jest zawarte w moich książkach.

Niemniej jednak nie mogę powiedzieć, że moje książki zastępują książki moich wielkich nauczycieli. Mimo wszystko oryginał pozostaje oryginałem. Nie mogę porównywać swojego duchowego poziomu z poziomem mojego nauczyciela Rabasza, a tym bardziej z jego ojcem Baal HaSulamem. Im bardziej postępuję do przodu, tym wyraźniej widzę, jaka ogromna jest między nami różnica.

Ale pozostaję taki właśnie malutki dlatego, by służyć swojemu pokoleniu. Zgadzam się z tym, że nie jestem podnoszony w górę, chociaż biorąc pod uwagę to, co zrobiłem, może mógłbym wznieść się wyżej. Ale wtedy byłbym bardziej oderwany od pokolenia.

Tak więc, tutaj nie ma nigdy żadnych obliczeń z człowiekiem. Kalkulacja jest zawsze ogólna, ponieważ szczegółowe i ogólne są równe. Dlatego, jeśli kabalista może przynieść wielką korzyść innym jeśli będzie niżej, to będzie niżej. Najważniejsze jest służenie.

Pytanie: Czyli na tej psychologicznej podstawie nie jest możliwe, przejście do innych wysokich stopni?

Odpowiedź: Jest możliwe. Wszystko zależy od człowieka.

Czytając nawet moje książki, odkryjesz potem, że w nich są znacznie wyższe stopnie, od tych, o których sądzisz dzisiaj, dlatego że to zależy od postrzegającego. Istnieje jednak różnica, z jakiego wewnętrznego poziomu są napisane. Mój poziom jest o wiele niższy od poziomu Rabasza. A z Baal HaSulamem nie mam żadnego porównania. Jest to człowiek, który osiągnął całą drabinę duchowego wznoszenia się.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Ukryta siła książek”