Artykuły z kategorii

Kongres we Włoszech. Chwile jedności

Pomimo faktu, że kabalistyczny kongres w Bolonii, na północy Włoch był krótki i nie duży, odczuwany był bardzo jako mocny i wywarł ogromne wrażenie. Przybyło na niego kilkudziesięciu naszych przyjaciół z Włoch i sąsiednich europejskich krajów, a dziesiątki tysięcy ludzi było podłączonych do niego wirtualnie.

[envira-gallery id=”12788″]

Kongres nazywał się „Radość zjednoczenia” i ta radość była naprawdę odczuwalna. Radość zjednoczenia została stworzona przez ciepło serc połączonych w jedno wielkie serce. A celem kongresu było wsparcie i wzmocnienie włoskiej grupy przed wielkim europejskim kongresem, który odbędzie się w Bułgarii za półtora miesiąca.

Przecież Europa dzisiaj bardzo potrzebuje wsparcia. Przeżywa głęboki kryzys społeczny i kulturowy, masowa imigracja doprowadziła do tego, że Europejczycy mogą utracić swoją tożsamość, stosunki między krajami stały się bardzo napięte …

I dlatego, jeśli Europa chce się naprawdę zjednoczyć, musi zacząć budować między żyjącymi w niej narodami te same ciepłe stosunki, które były na naszym kongresie we Włoszech.


Moje myśli na Twitterze, 23.09.19

Europa potrzebuje dziś wsparcia, ponieważ doświadcza głębokiego kryzysu społecznego i kulturowego. Masowa imigracja doprowadziła do utraty tożsamości, stosunki między krajami stały się bardzo napięte …

Aby stać się jednością, Europa musi stworzyć między narodami ciepłe, serdeczne relacje.

@Michael_Laitman


Pojęcie Boga w Kabale

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie z Facebooka: Centralnym punktem wszystkich religii jest pojęcie „Boga“ kluczowe dla wszystkich religii. Co w Kabale oznacza Bóg?

Odpowiedź: Bóg w Kabale oznacza ogólną siłę natury, z wyjątkiem której nie istnieje nic.

Samo w sobie jest to abstrakcyjne pojęcie w odniesieniu do człowieka a o tym, co istnieje poza naszą wiedzą, nie możemy mówić. Nikt tego nigdy nie czuł. Taki stan Stwórcy, kiedy ta Wyższa Siła istnieje sama w sobie, jest nie tylko w odniesieniu do nas, i nie może być w żaden sposób przez nas zrozumiany, i dlatego ta siła nazywa się „Acmuto”, to znaczy On Sam w Sobie.

A wszystko co poznajemy i co dane jest nam poznać, to działania Wyższej Siły w stosunku do nas. Nauka Kabały zajmuje się odkryciem tych działań w stosunku do człowieka.

Tę Wyższą Siłę nazywamy „Stwórcą”, ponieważ On stworzył człowieka, On stworzył w człowieku wszystkie właściwości, w których odczuwamy nasz świat i poprzez nasze odczucia możemy zbadać samego Stwórcę – tego, który nas stworzył. Możemy zbadać, dlaczego On nas stworzył z takimi właściwościami, z takimi ograniczeniami albo na odwrót – z możliwościami i czego Stwórca od nas chce.

Rozwijając się w tym kierunku, zaczniemy poznawać Jego Samego, to znaczy – Stwórcę. Nie Acmuto, nie Jego Samego w Sobie, a właśnie Stwórcę w stosunku do nas. W ten sposób zbadamy Jego działania, jak On stworzył nasz świat i resztę światów, czyli pewien system połączeń między Nim a nami.

Taki system połączeń, stopniowo zstępujących do nas stopni, nazywa się „światami”. Ten system oddziałuje na nas.

Studiując te światy, badamy Stwórcę, badamy siebie, przypatrujemy się samym sobie. Rozumiemy, w jakich stanach znajdujemy się w połaczeniu z Nim, i zgodnie z tym możemy zmienić swoje zachowanie, swoje działania, by wznieść się do wyższych połączeń, być bezpośrednio związanymi ze Stwórcą, dosłownie twarzą w twarz.

Oznacza to, że możemy zobaczyć, które nasze działania wywołują reakcję w Nim i odwrotnie. Jakie Jego działania powodują reakcje w nas, i osiągnąć absolutnie pełny, otwarty dwustronny związek.

Kiedy zaczynamy poznawać tę możliowość, stopniowo ją odkrywać i osiągać, to przy tym naturalnie zmieniamy swoje zachowanie zgodnie z tym, co odkrywamy, i wchodzimy na zupełnie inny poziom swojego rozwoju, kiedy zaczynamy zmieniać się w podobnych do Stwórcy. Przy tym nasz świat i my sami radykalnie zmieniamy się, i nasz stan staje się coraz bardziej bezpieczny, wygodny, poprawny, prawdziwy.

Pytanie: Kogo nazywam Bogiem, jeśli zajmuję się Kabałą?

Odpowiedź: Bogiem nazywam ogólną siłę natury. Ona nazywa się „Elokim” zgodnie z gematrią (wartością liczbową tego słowa) równą „Tewa – Natura”. Całą naturę, którą odkrywam, wszystko co wpływa na mnie z zewnątrz nazywam Stwórcą, a wszystko co jest we mnie, nazywam pochodnym Stwórcy.

Taki jest cel naszej pracy, nauki i wszelkiego rodzaju działań, aby stworzyć absulotne podobieństwo między nami a Stwórcą, w pragnieniach, intencjach, działaniach i osiągnąć całkowite harmonijne połączenie.

Tak, jak odkrywam, że wszystkie właściwości Stwórcy są obdarzaniem i miłością, tak też wznoszę się do tych właściwości. Wszystko to jest postrzegane przez uczucia, ponieważ człowiek jest istotą zmysłową. A rozum jest mu dany po to, by zarządzać tymi uczuciami i ukształtować je na podobieństwo Stwórcy.

Tylko do tego jesteśmy stworzeni. Ale, aby dojść do tej decyzji, konkluzji i działania, musimy przejść przez bardzo długi etap historycznego rozwoju: nieożywionego, roślinnego, zwierzęcego i ludzkiego.

Teraz doszliśmy do ostatniego etapu ludzkiego rozwoju. Pozostaje nam tylko odkryć Stwórcę i upodobnić się do Niego. Wtedy będziemy nazywać się ludźmi – „Adam” (w tłumaczeniu oznacza „podobny”).

Z programu TV „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 31.08.2017


Czy władcy posiadają wolną wolę?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Kabaliści piszą, że serca władców są w rękach Stwórcy. Co oznacza to stwierdzenie? Czy naprawdę nie mają oni wolnej woli?

Odpowiedź: Władcy częściowo mają wolną wolę, ale nie w 100%, dlatego że przez nich Stwórca zarządza innymi ludźmi.

I chociaż oni tego nie rozumieją, ale Stwórca w taki sposób przez nich działa. W rzeczywistości są marionetkami.

Będziemy uczyć się tego jeszcze, w jaki sposób Stwórca poprzez pewne osobowości, które w zasadzie nie są osobowościami, a marionetkami, zarządza nami. To jest specjalny system.

W rzeczywistości wolną wolę posiada zwykły człowiek. A im człowiek w społeczeństwie znajduje się wyżej na hierarchicznej drabinie, tym mniej wolnej woli posiada.

Z lekcji w języku rosyjskim, 21.07.2019


Fragmenty z porannej lekcji 10.09.2019

каббалист Михаэль Лайтман Z lekcji na temat „Nie ma nikogo oprócz Stwórcy”

Należy zrozumieć, że po tak mocnym, dużym spotkaniu, jakim był Światowy Kongres w Mołdawii, oraz uczynionym postępie, mogą nastąpić wielkie upadki, nasilenie ciemności, rozczarowanie, poczucie bezsilności.

Ponieważ wzloty i upadki powinny być zrównoważone. I dlatego im bardziej znaczące było wzniesienie, tym bardziej powinien nastąpić po nim silny upadek, jako przygotowanie do jeszcze wyższego wzniesienia.

Koniecznie należy wziąć to pod uwagę i odnosić się do upadku celowo, rozumiejąc, że jest to część naszej pracy. Dlatego musimy ponownie powrócić do głównego tematu: „Nie ma nikogo oprócz Stwórcy”.

* * *

Sam mogę odnieść jakieś początkowe odczucie, że znajduję się wewnątrz Stwórcy. Ale sam, w pojedynkę nie jestem w stanie działać i odnosić się do Niego. Przecież Stwórca jest tym, co istnieje wewnatrz dziesiątki. W przeciwnym razie, to nie będzie Stwórca, a stworzony przeze mnie bożek.

Tylko swoim stosunkiem do przyjaciół mogę wyrazić swój stosunek do Stwórcy. Pracując nad połączeniem w dziesiątce, buduję swój stosunek do Stwórcy.

Czujemy w przyjaciołach ciemność, ponieważ różnimy się od siebie wzajemnie. Ale to nie jest ciemność, a odwrotna strona światła, kierująca nas do Stwórcy. Nie ma bardziej wiernego przyjaciela, niż ciemność. Trzymaj się jej, bo tylko ona doprowadzi cię do prawdy.

Ciemność pomaga nam nie stracić głowy z powodu tego, co otrzymaliśmy w doznaniach i umyśle. Umysł i serce nie działają, a działa tylko ciemność i jest to ogromna pomoc. Dlatego ciemność jest to nowe stworzenie; Stwórca stworzył ciemność. Ciemność kieruje nas we właściwym kierunku i łączy nas ze Stwórcą.

* * *

Dziesiątka – to dziesięć osób, z których każda gotowa jest anulować się, poświęcić się dlatego, aby wejść między innych tylko, jako wsparcie. Nie potrzebuje niczego dla siebie, a tylko szuka miejsca do pracy. I wtedy zamienia się w nić do szycia, która zszywa wszystkich razem. Prosi tylko o taką pracę, ponieważ łącząc wszystkich razem sprawia zadowolenie Stwórcy.

Dlatego nie ma dla mnie znaczenia, w jakiej dziesiątce siedzę i jak się nazywają ludzie wokół mnie. Najważniejsze, żeby mieli pragnienia, które są gotowi oddać mi, abym je zszył, wkładając swoje wysiłki w tę pracę.

* * *

Dlatego, jeśli teraz czujemy ciemność i pustkę – nadszedł czas, aby zbudować kli. Należy kochać stany ciemności. Przecież nie mam w kim pokładać nadziei, oprócz Stwórcy i trzymam się za Niego. Na początku jest to po prostu egoistyczne dążenie, aby się chronić: „Dobrze, że istnieje Stwórca, który zarządza wszystkim i robi wszystko, a ja przyklejam się do Niego, nie ma innego wyjścia”.

Ale potem, nawet bez jakiejkolwiek własnej korzyści, bez żadnej nagrody, będę gotowy przykleić się do tego jednego punktu. I z niego zacznie się rozwijać naczynie obdarzania. Wszystko, co przyjdzie ponad tym punktem samoanulowania, przekształci się w Chasadim (miłosierdzie), obdarzanie. A poza tym niczego nie chcę. W ten sposób buduje się naczynie obdarzania, i jak tylko ono powstanie, mogę natychmiast poczuć w nim światło Chochma, ze względu na obdarzanie.

Z porannej lekcji 10.09.2019


Fragmenty z 4 lekcji Kongresu w Mołdawii

каббалист Михаэль ЛайтманDlaczego nasza praca powinna odbywać się w ukryciu, w ciemności? Ponieważ początkowo nie czujemy nic duchowego. Jesteśmy stworzeni odwrotnie do duchowej właściwości obdarzania i miłości po to, aby zbudować z siebie prawdziwych ludzi, duchowych. Człowiekiem nazywa się „podobnego” do Stwórcy i takiego musimy z siebie stworzyć.

Jak to zrobić? Stwórca rozbił nas na części i znajduje się między nami. Żeby Go odkryć musimy połączyć się ze sobą. W miarę tego połączenia: napięcia, intensywności, wrażliwości naszego połączenia, zjednoczenia, dążenia do siebie, zaczniemy odczuwać Stwórcę. Dlatego rozwijając miłość do stworzeń, rozwijamy w ten sposób miłość do Stwórcy.

Ta praca odbywa się w ukryciu, przecież nie czujemy i w ogóle nie jesteśmy zainteresowani tym, co jest między nami. Interesuje nas to, co jest w nas, a poza nami, jakby to nie istniało. Zewnętrzne istnieje tylko w takim stopniu, w jakim odczuwamy jego korzyść dla siebie i nie więcej.

Jak mogę zmienić siebie na taki sensor, który bardziej odczuwa zewnętrzne, a nie wewnętrzne? Przestać czuć to, co wewnątrz mnie, oznacza „skrócenie” (cimcum). Zacząć odczuwać to, co na zewnątrz mnie – to „odbite światło” (or chozer). I to, co będę odczuwał w tym odbitym świetle, czyli w uczuciach wypływających ze mnie na zewnątrz, będzie nazywane „Stwórcą“.

Dlatego praca odbywa się w ukryciu, w ciemności, w nocy.

***

Stwórca wymyślił fortel, aby umożliwić nam postrzeganie rzeczywistości, której nie powinniśmy postrzegać. Ta sztuczka nazywa się ciemnością.

Kiedy wydaje nam się, że jesteśmy zagubieni, nie rozumiemy, nie wiemy, nie czujemy, jesteśmy zdezorientowani, popadamy w nieznany stan i tracimy orientację w świecie, oznacza to początek nowego duchowego stopnia (duchowego) poznania i jest wiarygodną podstawą ujawnienia światła. Jak jest powiedziane: „Cała przewaga światła wynika z ciemności”.

Dlatego odczucie, że zacząłem rozumieć gorzej niż wcześniej, w rzeczywistości stwarza bardzo dobre warunki do dalszego rozwoju. Każdy nowy stopień duchowy zaczyna się od zagubienia, dezorientacji, poczucia beznadziejności, to znaczy z ciemności. I w miarę odczuwanej ciemności, kontynuując przykładanie wysiłków, zaczynamy szukać światła. Światło znajduje się na zewnątrz nas, a ciemność odkrywa się w nas.

Stąd właśnie bierze się cała metoda: należy wyjść z siebie w kierunku przyjaciół i na drodze do nich znajdziesz światło. Oni wychodzą do ciebie, a ty do nich: tak wzajemnie pomagamy sobie, nawet jeśli w egoistycznych celach. To są już jakieś ruchy, jak u noworodka, może jeszcze nieświadome, proste machanie rączkami-nóżkami. Ale te chaotyczne, nieświadome ruchy posuwają nas naprzód.

Wyższe siły podpowiadają nam i grają z nami. To Stwórca tworzy wszystko wokół nas. Później zobaczymy, jak On w nas pracuje. Wokół nie ma nic – rzeczywistość, którą postrzegamy, znajduje się w każdym z nas. A później zrozumiemy, że nie ma każdego z nas indywidualnie, a istnieje jedna wspólna rzeczywistość zwana „kli”, HaWaJaH.

Jeśli czuję się zagubiony, to Stwórca zaplanował tak dla mojego nowego stanu. A ja powinienem zamknąć oczy i tylko dążyć do połączenia z przyjaciółmi. Stwórca będzie się temu sprzeciwiał zapewniając, że nie ma tam czego szukać, ponieważ oni są tacy sami jak ja, a może nawet gorsi. Przecież znajdując się w egoizmie widzę ich w jeszcze większym egoizmie i większej ciemności.

Ale staram się zorientować w tym chaotycznym stanie dzięki temu, że wychodzę z siebie i staram się zrozumieć jak połączyć się z innymi, aż do momentu poczucia tam nowej rzeczywistości.

Z 4 lekcji kongresu w Mołdawii, 06.09.2019


Wybrać drogę przyśpieszenia

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: W jaki sposób cel stworzenia – zadowolić stworzonych – jest zgodny z biegiem rozwoju, bólu i strasznego cierpienia, działającymi z niewiarygodnym okrucieństwem i surowością?

Odpowiedź: A komu Stwórca obiecał, że wszystko będzie dobrze i pięknie? Tylko tym, którzy wybierają drogę zbliżenia z Nim.

Zbliżenie ze Stwórcą zgodnie z podobieństwem właściwości, gwarantuje każdemu z nas wejście w zupełnie inne naturalne warunki odczucia życia, bytu, natury. A jeśli człowiek tym się nie zajmuje, to wtedy naturalnie będzie się czuł jak zwierzęta w naszym świecie. Nie pozostanie mu nic innego.

Stwórca nie obiecuje każdemu życia w raju tak po prostu, ponieważ człowiek nie ma właściwości dzięki którym mógłby doświadczyć życia duchowego. Może to zrobić jedynie w przypadku, gdy zrozumie jak osiągnąć dobre stany. To dane jest człowiekowi.

Dlatego istnieją dwie moce. Jedną z nich jest surowa moc natury, gdy jej rozwijające siły przetaczają się przez nas jak walec i nie możemy od tego nigdzie uciec.

A z drugiej strony możemy rozwijać się wyprzedzając tę drogę rozwoju, tj. kroczyć przed „walcem”, rozumiejąc siły naszego rozwoju i sami uczestniczyć w tym świadomie.

Pytanie: Jak mogą istnieć dwie moce, jeśli jest tylko moc zarządzająca całą Wyższą Siłą?

Odpowiedź: Tak, ale ta Siła pozostawia nam jednocześnie możliwość dążenia w jej kierunku szybciej niż ona nami zarządza.

Z lekcji w języku rosyjskim, 14.07.2019


Kongres w Mołdawii. Chwile jedności

Rosyjskojęzyczny kongres w Mołdawii dobiegł końca. To ogromne szczęście, że Stwórca zebrał nas na tak wielkie spotkanie. Od kongresu otrzymaliśmy więcej, niż oczekiwałem.

W dalszym ciągu będziemy robić postępy razem, w grupie.

Życzę wszystkim wysokich lotów!

Bycia kochanym i pożądanym w oczach Stwórcy!

[envira-gallery id=”12743″]


Odpowiedzialność wobec Stwórcy i grupy

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czy istnieje jakaś osobista odpowiedzialność za pracę przed Stwórcą i przed grupą?

Odpowiedź: Przed grupą zobowiązuję się do osiągnięcia wraz z nimi właściwości pełnego zjednoczenia, obdarzania.

Mój obowiązek wobec Stwórcy, to dojść do połączenia z Nim, ponieważ właśnie dlatego On mnie stworzył. W taki sposób osiągam swój najbardziej komfortowy, najlepszy, najwyższy stan.

Z lekcji w języku rosyjskim, 07.07.2019


Pomóc ludzkości podnieść się

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jak wpłynie to na ludzi, którzy podążają ścieżką cierpienia, jeśli wybiorę drogę światła?

Odpowiedź: Każdy człowiek, który wybiera drogę światła, staje się jego kanałem do naszego świata. Nasz świat otrzymuje więcej źródła energii, światła i wtedy więcej ludzi podświadomie dąży do tej drogi.

Dlatego, każdy człowiek, który zajmuje się naprawą, pomaga innym podnieść się. Dlatego, że przyczynia się do tego, aby ludzie uświadomili sobie zło jeszcze przed tym, zanim ono zamieni się w materię. W ten sposób mogliby chronić się przed wieloma problemami, ciosami i wojnami.

Z lekcji w języku rosyjskim, 14.07.2019