Świat na rozdrożu, cz.1

каббалист Михаэль Лайтман Kilka miesięcy temu, kiedy zaczęliśmy przygotowanie do europejskiego kongresu, który odbędzie się za kilka dni, wydawało się, że najbardziej aktualne pytanie – to zjednoczenie Europy, nad którym należy pracować. Przecież Europejczycy nie rozumieją, dlaczego wszystkie ich próby stworzenia zjednoczonej Europy kończą się porażką.

Przede wszystkim konieczne jest, aby przygotować społeczeństwo, zbudować jakąś wspólną platformę pomiędzy wszystkimi europejskimi krajami. I dopiero wtedy można zacząć mówić o jednej Europie, tak żeby to było połączeniem nie banków, a serc. Zjednoczenie może istnieć tylko w tym przypadku, jeśli ono opiera się na dobrych relacjach między ludźmi, przecież chodzi o ludzkie społeczeństwo.

Jednak od tej pory, po kilku ostatnich miesiącach, sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu, i pojawiły się nowe problemy, bardziej aktualne na dzień dzisiejszy. Nie wystarczy już mówić tylko o zjednoczeniu Europy – konieczne jest, aby zjednoczyć cały świat. Ten problem jest na dzisiaj najbardziej aktualny.

Z każdym dniem coraz bardziej jest zauważalne, że rozwój świata mocno przyspiesza. Rozwój ten jest nieunikniony, ale może on odbyć się dwiema drogami: drogą światła albo naturalnego biegu ewolucji, to jest drogą cierpienia. I jaką drogą pójdziemy, zależy to tylko od nas, od ludzi. Ale sam rozwój, według „absolutnej wielkości“,jesteśmy zobowiązani w każdym razie przejść, zmierzając albo w przepaść, albo do pięknego życia.

Te dwie drogi leżą przed nami. Droga naturalnego rozwoju – jest to droga wyobcowania, nieuchronnie skazująca nas na ciosy, cierpienia, nieszczęścia, aż do wojen światowych. I to wszystko tylko w celu, by zmusić nas ostatecznie do podjęcia drogi światła albo chociażby pójścia środkową linią między tymi dwiema drogami.

A droga światła –  jest to droga połączenia, które jest ostatecznym celem, naszego całego rozwoju. My wszyscy musimy znowu zjednoczyć się w jednego człowieka, w jeden system Adam Riszon. I jeśli będziemy prawidłowo dążyć do tego celu, razem i według wspólnego pragnienia, to świat będzie poruszać się dobrą drogą. A jeśli nie – to świat będzie postępował pod wpływem ciosów. Jedno z dwóch.

Oprócz tego w ostatnim czasie przejawiła się jeszcze jedna negatywna konsekwencja rozwoju: przebudzenie nazistów w Stanach Zjednoczonych. Nie jest to zwykłym przypadkiem, oni zawsze istnieli, tylko cicho, obawiając się podnieść głos. Ale dzisiaj przestali się ukrywać.

Można długo wymieniać wewnętrzne i zewnętrzne przyczyny, które doprowadziły do ​​tego, że nacjonalizm w Ameryce podniósł głowę, ale w rzeczywistości oni nie są ważni, przecież było to  naturalnym zjawiskiem.

Jak pisał Marx i Baal HaSulam, nazizm – jest to następne stadium po socjalizmie. Jeśli socjalizm nie przechodzi na tory prawidłowego społecznego zjednoczenia, to wówczas przeradza się w nazizm, to znaczy w nieprawidłowe zjednoczenie społeczeństwa.

W istocie w tym jest cała różnica między drogą cierpień i drogą światła. Istnieją dowody na to, że hitlerowscy faszyści przewidywali, że w przyszłości Stany Zjednoczone staną się nazistowskim krajem, zjednoczonym – ideą narodowego socjalizmu.

Ta tendencja będzie się rozwijać coraz bardziej, przy czym, przy pomocy amerykańskich Żydów, podobnie jak to miało miejsce w Niemczech na samym początku przyjścia do władzy nazistów. Dlatego należy zrobić wszystko, aby nie powtarzać gorzkich błędów z przeszłości, która już ponownie pojawia się na horyzoncie.

Historia powtarza się, ale dzisiaj już nie jedna Europa stoi na rozdrożu, a cały świat. Miejmy nadzieję, że uda nam się przenieść goz drogi cierpienia na dobrą drogę światła.

Z lekcji na temat „Europa na rozdrożu”, 21.08.2017