Zaproszenie do naprawy wyższym światłem

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy przychodzimy do grupy, aby doświadczyć w niej ogólnej beznadziejności, bezsilności?

Odpowiedź: Nie. Przychodzimy do grupy po to, aby odkryć w niej Stwórcę. Ale kiedy zaczynamy pracować, to odkrywamy niezdolność zjednoczenia się o własnych siłach.

W taki sam sposób ludzkość musi przekonać się na swoim znacznie niższym poziomie, że nie jest w stanie osiągnąć normalnego, ziemskiego ludzkiego życia, że nie odniesie sukcesu w rodzinie, w wychowaniu dzieci, w technologii, w pracy, w kulturze, w nauce, ani w czymkolwiek. Cokolwiek ludzie robią, robią to na własną szkodę. Stopniowo ludzkość naprawdę się o tym przekonuje.

Jest wówczas zapraszana do naprawienia tego przez wyższe światło – pozytywną energię, która w nas działa. Kabała wyjaśnia, że ta energia może być czerpana tylko ze wspólnej pracy nad sobą, aby osiągnąć jakiś wspólny mianownik.

Powiedzmy, że teoretycznie jesteśmy gotowi. Część ludzkości, podobnie jak Bnei Baruch pragnie tego. Ale kiedy zaczynamy pracować nad zjednoczeniem, również i my, jak i cała ludzkość, czujemy że jest to niemożliwe. Nawet jeśli chcemy ustępować sobie nawzajem, troszczyć się o siebie, martwić się i cierpieć, to nie działa!

Stwórca specjalnie robi tak, że nie potrafimy się właściwie dostosować i stać się panami świata (nie możemy być panami świata, ponieważ jesteśmy stworzeniami), ale jesteśmy rozczarowani własnymi siłami i oddajemy się Jemu. Wówczas wołamy do Niego, a On buduje między nami system prawidłowego, integralnego połączenia, który nazywa się „arwut” (poręczenie).

Tylko wtedy możemy stale pracować z tym systemem połączenia. Jego odkrycie między nami nazywane jest „wejściem do wyższego świata”, ponieważ dopiero wtedy zaczynamy widzieć cały wszechświat w połączeniu między nami poprzez narząd percepcji, który nazywa się „grupa”, „dziesięć sfirot”. I możemy już spokojnie zmierzać naprzód, nie popełniając błędów i wiedząc, co musimy zrobić.

Z lekcji na temat „Przygotowanie do kongresu”