Społeczne ukierunkowanie nauki Kabała

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Baal HaSulam napisał wiele książek i artykułów, ale Pan z jakiegoś powodu robi akcent tylko na jego społeczną doktrynę, choć jest to bardzo mały ułamek jego prac, z których części w ogóle nie zamierzał wydawać.

Odpowiedź: Rzeczywiście, on nie zamierzał publikować artykułu „Ostatnie pokolenie”. Ale gazeta „Auma” („Naród”) pojawiła się za jego życia i przyniosła bardzo dużo problemów w jego walce z określonymi kręgami tamtejszego społeczeństwa.

Komentarz: Jednakże w jego fundamentalnej pracy „Nauka Dziesięciu Sfirot” (TES) nie ma nic socjalnego…

Odpowiedź: Tylko ludzie, którzy nic nie rozumieją w Kabale, mogą twierdzić, że „Nauka Dziesięciu Sfirot” nie mówi o tym, jak się zmienić przy pomocy warunku miłości do bliźniego. TES wyjaśnia, jak wziąć grupę, w której jest dziesięciu członków, i zacząć łączyć ich tak między sobą, aby oni przekształcili się w system o nazwie „parcuf”, „dusza” – dziesięć części, połączonych między sobą w jednym celu.

Komentarz: Na przykład, w jego słynnej książce „Szamati” w ogóle nie ma wzmianki o  społecznym kierunku…

Odpowiedź: W „Szamati” mówi się o tym, że człowiek musi zarządzać swoim egoizmem. A dlaczego powinien to robić? Gdzie on realizuje swój skorygowany egoizm? W relacjach, we właściwym związku między wszystkimi.

Prawo „Kochaj bliźniego jak siebie samego” jest podstawowym i ogólnym prawem dla wszystkich. Baal HaSulam wyjaśnia to w artykułach „Darowanie Tory”, „Poręczenie” itp.

Odkrycie człowiekowi Stwórcy nie może mieć nigdzie indziej miejsca jak, tylko w centrum dziesiątki. Rozumiem, że to odpycha wielu ludzi, dlatego że jesteśmy egoistami i jesteśmy gotowi zajmować się czymkolwiek, tylko nie połączeniem.

Przychodząc do Kabały przez długi czas nie rozumiałem, że wyższe poznanie zależy od mojego stosunku do innych i ja muszę rozpuścić się w dziewięciu moich przyjaciołach, i tylko dzięki nim mogę przeniknąć w Wyższy świat. Nie chciałem zrozumieć! Mój egoizm całkowicie to zasłonił.

Dużo zajmowałem się rysunkami, grafikami, różnymi schematami kabalistycznymi, budową systemów światów, wyższego zarządzania itd., dlatego że moją zawodową specjalnością jest bio-cybernetyka, to znaczy – systemy zarządzania.

Ale kiedy zacząłem zdawać sobie sprawę, że jest to realizowane w związku między mną i takimi samymi jak ja i że muszę się do nich duchowo i całym sercem zbliżyć, stworzyć wspólny system relacji, który nazywa się „parcuf”, a później będzie nazywał się „duszą”, dlatego że nikt z nas nie posiada duszy, każdy może być tylko jej jedną dziesiątą częścią – ogarnęło mnie ogromne  przygnębienie.

Dlatego w pełni cię rozumiem, ja przez to wszystko przeszedłem.

Z lekcji w języku rosyjskim, 08.10.2017