Moje myśli na Twitterze

W grupie istnieje możliwość kierowania sobą – w takiej mierze w jakiej grupa jest zdolna do połączenia się. Grupa jest jak skupiająca soczewka magnetyczna. Gdy ludzie są bliżej to wzmacniają przechodzącą przez nich wiązkę światła. Gdy oddalają się, rozpraszają światło. Dlatego niezbędne jest wzajemne poręczenie.

W naszym świecie musimy pracować nad walką z egoizmem, pokonać go i osiągnąć jego całkowitą naprawę. Następnie będziemy istnieć w innym stanie, wymiarze, do którego przechodzą kabaliści. Do tego zmierza świat. Nasz świat z jego prawami fizycznymi będzie istniał tylko do tej pory, dopóki pozostajemy w egoizmie. Nie będzie egoizmu – świat zniknie. Tak naprawdę nie istnieje. Istnieje tylko w naszym egoizmie.

Ile może wyjść z pragnienia przez odbite światło, tworzy przez to duchowy sensor, w którym czujemy wyższy świat. W pragnieniu istnieje możliwość wchłonięcia w siebie informacji o wszystkich światach. Ale nie ma odbitego światła, abyśmy uchwycili te informacje.

Faraon daje nam miarę zmierzenia wielkości i siły Stwórcy. Jeśli faraon przygniótł cię 20-kilogramowym ciężarem, a Stwórca wyzwolił cię z tego, to oceniasz siłę Stwórcy na 20 kg – dokładnie w stosunku do faraona. Stwórca nie ma formy. Twoje pragnienie („kli”) nadaje Mu formę. Tak rozwijasz się, podnosisz!

W puzzle układanki mają wypukłe i wklęsłe części. Jeśli nieprawidłowo je ułożysz, nie uzyskasz pełnego obrazu. Nie można odciąć kawałków, a pustego miejsca zalepić. Wniosek: wszystkie właściwości w każdym z nas wymagają tylko wzajemnego uzupełnienia. Na tym polega naprawa!

Jeśli kawałek drutu przemieszczać w polu magnetycznym, zostanie naładowany prądem elektrycznym. To samo dzieje się, gdy poruszamy się w polu Stwórcy (miłości i obdarzania) w kierunku wzajemnego obdarzania i miłości między nami. W jakim stopniu przezwyciężamy egoizm, na tyle jest w nas indukowana siła tego pola.

Człowiek powinien cały czas sprawdzać, czy nie jest przegrodą w morzu światła. Jeśli całkowicie się anuluje, to tak włącza się w światło. W każdej chwili należy sprawdzać siebie tak w stosunku do przyjaciół i grupy, którzy służą jako prawdziwa ocena miejsca, w którym się znajdujesz.

Nie uda się nam przyciągnąć Stwórcy, aby nas napełnił i by było nam dobrze. Stwórca chce, abyśmy wznieśli się do Niego. Prawdziwym pragnieniem nie jest krzyk do Stwórcy: „Gdzie się podziałeś?”, a wołanie do Niego o pomoc: „Daj mi siłę, abym mógł wznieść się do Ciebie!”

Jeśli pojawia się uczucie pustki, rozczarowania, jeśli wydaje ci się, że Stwórca nie napełnia wszystkiego tak jak wcześniej, ale gdzieś zniknął, jest to wezwanie Stwórcy do ciebie, abyś wypełnił brakującą pustkę dążeniem do przyciągnięcia Go z powrotem, pragnieniem działania tak, jakby Stwórca był obecny.

Czego chce Stwórca? – chce zjednoczenia między tobą a innymi, chce jedności. Czy powinienem to stworzyć, czy Stwórca? – On, zgodnie z twoim zaproszeniem. Dlaczego jest to dla Niego ważne? – ponieważ Stwórca odkryje się tylko w jedności. Nie może odkryć się wcześniej? – Stwórca jest jedyną siłą i odkrywa się w jedności.

@Michael_Laitman