Artykuły z kategorii

Moje myśli na Twitterze, 18.03.18, cz.2

Istnieją dwie drogi osiągnięcia celu, ustalone pierwotnie przez naturę – Stwórcę:

Droga cierpień – długa.

Droga rozwoju przez światło – szybka, świadoma.

Tylko między nimi jest wybór. Odkrycie Kabały przeznaczone jest dla możliwości zamiany drogi rozwoju poprzez cierpienia, na drogę światła.

Skrycie i odkrycie Kabały

Kabaliści nigdy nie dążyli do reklamy swojej nauki, ponieważ do studiowania Kabały człowiek przychodzi pod wpływem wewnętrznego przebudzenia. W naszych czasach społeczeństwo jest rozczarowane przyjemnościami tego świata, dlatego Kabała odkrywa wszystkim swoją istotę i cel.

Przyczyna odkrycia Kabały

Baal HaSulam: Przyczyny ukrycia Kabały: nie ma konieczności, jest to niemożliwe, osobista tajemnica Stwórcy. Ale na skutek rozwoju ludzkości, zakaz „nie ma konieczności” zmienia się na polecenie „istnieje konieczność” i dlatego Kabała jest objawiona całej ludzkości.

Esencja nauki Kabały

Baal HaSulam: Kabała – to nic innego, jak pełna i dokładna informacja o porządku przyczynowo-skutkowego schodzenia Wyższych sił, zgodnie ze stałymi i absolutnymi prawami, które są związane ze sobą i ukierunkowane na osiągnięcie jednego wzniosłego celu – celu wszechświata określanego, jako odkrycie Stwórcy stworzeniom na tym świecie.

Wyjście z niewoli egoizmu, w którym się znajdujemy jest możliwe tylko po uświadomieniu sobie niewolnictwa, którego nie jesteśmy już w stanie znieść! A odkrycie niewolnictwa i braku możliwości przebywania w nim, osiągnąć należy poprzez wspólne wysiłki w próbach połączenia w grupie.

Wszystkie wysiłki są w wyjściu z Egiptu, z egoizmu, aby we wszystkim, co się dzieje widzieć tylko jedną siłę Stwórcy, Nie ma nikogo oprócz Niego. Jest to odpowiedź na każdą okazję, że jej źródłem jest zawsze Stwórca. Tak osiągamy stan wygnania – i Stwórca nas uwalnia.

Stworzenia odczuwają tylko według kontrastu „światło z ciemności”. Dlatego odkrycie wyższego świata zaczyna się w człowieku od poczucia niewolnictwa w swoim egoizmie – „Byliśmy niewolnikami Faraona”. Kto zaczyna w taki sposób odczuwać swoje życie, idzie ku odkryciu Stwórcy. Takich jest mnóstwo!

@Michael_Laitman


Adam, wąż i Stwórca

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Dlaczego Adama nazywają „pierwszym człowiekiem”?

Odpowiedź: Pierwszy człowiek lub Adam – jest to właśnie dusza. Mówiąc o nim, w żadnym wypadku nie mamy na myśli fizjologicznego ciała – ono nie istnieje. Mówimy o pragnieniu, które w swojej podstawie chce upodobnić się do Stwórcy.

To wspólne pragnienie rozprzestrzeniło się ze świata Nieskończoności w dół, poprzez wszystkie światy: Adam Kadmon, Acilut, Brija, Jecira, Asija. Po przejściu przez filtry tych światów wydzieliło się z niego ostateczne pragnienie, które pod wpływem wyższego światła stało się podobne do Stwórcy. To właśnie jest Adam Riszon.

Niemniej jednak istnieje w nim „wąż” – pragnienie, które nie chce stać się podobne do Stwórcy. Ono specjalnie tak zostało stworzone, abyśmy zawsze mieli możliwość zmierzenia się, określenia, gdzie się znajduję pomiędzy Stwórcą a Jego całkowitym przeciwieństwem – wężem; w jakim miejscu, w jakiej odległości od Stwórcy lub od węża.

To jest właśnie 125 stopni wznoszenia się człowieka. Na dole – wąż, na górze – Stwórca.

Z lekcji w języku rosyjskim, 14.05.2017


Irlandia – aborcja: za i przeciw

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Opinia: W Irlandii odbyło się referendum w sprawie legalizacji aborcji. 64,5% populacji głosowało za poprawką dającą kobiecie prawo do uwolnienia się od niepożądanej ciąży.

W ostatnim czasie było tam wiele przypadków, kiedy lekarze uratowali płód, ale przy tym zmarła matka. Ponadto w przypadkach przemocy, kazirodztwa itd. też nie było dozwolone dokonywanie aborcji.

Teraz pojawiła się nowa tendencja i kraj cieszy się, ludzie są zadowoleni, że teraz kobieta ma prawo decydować, jaka przyszłość czeka ją i dziecko.

Odpowiedź: Tej tendencji nie zmienisz. Przy czym ona istnieje we wszystkich krajach. Dopóki ludzkość nie uświadomi sobie, że trzeba dobrze zrozumieć cel swojego życia, nie wydarzy się nic dobrego.

Komentarz: Nad człowiekiem panuje informacja, która oblepia go jak kokon, ale w jakimś momencie coś w nim się zmienia i on idzie zupełnie inną drogą. Jeśli wcześniej mówił: „Po co mi dzieci, mam wolny związek i wszystko jest w porządku” – to nagle coś się w nim przełącza …

Odpowiedź: To wszystko, to jest wyższe zarządzanie. Od człowieka nie zależy, co on myśli dzisiaj i o czym będzie myślał jutro.

Kim w ogóle jest człowiek? – Maszyna, w którą ciągle wkładane są myśli i pragnienia, serce i rozum, i zgodnie z tym on za każdym razem zmienia się – nie on zmienia siebie, jego zmieniają.

Nie dają mu ani na minutę żadnej wolności, jest stale kontrolowany z góry. Nie jest tak, żeby pomiędzy jakimiś punktami zarządzania miał wolność zachowania. Nie ma ani żadnego wolnego zachowania, ani wolnego uczucia, ani wolnej woli, ani żadnej wolności myśli, pragnień – nic!

Człowiek prowadzony jest przez te stany, dlatego by mógł spojrzeć wstecz i nabrać z tego trochę doświadczenia, by ocenić swoje następne stany, które również są wpychane w niego na siłę, i tak nieustannie prowadzą.

Porównując to, co się z nim dzieje, i to, co otrzymał z poprzedniego doświadczenia, zaczyna dostrzegać, i uświadamiać sobie zło. Dlatego chce on podnieść się na poziom, z którego jest kontrolowany, aby wpłynąć na niego ze swojej strony. Konieczność wzniesienia się na poziom zarządzającej siły przywodzi go właśnie do studiowania Kabały.

Kabała – to nauka o zarządzaniu wyższej siły, która nami steruje. Dana jest nam możliwość reakcji zwrotnej, ale zazwyczaj ludzie tego nie używają. A nauka Kabały mówi właśnie o tym, w jaki sposób możemy poprawnie wykorzystać reakcję zwrotną na wyższą zarządzającą siłę, i wtedy praktycznie my będziemy zarządzać samym sobą poprzez nią.

Z programu TV „Aktualności z Michaelem Laitmanem”, 29.05.2018


Komu poświęcamy nasze życie?

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Pytanie: Dla kogo i dlaczego poświęcamy swoje życie?

Odpowiedź: To zależy od ciebie. Jeśli naprawdę chcesz uczynić swoje życie świadomym, musisz pomyśleć o tym, dlaczego żyjesz.

To jest to pytanie, z którego Baal HaSulam zaczyna wyjaśniać istotę nauki Kabały; dlaczego ja istnieję? Co powinienem zrobić w ciągu tych krótkich lat, które zostały mi dane? Kto mną kieruje? Dla kogo ja to robię, komu adresuję wszystko?

To problem, któremu musisz sam sprostać. Jest to już pytanie człowieka, który znajduje się ponad swoimi materialnymi pragnieniami. On już pyta o sens istnienia i chce go zrozumieć.

Z lekcji w języku rosyjskim, 02.07.2017


Moje myśli na Twitterze, 29.08.18, cz.2

Poprzez naprawienie egoizmu, można zobaczyć, że świat staje się lepszy. Jak „wilk zacznie żyć obok jagnięcia”? – Jeśli człowiek naprawi siebie, on zobaczy, że wilk żyje z jagnięciem. Wszakże świat jest projekcją jego właściwości. A korekta świata jest fałszywym podejściem do świata. Napraw siebie – a świat zostanie naprawiony!

Uważamy, że powinniśmy naprawić świat. Ale świat – to projekcja człowieka. I zmieniając go zamiast siebie, świat staje się gorszy, jako odzwierciedlenie naszego ego. Patrząc na świat, widzimy siebie w lustrze. Świat to nasze odbicie i jest nam dany po to, abyśmy mogli sprawdzić, jak bardzo naprawiliśmy się.

@Michael_Laitman


Grupa – to mój duchowy kamerton

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Niemożliwe jest bezpośrednie zmierzenie naszego stosunku do siebie wzajemnie lub stosunku do Stwórcy – tylko w stosunku do zewnętrznego wzorca, który znajduje się nie w Nim, nie w nas, a pomiędzy nami. W tym wzorcu, który znajduje się między nami, możemy znaleźć to, co nas łączy i dzieli.

Ten wzorzec – to grupa. Jeśli lgnę do przyjaciół w grupie, to w takim stopniu odkrywam połączenie ze Stwórcą. Grupa daje mi możliwość zmierzenia konkretnych parametrów: „wysokości” i „wagi” mojej miłości i nienawiści, przez które osiągam połączenie ze Stwórcą.

Sądząc po stopniu mojego połączenia z dziesiątką, mogę określić stopień mojego napełnienia światłem. Wszakże nie mam żadnej możliwości zmierzenia samego światła, tylko pośrednio, poprzez grupę. Poprzez wspólne pragnienia w grupie zaczynam odczuwać światło, które ją napełnia.

Mogę poczuć tylko przyjemność w moich pragnieniach, a to nie wystarczy. Muszę sprawdzić, jak poprzez doznaną przyjemność w tych pragnieniach łączę się z tym, kto je napełnia i kogo ja napełniam. Dlatego istnieje warunek, że „Od miłości do stworzenia dochodzę do miłości do Stwórcy”.

Nie możemy oceniać samego światła, a tylko napełnione nim pragnienia, podobnie jak nie mówi się o samej elektryczności, a tylko o zjawiskach elektrycznych. Znaczące jest, że energia elektryczna przechodzi nie wewnątrz przewodu, ale wokół niego.

Dlatego grupa – to idealny wzorzec mojego połączenia ze Stwórcą, tak jakby kamerton, według którego ocenia się dźwięk struny na instrumencie muzycznym. Dopóki nie dotknąłem struny i ona nie zabrzmiała, nie można o niej nic powiedzieć. Tylko według pragnienia (kelim) można oceniać światło.

Przykładem tego są nuty, według których ocenia się melodię. Nuty wskazują, jakie struny należy dotknąć lub jakie klawisze nacisnąć. Jest to partytura pragnień, z którymi pracujemy, aby wewnątrz siebie usłyszeć dźwięki muzyki. Nuta oznacza nie sam dźwięk, a instrument, który go wytwarza. Dlatego poznając instrumenty połączenia z grupą, osiągamy fuzję ze Stwórcą.

Z porannej lekcji 27.08.2018


Księga Zohar, jako przewodnik do świata duchowego

каббалист Михаэль Лайтман Księga Zohar mówi wyłącznie o połączeniu między elementami wspólnego systemu. Malchut Nieskończoności, która włącza w siebie cały świat Nieskończoności z czterema stadiami rozprzestrzeniania prostego światła jest nam dana – po zejściu w dół – do pracy w wyższym systemie – w światach, w których istnieje prawdziwe stworzenie – dusza.

Dusza ta jest rozbita i podnosząc się po stopniach światów musi uzyskać z nimi połączenie i wtedy światy razem z duszą powrócą do jedynego HaWaJaH, do czterech stadiów światła.

Księga Zohar, jak i inne źródła kabalistyczne, opisuje to, co człowiek odkrywa, a odkrywa on zgodnie ze swoją pracą duchową. Kabaliści piszą tylko z tego, co odkrywają na swojej drodze.

W naukach naszego świata, na przykład w fizyce, są książki opisujące prawa – podręczniki. I są popularnonaukowe książki, które opowiadają o historii fizyki; w jaki sposób dokonano tych lub innych odkryć, jak odkrycia jednych praw przez wieki pomagały odkryć inne itd.

Czytając takie książki, idziemy jakby tropem odkryć naukowców coraz bardziej odkrywających prawa natury – na drodze rozwoju nauki.

Kabalistyczne książki napisane są w dwóch kierunkach. Jeden kierunek – z góry w dół, począwszy od świata Nieskończoności, jak pisze Ari: „Wiedz, że do początku stworzenia było tylko wyższe, wszystko sobą wypełniające światło”. Ale, to nie jest droga poznania przez człowieka, a opis procesu stworzenia i formowania stworzenia od momentu jego wyjścia ze swojego wyższego korzenia – z najbardziej oddalonego od nas stanu.

I są książki napisane w innym kierunku – z dołu do góry, w jaki sposób my stopniowo osiągamy świat duchowy. Tak pisze Rabasz w swoich artykułach, stopniowo wprowadzając nas w duchowy świat, chcąc podciągnąć nas coraz bardziej i bardziej, jak cierpliwy dziadek uczy swojego wnuka: „Chodź zróbmy tak, a teraz tak…” On jakby razem z nami odkrywa duchowy świat, objaśnia nam etapy naszego rozwoju, etapy poznania według stopnia rozwoju.

Księga Zohar włącza w siebie te dwie tendencje. Z jednej strony w dowolnym miejscu autorzy opisują nam krok po kroku, jak osiągnąć odkrycie. Z drugiej strony, oni od razu już objaśniają nam, skąd pochodzi to odkrycie i dlaczego. Jest to podobne do przewodnika, który towarzyszy mi na drodze i mówi: „Chodź posuniemy się o krok i zaczniesz poznawać, co tam istnieje i co musimy odkryć”.

Zohar towarzyszy mi na każdym kroku, zawczasu trochę objaśniając mi, co muszę osiągnąć, czego oczekiwać. Muszę zrobić krok naprzód w kierunku nieznanego, ale Zohar już zawczasu mówi mi, co i jak będzie tam miało miejsce.

Tym Księga Zohar przede wszystkim różni się od innych kabalistycznych książek, napisanych dla odkrywających już duchowe światy. Nawet „Nauka Dziesięciu Sfirot”, której się uczymy nie objaśnia nam, jak podnieść MAN (modlitwę), a opisuje procesy zachodzące przy tym w duchowych parcufim. Podczas, gdy Księga Zohar napisana jest także i dla nas.

Z lekcji według Księgi Zohar. Przedmowa, 16.11.2014


Jak rozwinąć „punkt w sercu“?

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Pytanie: Słyszałem, że wszyscy jesteśmy częścią jednej duszy Adama, i iskra od niej nazywana punktem w sercu jest w każdym. Co to jest „punkt w sercu” i jak go rozwinąć?

Odpowiedź: Wszyscy należymy do jednego pragnienia. To ogromne pragnienie podzieliło się na wiele części, z których każda dostała się do ciał: twojego, jego, mojego… I te cząsteczki pragnienia oddzielają nasze ciała od siebie wzajemnie. Ja chcę jedno, ty drugie, a on trzecie dlatego, że nasze ciała rządzą i nakazują pragnieniu, co ma chcieć.

Nauka Kabały mówi, że jeśli jeszcze w trakcie życia na tym świecie, w swoich ciałach połączymy razem cząstki pragnienia, które istnieją w każdym, to w powstałym wspólnym pragnieniu zaczniemy odczuwać „pozacielesne” zjawiska, to znaczy inną rzeczywistość – duchowy świat.

Przecież ten świat czuje każdy wewnątrz swojego osobistego, indywidualnego, odizolowanego pragnienia. A jeśli łączymy nasze pragnienia, one przyjmują nową jakość właśnie dzięki połączeniu. To wspólne pragnienie staje się integralnym, wspólnym i wewnątrz niego odczuwamy rzeczywistość, która znajduje się poza tobą, mną lub nim – wyższy świat.

Nie tak trudno to osiągnąć, najważniejsze, aby zrozumieć, jak ważne jest dla nas zobaczenie wyższego poziomu, stanu wyższego i bardziej zewnętrznego, niż ten świat, to znaczy przyszły świat. Jak powiedziano: „Swój świat zobaczysz za życia”. Jeśli anulujemy ograniczenia ciała i połączymy się w jednego człowieka z jednym sercem, to poczujemy wyższy świat.

Z rozmowy „Odpowiedzi na pytania początkujacych”, 24.07.2017


Moje myśli na Twitterze, 19.08.18, cz.2

Duchowe życie zaczyna się od stanu „zarodek”, podobnie jak narodziny życia w naszym świecie. Jeśli człowiek stara się anulować swoją opinię, WIEDZĘ i przyjąć opinię kabalisty, WIARĘ POWYŻEJ WIEDZY, on staje się jak zarodek – niemy i ślepy… i rodzi się!

@Michael_Laitman


Siła wzajemnego poręczenia

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Ta droga nazywa się „… droga obdarzania”. I nasza natura znajduje się w całkowitym przeciwieństwie, wrogości z tą drogą.

Jest tylko jeden sposób, żeby iść po tej drodze: być w grupie, gdzie istnieje miłość do przyjaciół i gdzie każdy może pomóc swojemu przyjacielowi, aby się poruszać naprzód właśnie po tej drodze. (Rabasz, „Miłość do przyjaciół (1)“)

Żaden człowiek w grupie nie może poruszać się samodzielnie i nie może robić postępów za pomocą innych. Duchowy postęp polega na tym, że to właśnie on pomaga im i w taki sposób rozwija w sobie właściwość obdarzania i miłości.

Na tym polega pomoc grupy alternatywnymi działaniami człowiekowi, by mógł on obdarzać, wpływać, napełniać, troszczyć się, wspierać przyjaciół. Przy tym człowiek rozwija w sobie duchowe właściwości.

Pytanie: Jaka jest tu rola wzajemnego poręczenia?

Odpowiedź: We wzajemnej pomocy sobie nawzajem, wszakże człowiek sam nie ma siły.

Wzajemne poręczenie działa nawet u osób, które nie zdają sobie z tego sprawy i nie używają go świadomie. Przyjaciele pracujący w grupie i biorący udział w zajęciach, we wszystkich spotkaniach, mimo wszystko już używają tej siły. Może nie jawnie, nie wyraźnie ukierunkowanej, ale ona już na nich działa.

Z programu TV „Ostatnie pokolenie”, 01.02.2018