Co dyktują nam nasze właściwości?

каббалист Михаэль Лайтман W naszym świecie uważamy, że wszystko zmienia się na zewnątrz. Na przykład pogoda: słońce, śnieg, deszcz – i ja postrzegam to jak zwalające mi się na głowę.

W rzeczywistości tak nie jest, wszystko zależy od moich właściwości. Aż do tego stopnia, że nawet takie zewnętrzne przejawy, jak śnieg, deszcz, słońce, wszelkiego rodzaju problemy, postrzeganie tego świata, trzęsienia ziemi, nie ważne, co powinienem stopniowo zacząć odczuwać nie, jako wpływ Stwórcy na mnie, ale jako moje właściwości.

Moje właściwości dyktują wszystkie przejawy świata względem mnie, a ja odczuwam je, jak rzekomo dobry lub zły stosunek natury, Stwórcy wobec mnie. A w rzeczywistości to ja w ten sposób wszystko postrzegam, a Stwórca się nie zmienia. Jego właściwość – to absolutnie dobry wpływ na mnie.

Wyobrażacie sobie, jak różnimy się od Stwórcy, że odczuwamy nasze życie, jako ciągłą zmianę ze złej na jeszcze gorszą, i na mniej złą, do jeszcze gorszej, i znowu na mniej złą i tak cały czas. Ciągle jesteśmy z Niego niezadowoleni.

W naszym podejściu do Stwórcy istnieją dwie możliwości. Z jednej strony odnosić się do Niego. Ale należy zrozumieć, że nie możemy odnosić się do Niego Samego, ponieważ jest to Źródło absolutnego dobra. I bez względu na to, co byśmy do Niego odnosili, niczego nie można zmienić, przecież On jest po prostu Źródłem światła.  

Jedyne, co może pomóc, to właściwy stosunek do pochodzącego od Niego światła. Nie do Źródła, ale do światła.

Aby odnosić się do światła w prawidłowy sposób, konieczne jest zrozumieć, w jaki sposób ono do nas przychodzi, co niesie i jak możemy znajdować się z nim w kontakcie.

Z lekcji w języku rosyjskim, 08.12.2019