Wyjątkowość rządzącej nami siły, cz.4

каббалист Михаэль Лайтман Otworzyć oczy i serce

W artykule „Nie ma nikogo oprócz Niego” Baal HaSulam napisał, że człowiek zawsze ma więcej upadków niż wzlotów. I nie widzi końca tych stanów myśląc, że na zawsze pozostanie poza dążeniem do Stwórcy, ponieważ widzi, że trudno mu wykonać nawet najmniejsze duchowe działanie, tj. połączenie ze Stwórcą zarówno wewnątrz siebie, jak i na zewnątrz.

I tylko przez prawdziwe przezwyciężanie wszystkich przeszkód, które stwarza w nim Stwórca, stosując wiarę ponad wiedzą może to zrobić. Lecz nie zawsze jest zdolny przezwyciężyć te przeszkody i widzi, że nie mają one końca. I czym to wszystko się skończy?

Gdy człowiek jest całkowicie rozczarowany swoimi wysiłkami, aby odkryć Stwórcę we wszystkim co istnieje i w sobie samym, wówczas dochodzi do decyzji, że nie ma nikogo, kto mógłby mu pomóc – niż tylko sam Stwórca.

Rzeczywiście, przecież jeśli istnieje jedna, jedyna siła, jedno, jedyne źródło wszystkiego co się dzieje, to oczywiście, jeśli chcemy coś zmienić musimy zwrócić się tylko do Niego.

Dlatego rodzi się w nim do Stwórcy prawdziwe żądanie, aby On otworzył mu oczy i serce, umysł i uczucia i naprawdę zbliżył go do zjednoczenia z Nim na zawsze. I to może zrobić tylko sam Stwórca.

Kiedy człowiek zaczyna uświadamiać to sobie, wtedy zrozumie, że wszystkie poprzednie lata, a czasem nawet więcej, wszystkie stany, przez które przeszedł, że one nie były bezużyteczne. Stwórca specjalnie przygotowywał go do tego, aby pojawiło się w nim prawdziwe żądanie do Niego, by Stwórca otworzył mu oczy i serce i naprawdę zbliżył go do jedności ze Sobą.

Okazuje się, że wszystkie odrzucenia, które odczuwał, pochodziły od samego Stwórcy i to nie dlatego, że człowiek był zły i nie miał siły pokonać wszystkich tych przeszkód i zamieszania, a specjalnie dlatego, aby przebudzić człowieka, dać mu możliwość szukania drogi do Stwórcy, określenia dokładnie, kim jest.

Właśnie dlatego Stwórca bawił się z nim przez wiele długich lat, by człowiek mógł wewnątrz siebie wyraźnie uświadomić sobie, określić, ujawnić swój prawidłowy stosunek do Stwórcy.

I tylko temu, kto naprawdę chce zbliżyć się do Stwórcy … – to znaczy, że w żadnym wypadku nie opuszcza tej ścieżki, mimo że za każdym razem jest rozczarowany i nie widzi końca tych wszystkich działań, które pochodzą z góry, nie pozwalają mu być zadowolonym z małego i pozostać na poziomie małego, nierozsądnego dziecka, aby nie miał możliwości powiedzieć, że ma jakąś metodę naprawy, jakieś dobre uczynki i jest z tego zadowolony.

Człowiek, który naprawdę dąży do prawdy, nie może się zatrzymać. Musi osiągnąć stan, w którym Stwórca odkryje się w nim – całkowicie.

Ciąg dalszy nastąpi …

Z lekcji w języku rosyjskim, 24.11.2019