Fluktuacje w snach

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Często Pan podaje paralelę między przebudzeniem ze snu i przebudzeniem z uczucia naszego sztucznego, wyimaginowanego świata. Czy sen jest właściwą paralelą do duchowego przebudzenia?

Odpowiedź: Nie, to tylko metafora, nic więcej. Nie ma nic, co łączyłoby sen z odczuciem wyższego świata.

Sen, podobnie jak u zwierząt, jest po prostu fizjologiczną potrzebą człowieka. Jest to konieczna restrukturyzacja mózgu, gdy magazynuje informacje, sortuje je, przygotowuje się do kolejnych wrażeń, po to żeby przetworzyć całą informację, przenieść z percepcji do wiedzy.

Jest to ogromna praca, którą wykonuje natura. My nic tu nie robimy. Ale przed nami jakby rozgrywają się różne wydarzenia, tylko oderwane od materii, i dlatego przybierają takie dziwaczne formy, nic więcej.

We śnie nie ma nic ze świata po drugiej stronie. Po prostu te obrazy, te wrażenia, które widzimy, wychodzące z naszych sztywnych narządów zmysłów, przybierają wszelkiego rodzaju fluktuacje.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Rzeczywistość we śnie”