Wyzwolenie od anioła śmierci
Kiedy człowiek rozwija swój punkt w sercu do wielkości pełnego duchowego naczynia, to zaczyna postrzegać w nim ukrytą część rzeczywistości.
Wtedy identyfikuje siebie z tą nową, ujawnioną częścią rzeczywistości, która odkryła się przed nim. Czuje się istniejącym w niej i odbierającym od niej większe wrażenie niż od świata materialnego.
Wówczas jego odczucia w duchowym ciele, w duszy są znacznie większe, silniejsze niż odczucia materialne (wzrok, słuch, smak, zapach i dotyk).
Nawet gdy ciało fizyczne umiera, on nie czuje utraty, ponieważ znajduje się już w stanie odczuwania silniejszej rzeczywistości – wiecznej i doskonałej.
Musimy osiągnąć ten stan. Dlatego nazywano Torę jako „wyzwalającej od anioła śmierci”. W miarę wznoszenia się nad swoim „grabarzem” – pragnieniem egoistycznym – stopniowo uwalniamy się od samego pojęcia śmierci materialnej.
Z lekcji na temat „Podejście do studiowania kabały”, 01.10.2010