Jak pełznie gąsienica…
Międzynarodowy Kongres „Wznoszenie się ponad siebie”. Lekcja nr 2
Zdarzają się długie okresy naszego rozwoju duchowego, gdy wydaje się, że nic nie robimy, nie możemy poruszać się ani do przodu, ani do tyłu. Ale przynajmniej automatycznie uczestniczę w lekcjach i to też jest ruch naprzód.
Oznacza to, że daję możliwość Wyższemu Światłu, Stwórcy, aby na mnie wpływał. Robię, ile mogę, nic nie można z tym zrobić. Są też takie stany senności, kiedy działamy automatycznie, i nie możemy nic na to poradzić.
W rzeczywistości możemy to zmienić! To zależy od grupy, od środowiska. Dlatego najważniejszą rzeczą jest, aby postarać się postrzegać swoją grupę jako wyższy stan. I jeśli chcę wznieść się o stopień wyżej, to muszę włączyć się w ten stan z grupą.
Wtedy zobaczę, że grupa jest jeszcze wyżej, i ja będę się wznosić jeszcze wyżej. Oznacza to, że za każdym razem jakby podciągam sam siebie: czuję grupę jak coś wyższego, podciągam się do grupy, włączając się w nią.
Tak jak pełznie gąsienica, cały czas podciągając swoje części jedną po drugiej. Również muszę tak robić: grupa jest przede mną i ja podciągam się do niej. Podciągnąłem się i widzę, że jeszcze jest to możliwe, ponieważ grupa jest jeszcze wyżej – i ja jeszcze podciągam się itd.
Oznacza to, że cała nasza droga do góry polega na tym, żeby ciągle scalać się, łączyć się, sklejać się z grupą. Nie potrzebuję niczego więcej, nie mam żadnych innych środków do duchowego wznoszenia się.
Wyobraź sobie wyraźnie ten obraz to zobaczysz, że wszyscy mamy wspaniałą możliwość dla duchowego wzniesienia.
Z lekcji nr 2 Międzynarodowego Kongresu „Wznoszenie się ponad siebie”, 07.01.2022