Artykuły z kategorii

Moje myśli na Twitterze, 01.04.20

Ponieważ społeczeństwo duchowe dąży do sprawiedliwego podziału produktu społecznego, to socjalizm a następnie komunizm są jego systemami zarządzania i dystrybucji. Wirus pokazał, że każdy ustrój podczas zagrożenia ma tendencję do nacjonalizacji.

Pandemia to duchowy reset ludzkości. Może powodować zmiany w naszej świadomości, w świadomości celu istnienia. Zasadniczo może się to zdarzyć we wspólnej walce ludzi z koronawirusem. Ponieważ wirus działa bez granic i ograniczeń, to jednoczy wszystkich!

Ocalić się przed koronawirusem można tylko ukrywając się przed nim „między nami”, gdy porzucamy swoje Ja, egoizm. Pragniemy przebywać w połączeniu między sobą, w altruizmie, nad nami, odrzucając swój egoizm (awijut). Wychodząc z siebie (C“A) kierujemy się do Stwórcy, który właśnie jest pomiędzy nami.

Największym problemem w opanowaniu Wyższego Świata jest jego prawidłowe zrozumienie, że znajduje się w połączeniu między naszymi egoizmami, ponad nimi. I jest odczuwalny w stopniu przeciwdziałania egoizmowi, tzn. w sile jedności-obdarzania wbrew sile odrzucenia-otrzymywania. Wszystko realizuje się tylko między nami…!

Wrażenie zrobił na mnie list z sekwencją:

– Kłócimy się, chociaż każdy przyjaciel w grupie jest w 100% osobą dążącą do celu, osobą bardzo oddaną tej drodze!

Do jakiego celu dąży przyjaciel, czemu jest oddany? Przecież jedność jest właśnie celem! Odczucie jedności jest odczuciem Stwórcy!..

@Michael_Laitman


Niewytłumaczalne odcięcie finansowania policji

Wezwania do redukcji dofinansowania departamentów policji USA to droga do odebrania bezpieczeństwa, skucia je w kajdanki. Żądanie pozbawienia policji należącego się jej budżetu i przeznaczenia środków na inicjatywy społeczne, które pojawiły się po śmierci George’a Floyda w trakcie aresztowania przez czterech funkcjonariuszy z Minneapolis, jest niebezpiecznym posunięciem. Jeżeli społeczeństwa chcą poprawić stosunki między policją a lokalną społecznością oraz osiągnąć bezpieczne i harmonijne relacje, rozwiązaniem nie jest osłabienie policji, ale wzmocnienie zbiorowej edukacji.

Policja, jak każdy obywatel, musi przejść poważny proces kształcenia w zakresie ograniczenia wybuchów i współpracy ze społeczeństwem.

Amerykański ruch, który w ciągu ostatnich kilku dni skierował na siebie oczy całego świata, wzywa do całkowitego odcięcia finansowania wydziałów policji i relokacji środków na inicjatywy związane z tworzeniem miejsc pracy, a także programy społeczne i zdrowotne. W ramach tej inicjatywy niektóre funkcje tradycyjnie wykonywane przez policję zostałyby przekazane innym, a członkowie społeczności patrolowaliby ulice.

Trudno jest zrozumieć i uzasadnić pomysł, aby tak po prostu osłabić lub obalić siłę policji. Jak naród może zapewnić przestrzeganie prawa i utrzymanie porządku publicznego bez policji, jako łącznika między rządem a narodem? Jaki inny system ma natychmiastową wiedzę na temat tego, co dzieje się w danym momencie w każdym zakątku czy ulicy w złożonej sieci amerykańskich dzielnic, miast i miasteczek?

Jeśli chcemy przywrócić zaufanie do relacji policja-społeczeństwo, zapobiegać przestępczości i zmniejszyć liczbę przypadków nadużyć i wykroczeń policji, powinniśmy jeszcze więcej inwestować w szkolenie policji i edukację społeczeństwa.

W dzisiejszych czasach, gdy egoistyczna natura człowieka staje się coraz bardziej okrutna, każdy czuje się lepszy od drugiego i dąży do wyciskania z innych ile się da i wykorzystywania, miażdżenia i grabieży, nadużyć i gwałtów. Dlatego też musimy być monitorowani. Wobec problemów społecznych, takich jak narkomania, poważne problemy ze zdrowiem psychicznym i przemoc uliczna, policja utrzymująca porządek jest warunkiem sine qua non. W epoce społecznego nieładu i destabilizacji, musi być strzeżone prawo i porządek. Jak to jest napisane: „Będziecie mianować sędziów i urzędników we wszystkich waszych miastach, które Pan, wasz Bóg, daje wam, według waszych plemion, i będą sądzić ludzi sprawiedliwym wyrokiem” (Powtórzonego Prawa 16:18).

Niezdyscyplinowany naród nie ma przyszłości

Ci, którzy naruszają prawo, potrzebują hamującego wpływu policji oraz powstrzymującego strachu przed naganą i karą więzienia, aby zniechęcić ich do popełniania przestępstw przeciwko jednostkom i społecznościom. Ego wymaga granic; w przeciwnym razie podsyca anarchię, co ostatnio widzieliśmy na ulicach Nowego Jorku i innych miast w Ameryce. Zwłaszcza w naszym pokoleniu, z jego zawirowaniami i mnóstwem szczególnych programów politycznych, religijnych i społecznych, scena ta musi zostać uspokojona i doprowadzona do stanu równowagi.

Nie możemy obejść się bez postaci ojca – z jednej strony twardego i silnego, a z drugiej empatycznego i wrażliwego – którego rola jest szanowana i wzmacniana poprzez hojne finansowanie.

W rzeczywistości we współczesnym świecie policja znajduje się między młotem a kowadłem: pod presją decydentów politycznych, pod publiczną kontrolą, pośród zaciętych politycznych i społecznych bójek, niekiedy słabo wyposażona nie jest przygotowana do odpowiedniej reakcji, by nie dolewać oliwy do ognia. Policjanci często znajdują się w samym środku, nie zawsze wiedząc, jak pogodzić sprzeczne różnice polityczne, etniczne i rasowe.

Dlatego też, jeśli chcemy przywrócić zaufanie w relacjach policja-społeczeństwo, zapobiegać przestępczości i zmniejszyć liczbę przypadków nadużyć lub wykroczeń policji, powinniśmy jeszcze bardziej inwestować w szkolenie policji i edukację społeczeństwa. Policja, jak każdy obywatel musi przejść poważny proces kształcenia w zakresie ograniczenia wybuchów i współpracy ze społeczeństwem. Funkcjonariusze, złodzieje i wszyscy obywatele potrzebują przedsięwzięcia edukacyjnego, w którym przyjrzymy się ludzkiej naturze, prawom i obowiązkom każdego człowieka oraz sposobom znalezienia wspólnych podstaw dla wspólnego dobra.

Źródło: https://bit.ly/3fLX2ue


Osobiste podejście kabalisty do koronawirusa

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Ma Pan krewnych, którzy mieszkają za granicą? Omawia Pan z nimi temat koronawirusa? Prawdopodobnie martwi się Pan o nich. 

Odpowiedź: Mój syn z żoną i trojgiem dzieci już ponad 30 lat mieszka w Kanadzie. Oczywiście, martwię się o nich. 

Pytanie: Czy daje Pan im jakieś rady, jako kabalista? 

Odpowiedź: Jako kabalista w ogóle nie daję nikomu żadnych rad. Wszelkie porady kabalisty mają charakter propozycji: wypełniać lub nie wypełniać.

To, co mówię, mówię wszystkim. A mój syn słucha naszych lekcji, bierze udział we wszystkich naszych wydarzeniach, rozpowszechnia książki – ma wydawnictwo książkowe. On wie, co należy robić. Po co miałbym mu jeszcze cokolwiek mówić?

Pytanie: Co poradziłby Pan człowiekowi, który zachorował na wirusa?

Odpowiedź: Nie mogę powiedzieć nawet, jako człowiek. O ile wiem, ten wirus nie znosi wysokiej temperatury.

A jako kabalista radzę myśleć i działać tak, aby wszyscy ludzie na Ziemi zbliżyli się do siebie nawzajem. Ponieważ ten wirus, który zmusza nas do separacji, pokazuje, gdzie dokładnie jesteśmy chorzy – w związku między nami. I dlatego nas rozdziela.

Pytanie: Jakie osobiście stosuje Pan środki w celu ochrony przed wirusem? Na przykład kwarantanna, witaminy, gimnastyka, częste mycie rąk itd.

Odpowiedź: Myję ręce, nawet specjalnym środkiem dezynfekującym. Nie komunikuję się tak po prostu z innymi ludźmi, zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia. Wszystko, co należy zrobić, wykonuję jak zwykły obywatel.

Wierzę w to czy nie, źle się do tego odnoszę czy dobrze – to nie ma znaczenia. Kabalista zawsze wypełnia to, co rząd lub specjaliści zalecają ludziom robić, według reguły: „Bądź w swoim narodzie”.

Pytanie: Wyobraźmy sobie, że w związku z kwarantanną izolowali Pana. W tej chwili jakiś nieznany wirus komputerowy zaatakował Internet a Pan, tak jak wszyscy inni nie ma możliwości komunikowania się przez Internet. Przez 14 dni pozostaje Pan sam ze sobą. Co by Pan zrobił? Czym by się Pan zajmował, o czym myślał?

Odpowiedź: Ponieważ mam książki, nie ma to dla mnie znaczenia – dwa tygodnie czy 20 lat. Jednak nie mógłbym przekazywać ludziom metody naprawy świata i siebie, tj. metody zbawienia od wszystkich wirusów, aby osiągnąć dobry, wyższy stan ludzkości. To jest problem. Ale w odniesieniu do mnie – jestem samowystarczalny.

Pytanie: A jeśliby nie było książek, to czym by się Pan zajmował?

Odpowiedź: Mam to wszystko w głowie. Znajduję się w stanie połączenia z innymi ludźmi i nie zależy to od połączenia za pośrednictwem sieci internetowej. Czuję ludzkość, czuję dusze, czuję innych ludzi. Jestem związany z moim nauczycielem i innymi kabalistami minionych stuleci. Tutaj nie mam żadnych problemów. Żadne wirusy mnie nie ograniczają.

Szkoda byłoby tylko, że przy braku zwykłych środków informacji, być może nie mógłbym zwykłymi dla wszystkich ludzi metodami donieść do nich tego, co należy zrobić, aby pozbyć się wszystkich wirusów i osiągnąć naprawę. 

Z programu TV „Koronawirus zmienia rzeczywistość”, 26.03.2019 


Moje myśli na Twitterze, 19.06.20 

 Zostanie zamkniętych 80% miejsc pracy, ponieważ nie ma potrzeby, by istniały. Prawdopodobnie to będzie spontaniczny proces z ogromnymi stratami – albo sami racjonalnie zdecydujemy o redukcji niepotrzebnych przedsiębiorstw i nie będziemy ich wspierać już teraz. 

@Michael_Laitman