Artykuły z kategorii

Fragmenty z porannej lekcji 07.10.2018

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Wszystkie nasze działania na tym świecie musi poprzedzać prawidłowa intencja. Wszystko, co bym nie robił; sam, z przyjaciółmi, w domu, w pracy, każde swoje działanie i myśl, która jest nawet jeszcze ważniejsza niż fizyczne działanie, wewnętrzne czy zewnętrzne pobudki muszą być poprzedzone intencją, aby zawrócić mnie i całą ludzkość, wszystkie rozbite dusze do stanu jednej jedynej duszy.

W tym celu jest konieczne wzajemne poręczenie, wzajemna pomoc, kultywowanie tej intencji w grupie.

 * * *

Jeśli więcej myślę o Stwórcy, wykorzystując przyjaciela po to, żeby dać możliwość Stwórcy odkryć się i sprawić Mu zadowolenie, to przyjaciel jest dla mnie tylko środkiem. Jednak jest powiedziane, że od miłości do przyjaciela dochodzę do miłości do Stwórcy. To znaczy najpierw muszę pokochać przyjaciela, a dopiero potem Stwórcę. Okazuje się, że najpierw trzeba myśleć o przyjaciołach, a następnie o Stwórcy. Pomimo tego, że łatwiej mi jest myśleć o Stwórcy, a potem o przyjacielu.

Właśnie tutaj leży problem, cała trudność polega na nastawieniu. Nasze nastawienie na duchowy stan powinno być wielopłaszczyznowe, jak przy strojeniu instrumentu muzycznego, próbując jedną nutę, drugą, sprawdzając różnicę między nimi, następnie dźwięk akordu i całej gamy. Przeprowadza się wiele powtórzeń różnych ustawień.

Mówiąc krótko, stosunek do przyjaciela jest ważniejszy niż stosunek do Stwórcy, dlatego że w nim napotykamy na swój egoizm. A ze Stwórcą, każdy jest gotowy zaprzyjaźnić się i nie sprzeciwiać się miłości do Niego.

Jeśli tylko uważamy przyjaciela za pośrednika na drodze do Stwórcy, to jest to dość łatwe do zaakceptowania. Jednak jest powiedziane, że miłość do przyjaciół powinna być większa niż miłość do Stwórcy. Chociaż miłość do Stwórcy określa cel i kierunek, to znaczy finał drogi. Rzeczywiście, zmierzamy ku miłości do Stwórcy, jako do ostatecznego celu, ale trzymamy przed sobą cel, aby osiągnąć miłość do przyjaciół.

* * *

Słysząc pytanie, należy przełożyć je na uczucia i wtedy już słyszeć uczucia, a nie język: nie to, co brzmi w uszach, a to, co sformowało się w sercu, w pragnieniu. Nie ma dla mnie znaczenia, w jakim języku słyszę pytanie, najważniejsze jest, aby sformułować uczucie w sercu i pracować już z nim. To jest bardzo ważne.

Z porannej lekcji 07.10.2018


Kto napisał Księgę Zohar?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie z Facebooka: Kto jest autorem Księgi Zohar: Rabin Szymon czy grupa autorów, jego przyjaciół, w liczbie dziesięciu? Nie wyobrażam sobie, jak można pisać razem.

Odpowiedź: Rzecz w tym, że Rabin Szymon nie mógłby sam napisać tej księgi, ponieważ najpierw musiałby przepuścić ten materiał przez swoich uczniów.

Początkowo oni to wszystko omawiali, każdy wyraził swoje wrażenie, które oni łącząc, a nie dopełniając, zebrali w jedną jedyną opinie, podnosząc się nad sobą, i z tego przyszło wyższe zrozumienie – Księga Zohar.

Łącząc się między sobą, oni podnosili się na następny poziom, gdzie stawali się jakby jednym autorem, jednym człowiekiem.

Komentarz: Ale w pierwotnych źródłach powiedziano, że Rabin Szymon mówił, a rabin Aba zapisywał…

Odpowiedź: Należy zrozumieć, co to znaczy „zapisywał”. Rzecz nie w fizycznym zapisie, a w tym, że oni osiągnęli taki stan, kiedy białe światło pisze na czarnym tle, tj. wewnątrz nich samych.

Jest to grupowa praca jednego uogólnionego człowieka, kiedy wszyscy są jak jeden. Dlatego w Księdze Zohar kryje się taka siła. Co więcej właśnie, dlatego nie należy czytać jej w pojedynkę, a razem.

Jeśli czyta się Zohar w pojedynkę, to żadnej korzyści nie będzie. Dlatego powinno zebrać się dziesięciu ludzi (minjan), połączyć się w jedną całość i, w taki sposób czytając tekst, każdy w jakimś stopniu zacznie czuć to, co czuli oni.

Pytanie: Czy przenikasz w Księgę Zohar, czy Księga Zohar przenika w ciebie?

Odpowiedź: Księga Zohar – to otaczające nas światło. I dlatego w takim stopniu, w jakim czytelnicy łączą się razem, dają światłu możliwość wejścia w ich wspólne połączenie i sformatować go. Stąd pochodzi odczucie Księgi.

W Torze jest powiedziane, że są to „białe litery na czarnym tle”, tj. światło piszące na pragnieniach.

 Z programu TV „Aktualności z Michaelem Laitmanem”, 25.01.2016