Duchowy sojusz dla całej ludzkości

каббалист Михаэль Лайтман Cała ewolucja ludzkości to rozwój połączeń między ludźmi. Rodzaj tych połączeń zmienia się cały czas. Początkowo połączenie było naturalne, instynktowne, jak u zwierząt: mężczyzna, kobieta i ich potomstwo. Następnie rodziny rozrastały się coraz bardziej, powiększały się, zamieniając się w małe plemiona i narody, jak opowiada się o Starożytnym Babilonie.

To właśnie tam nastąpiła pierwsza rewolucja w społeczeństwie ludzkim, kiedy ludzie poczuli, że nie mogą żyć spokojnie, w pokoju. Początkowo istnieli jak jeden naród, który wszystko miał wspólne. Ale potem pojawił się między nimi rozłam, aż do nienawiści. Potrzebowali kleju, który połączyłby ich razem i pozwolił żyć w pokoju.

W rezultacie pojawiły się dwie formy rozwoju, pozwalające poradzić sobie z tym rozbiciem jedności. Jedna część postanowiła rozejść się w różnych kierunkach. A druga część podążyła za ich duchowym przywódcą, Abrahamem, który znalazł metodę, pozwalającą zjednoczyć się ponad wszelkimi różnicami i pokryć miłością wszystkie przestępstwa.

Grupie Abrahama udało się realizować metodę zjednoczenia i przetrwać w tym szczególnym sojuszu przez około półtora tysiąca lat. A cała reszta Babilończyków rozproszyła się po całej ziemi i przekształciła się w małe i duże narody, państwa. Ta metoda umożliwiła istnienie, trzymając się z dala od siebie nawzajem. A jeśli zawierali sojusze, to tylko w zewnętrznej formie, jako umowy korzystne dla obu stron.

Po wszystkich rewolucjach przemysłowych i kulturalnych, współczesna ludzkość w końcu stanie się integralna. Wysokie technologie łączą nas wokół kuli ziemskiej i widzimy, że znów wracamy do Starożytnego Babilonu, do tego samego problemu, czyli do mnóstwa narodów, które nie są zdolne do wspólnej egzystencji.

Najwyraźniej w niedalekiej przyszłości będziemy musieli zrozumieć, że potrzebujemy połączenia między ludźmi, które jest nawet silniejsze niż naturalne więzy krwi, inaczej nie przeżyjemy.

Dlatego pojawia się nauka Kabały i próbuje nas tego nauczyć, jak osiągnąć prawidłowe zjednoczenie. „Sojusz soli”, który będziemy musieli między sobą zawrzeć, nie powstaje sam z siebie, ani w sposób naturalny, ani w wyniku zwykłych ludzkich relacji, które są dla nas zrozumiałe.

Jest to duchowy sojusz. Będziemy musieli uświadomić sobie, że istniejemy w jednym systemie, który łączy nas razem, zwanym „duszą pierwszego człowieka Adama”. Zaczynamy budować to połączenie na poziomie materialnym, ale ono dociera do samych kości, do wewnętrznej istoty naszej egzystencji, łączy nas w jedno ciało, w jednego człowieka o jednym sercu, ze wspólną duszą i wspólnym rozumem, w jeden system.

Sojusz jest zawierany między wszystkimi z pełnym zrozumieniem i świadomością, wspólną zgodą z całym procesem i celem. Ponieważ przyjmujemy jego ostateczną formę jako konieczną, wieczną, nieuniknioną i obowiązkową, dlatego nazywa się sojuszem soli jako znak, że nie może zostać naruszony w żadnej formie przez nikogo z nas. Jest to system wspólnej duszy, który jesteśmy zobowiązani odtworzyć.

Dlatego nie ma wyboru, trzeba nauczyć się, jak to zrobić. Ludzkość przybliża się do takiego stanu, w którym po prostu będziemy zmuszeni nauczyć się, jak połączyć ze sobą razem rozbite dusze, ożywiać połączenia między nami i zbudować jeden system wspólnej duszy.

Z lekcji o przygotowaniach do wirtualnego kongresu, 30.11.2018