Duchowe dzieci

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Podczas lekcji Pana uczniowie nie raz zaczynają chodzić lub coś robić. Skąd ma Pan tyle cierpliwości?

Odpowiedź: Gdy człowiek wstaje, żeby wziąć sobie filiżankę kawy lub zimnej wody, rozumiem, że jest zmęczony, nie wyspał się, jest mu ciężko. Traktuję moich uczniów z miłością i zrozumieniem.

To są ludzie, dla których robię wszystko, są dla mnie cenniejsi niż dzieci. W rzeczywistości są to moje duchowe dzieci. Co mam oprócz nich? Komu jeszcze przekażę tę informację? Kogo będę nauczać? – tylko ich. Pragnę przekazać przez nich jak najwięcej, aby kontynuowali rozpowszechnianie we właściwy sposób.

Dlatego moje nastawienie do nich, łagodzi nieco zakłócenia, jakie wywołują. Tak jak matka nie słyszy swojego dziecka, gdy hałasuje. Dla niej jest to normalne, a dla obcego człowieka jest to coś denerwującego i hałaśliwego nie do zniesienia.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Super zmysły kabalisty“