Dlaczego doświadczamy katastrof naturalnych?

Poważne ciosy od natury otrzymujemy po to, aby wyrwały nas z egoistycznego stanu, w którym żyjemy zgodnie z paradygmatem – wyzysku, manipulacji i nienawiści – do stanu, w którym pozytywnie integrujemy się między sobą, jak opisano w słowach „jako jeden człowiek z jednym sercem”, tj. jak jeden dobrze naoliwiony połączony i współzależny system.

Byłoby mądrze, gdybyśmy z tych przykrych, pouczających doświadczeń wyciągnęli właściwe wnioski i zrozumieli, że uderzenia te przychodzą, do nas jako sprzeciw wobec naszych egoistycznych postaw i są pomocą w przebudzeniu do otwarcia się na nowy harmonijny i pokojowy świat.

Innymi słowy, gdybyśmy na naszym poziomie ludzkim prowadzili harmonijne i zrównoważone połączenie między sobą, wtedy równowaga ta rozprzestrzeniałaby się na cały świat i natura pozwoliłaby w ślad za tym doświadczać się harmonijnie i pokojowo, a klęski żywiołowe, jak je nazywamy, odeszłyby w zapomnienie.

A tymczasem to my ludzie poprzez nasze egoistyczne postawy wobec siebie nawzajem, przysparzamy temu światu negatywnej formy, która przesłania prawdę o jego doskonałości.

Ale zbliża się czas, naszego przebudzenia, kiedy to odczujemy potrzebę odrzucenia egoistycznych przesłanek w kontakcie z drugim człowiekiem i zaprzestaniemy stawiania na pierwszym miejscu własnych korzyści, a zamiast tego będziemy odnosić się do siebie cierpliwie z pozytywnym, życzliwym i opiekuńczym nastawieniem.

Dzięki temu staniemy się świadkami życia jakiego wcześniej nie doświadczaliśmy, życia w pełni i doskonałości, pięknego życia w którym będą promieniować nieskazitelne prawa natury.

Źródło: https://bit.ly/3MrcoaA