Artykuły z kategorii

Podsumowanie 2018 roku

каббалист Михаэль Лайтман Opinia:Co się wydarzyło w 2018 roku?

Ostateczny Brexit w Wielkiej Brytanii – nie udaje się wyjść po angielsku. UE nakręca jej ogromne długi.

Negocjacje z Koreą Północną – jest szansa, że przestanie grozić światu bronią nuklearną.

Mistrzostwa świata w piłce nożnej w Rosji – mimo wszystko sport zbliża.

Przeniesienie ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy – Trump obiecał i zrobił.

We Francji pod koniec roku – „żółte kamizelki” przewracają kraj.

Tsunami i trzęsienie ziemi w Indonezji i setki ofiar.

I na zakończenie – przedterminowe wybory w Izraelu.

Co myśli Pan o tym roku?

Odpowiedź: Bardzo dobry rok! Podsumowuje wszystkie przeszłe rachunki i przedstawia nam wyliczenia, które musimy zapłacić.

Doszliśmy do stanu, w którym bardzo wyraźnie możemy spojrzeć na nasz egoistyczny świat, na rozwój ludzkości, na to, co narobiliśmy z naturą i w ogóle ze wszystkim. I widzimy, że jesteśmy praktycznie najnieszczęśliwszymi stworzeniami na tej biednej Ziemi.

Żadne ze zwierząt nie zrobiło szkód wobec natury, wręcz przeciwnie. A człowiek zarzuca planetę śmieciami i takie rzeczy robi wokół siebie, które tylko szkodzą.

Stworzyliśmy takie społeczeństwo, które samo siebie pożera, jak hiena. Stworzyliśmy takie stany, że nie chcemy istnieć, nie chcemy rodzić, zakładać rodzin. Dzisiaj ludzie odmawiają tego, nie chcą mieć ani dzieci, ani nawet seksu.

Ludzkość osiągnęła taki odrażający, dziki stan, który nie pozwala widzieć nie tylko postępu, ale w ogóle jakiejkolwiek możliwości normalnego istnienia.

Na tym polega główny problemem związany z edukacją. Zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy niezdolni, nieszczęśliwi, rozumiejąc z jednej strony problem, a z drugiej strony, nie mając wewnętrznej siły, siły woli, by go rozwiązać.

Krótko mówiąc, żadnych złudzeń. Nie ma planów. Jedynie by przeżyć, ale i to jest bez znaczenia.

Bardzo dobry rok, dlatego że daje on nam właśnie takie myśli, prowadzi do takich refleksji. A dalej do rozważania kwestii, co jednak możemy zrobić?

I tutaj Kabała mówi o tym, że potrzebna jest nam tylko edukacja. Potrzebujemy edukacji, wychowania człowieka.

Człowiek – to nie ptaszek i nie zwierzę w lesie. Człowiek – to stworzenie, które musi się rozwijać. Nie możesz go po prostu zostawić i on wyrośnie na dobrego, będzie troszczył się sam o siebie i zrobi wszystko prawidłowo, i założy rodzinę, jak ptaki lub zwierzęta, znajdzie dla siebie odpowiednie pożywienie, będzie prawidłowo dopasowywał się w ogólny ekologiczny obraz planety. Nie ma czegoś takiego!

Człowiek bez edukacji nie może. Istnieje człowiek i dla niego powinna istnieć instrukcja; co powinien wypełnić, aby stać się człowiekiem.

Pytanie: Co powinien wypełnić? Przecież ludzkość jest przekonana, że ona daje edukację: szkołę, edukację i tak dalej.

Odpowiedź: Niczego nie ma. Jeśli spojrzysz na to, czego uczy się w szkołach w Norwegii i Szwecji i czego uczą się w muzułmańskich szkołach ortodoksyjnych, to zobaczysz, jaka jest różnica i na ile te dzieci potem, jako dorośli mogą się ze sobą komunikować.

Pytanie: Nie mogą?

Odpowiedź: Oczywiście, że nie mogą. Ludzkość nie ma wspólnej metody, wspólnej podstawy – co to znaczy być po prostu człowiekiem, a potem wszystkim innym.

Pytanie: Co ma Pan na myśli, mówiąc o wychowaniu człowieka?

Odpowiedź: Poprzez edukację człowieka mam na myśli taki system edukacji, który nauczyłby nas i doprowadziłby nas do umiejętności bycia ludźmi we wspólnym kręgu ludzkości. Abyśmy wiedzieli, co musimy zrobić po to, aby połączyć się razem, kontaktować się ze sobą, aby poczuć, że jestem jednym z ośmiu miliardów i jestem za nich odpowiedzialny, i oni są odpowiedzialni za mnie, abyśmy reprezentowali sobą jedną wspólną całość.

Istnieje takie pojęcie jak masa biologiczna. Toteż masa biologiczna na poziomie człowieka powinna stanowić naprawdę jedną wspólną całość. A ona nie stanowi.

Natura przedstawia jedną całość, a człowiek – nie. Dlatego, że człowiek nie otrzymał od natury instrukcji, w jaki sposób on może wkomponować się w ogólny obraz integralnej natury. Nie ma tego! Jest to nasz planetarny program edukacyjny.

Nie rozumiemy, że nasza kula ziemska to żywy organizm. Żywy! Ona ma myśli, ma uczucia, reaguje na nas.

Jak długo możesz wywierać na nią presję, jak długo możesz robić z nią, co chcesz? W rezultacie spowodujesz jej wewnętrzną reakcję i ona zacznie eksplodować! Siedzimy praktycznie na ogromnym kraterze.

Tam wewnątrz, wszystko kotłuje się w temperaturze kilku tysięcy stopni. I my wszyscy na tym siedzimy, na cienkiej ziemskiej skorupie. Nie mamy pojęcia, co natura może z nami zrobić. Stopniowo zacznie nas podsmażać, że będziesz podskakiwać z jednej nogi na drugą. I całe osiem miliardów ludzi będzie tak podskakiwać. Być może, to otrzeźwi człowieka – pod przymusem, jeśli sam nie zrozumie.

Komentarz: Czy to właśnie jest edukacja – poczuć, że cała natura, cały wszechświat jest żywym, oddychającym organizmem?

Odpowiedź: Tak. Absolutnie. Tak należy się do niego odnosić.

Aby to zrobić należy nieco oczyścić swoje zmysły i poczujesz, że w rzeczywistości nie ma nieożywionej natury. Ona cała jest żywa, włącznie z kamieniami. Tylko tobie się wydaje, że to wszystko jest nieżywe. Zaczniesz się rozwijać i zobaczysz, że wszystko to zawiera w sobie ogromne siły, uczucia, plany i czeka na twoje kreatywne uczestnictwo.

Z programu TV „Nowości z Michaelem Laitmanem”, 25.12.2018


Moje myśli na Twitterze, 17.12.18, cz.1

Zachód rozpada się.

Umowa migracyjna: nieograniczony wjazd dla wszystkich chętnych, zachęta do tego – krytyka zabroniona.

Porozumienie klimatyczne: Zachód ograniczy emisję CO2 i zapłaci 100 mld USD rocznie krajom trzeciego świata.

Egoizm, nie widząc dalszych ścieżek rozwoju, pożera sam siebie.

Okazało się, że politycy brytyjscy wycofali się z UE, że czas, niezależnie od tego, czy państwa należą do UE, jednakowo działa na wszystkich – egoizm, jako podstawa tego, co się dzieje, prowadzi wszystkich do kryzysu. Technologia informacyjna i media ukrywały to. Ale czy nie nadszedł czas, by Anglia wzięła przykład z Trumpa?

Idea UE była dobra, ale jak się okazało, ani jeden z liderów egoistycznych państw nie ma pojęcia, jak prowadzić dalej wspólnotę. W rzeczywistości może być zjednoczenie egoistyczne przeciw zewnętrznemu egoizmowi, wrogowi.

Lub altruistycznie, przeciwko swojemu egoizmowi – a przeciw sobie…?

Chociaż wszystkie 27 państw UE głosowało przeciw wyjściu Wielkiej Brytanii, ale to mówi tylko o nienawiści do tego, kto pokazuje ich przegraną.

UE nie pracowała nad zjednoczeniem. Wszystkim pozostaje brexit. Kryzysy i powstania ujawnią brak zjednoczonej Europy.

UE nie ma już lidera, który byłby w stanie ją poprowadzić. Pojawia się miejsce dla populistycznych kryzysów. To koniec UE. Piszę o tym już przez 20 lat. Ale nie jest za późno na wprowadzenie prac wyjaśniających i edukacyjnych wśród całej ludności UE. Spowoduje to miękkie lądowanie i kardynalnie zmieni kurs UE.

@Michael_Laitman


Fragmenty z porannej lekcji 17.05.2018

каббалист Михаэль Лайтман Z lekcji na temat „Wielkość Stwórcy”

W rzeczywistości nie ma nic oprócz Stwórcy i stworzenia. Dlatego wszystko, co niezbędne jest stworzeniom, to ujawnienie Stwórcy. A odkryć Go można, tylko odczuwając Jego potrzebę, ponieważ wszyscy odczuwamy do takiego stopnia, w jakim nam czegoś brakuje.

Początkowo nie odczuwamy żadnej potrzeby Stwórcy, znajdującym się w ukryciu. Tutaj jest cały problem, ponieważ chcemy pracować przeciwko ukryciu Stwórcy i pragnąć to, czego nie chcemy, dążyć do tego, do czego nas nie przyciąga. Dlatego cała praca odbywa się w ukryciu: Stwórca jest ukryty i ukryta jest Jego ważność w stosunku do nas.

W rzeczywistości nie jest niczym wielkim dla Stwórcy objawić swoją ważność stworzeniom. I wtedy stworzenie zrozumie w stu procentach swoją zależność od wyższego. Oczywiście, w tym przypadku wszystkie stworzenia rzucą się do Stwórcy i będą Mu całkowicie oddane. Wszakże nie ma nic bardziej korzystnego, niż przylgnąć do źródła życia.

Ale Stwórca chce, aby stworzenia były mu oddane nie ze względu na swoją zależność od Niego, a świadomie, rozumiejąc Jego wielkość i szczególność. Oznacza to, że przylgną do Niego nie, jako do źródła swojego istnienia, ale do Jego właściwości, jako obdarzającego i kochającego. Jest to jedyny powód, dla którego stworzenia pragną Stwórcy. Tutaj istnieje szczególny warunek, że Stwórca odkrywa się tylko wtedy, jeśli stworzenie dąży do Niego z powodu jego ważności, wyjątkowości.

Początkowo jest to zupełnie nietypowe dla człowieka, on nie odczuwa żadnej potrzeby takich właściwości, ale stopniowo zaczyna je doceniać, jako najważniejsze. Wtedy z oddaniem zaczyna pracować dla duszy, kiedy nie ważne jest dla niego jego materialne życie i całe istnienie, które zależy od Stwórcy. On gotów jest zlekceważyć to wszystko, aby tylko otrzymać od Stwórcy Jego właściwość – obdarzającego, kochającego.

To nie wynika już z osobistej korzyści stworzenia, a ze zrozumienia wielkości i wyjątkowości Stwórcy. Stwórca i stworzenie podnoszą się ponad wszystkie indywidualne korzyści w tej intencji obdarzać siebie nawzajem.

Stwórca wysyła nam jakby problemy o różnym stopniu skomplikowania, aż do największego. A stworzenie musi podnieść się ponad wszystkie te problemy w swoim stosunku do Stwórcy, aby pokazać, że w relacjach między nimi nie ma nic osobistego. Żaden nie chce otrzymywać od drugiego osobistych korzyści, komfortu, przyjemnego odczucia.

Wszystko, co otrzymujemy od siebie nawzajem – jest okazją, aby udowodnić sobie, że znajdujesz się ponad swoim osobistym, egoistycznym napełnianiem w sercu i rozumie, a troszczysz się tylko o dobro drugiego. Oznacza to, że stworzenie działa dla dobra Stwórcy, a Stwórca dla stworzenia, aż w końcu dochodzą do nieskończenie oddanej miłości, która jest pozbawiona jakiejkolwiek osobistej kalkulacji.

* * *

Dzięki temu, że cały czas, nawet sztucznie, przykładamy wysiłki, aby zjednoczyć się z przyjaciółmi, przezwyciężając obciążenie serca – budujemy siebie. Chociaż robimy to wszystko na poziomie materialnym, by zjednoczyć się w materialnej formie, ale otrzymujemy za to duchowe kli, wcale niezbudowane w wyniku naszych wysiłków, naszego ziemskiego serca i umysłu.

Tak się podnosimy. Materialne serce i umysł pozostają na (poziomie) materialnym, na cielesnym stopniu, a przyłożone wysiłki służą jedynie, jako przygotowanie do tego, aby uzyskać siłę wiary, w której możemy odkryć siebie, jako jedną duszę. To zupełnie inne uczucie, ponieważ wiara odnosi się już do duchowości.

W duchowym nikt nie odczuwa siebie, jako istniejącego osobno, samodzielnie, a tylko razem. To jest już nowe pojęcie. To wspólne „ja”, w którym wszyscy jednoczą się jak jeden, nazywa się człowiekiem.

* * *

Musimy podjąć całkowity wysiłek przeciw swojemu egoistycznemu pragnieniu. Ale te wysiłki same w sobie nie budują niczego duchowego, a tylko stwarzają warunki do otrzymania duchowego naczynia. Duchowe naczynie nie buduje się z naszych materialnych wysiłków, jednakże te wysiłki konieczne są do tego, aby otrzymać z góry właściwości Biny – duszę.

Z porannej lekcji 17.05.2018


Przed absolutnym prawem Natury

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy przyjemności i dobra materialne też należy otrzymywać z intencją ze względu na Stwórcę, czy dotyczy to wyłącznie duchowego?

Odpowiedź: W zasadzie wszystko pożądane jest łączyć ze Stwórcą, każdą sekundę i odczucie, które zachodzi w naszym życiu.

Pytanie: Czy możliwe jest usprawiedliwianie działań Stwórcy?

Odpowiedź: Nie ma powodu Go usprawiedliwiać! Musisz po prostu zrozumieć, że znajdujesz się przed absolutnym prawem natury. Jeśli je wypełnię tak dobrze, jak tylko mogę, to otrzymam normalny stan. Nazywam to nagrodą, chociaż nikt mnie nie nagradza. Sam buduję ten stan. Jeśli nie spełnię warunków, w których znajduję się, sam sobie tworzę karę. Nikt mnie nie karze.

Pytanie: Skąd wobec tego wzięła się taka postawa w ludziach, w stosunku do Stwórcy?

Odpowiedź: Ludzie wymyślili to sobie, ponieważ chcą zobaczyć Stwórcę, jako króla, jako boski obraz.

Pytanie: Ale przecież to też pochodzi od Stwórcy? Czyli jest konieczne dla naszego rozwoju?

Odpowiedź: Jest to konieczne dla naszego rozwoju, dopóki nie zaczniemy rozumieć, że to wszystko nie funkcjonuje. Spójrzcie na to, co dzisiaj dzieje się w świecie, jaki przypływ religii! Jest to już ostatni rozbłysk, ich wymarcie, jak ogień rozbłyska zanim wygaśnie.

Komentarz: Okazuje się, że nie ma się do kogo modlić? Czy jest to prawo i należy je po prostu wypełniać?

Odpowiedź: Kiedy się modlisz – modlisz się do siebie. Prawdopodobnie to ci pomaga. A jeśli modlisz się do Stwórcy, to powinieneś pomyśleć o tym, o co prosisz, kogo prosisz.

Modlitwą nazywa się przejaw pragnienia. Jeśli uważasz, że musisz uporządkować swoje pragnienie – oznacza to, że musisz zorganizować modlitwę. Jeśli musisz skierować swoje pragnienie na określony cel – to znaczy, że musisz modlić się o pewien stan. A tak, nie masz po co się modlić.

Należy wyrazić swoje pragnienie, sformułować, zebrać, skomponować je i wtedy możesz z nim pracować. Wyższe światło skumulowanie będzie na nie wpływać.

Z lekcji w języku rosyjskim, 21.05.2017