Sens życia – to poznać jego znaczenie

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Pytanie: Oprócz głównego celu – osiągnięcia Wyższego świata, czy istnieją jakieś wyższe cele związane z naturalnymi talentami i umiejętnościami, dopóki człowiek nie rozwinie się do poszukiwania Wyższego świata?

Odpowiedź: A po co człowiek ma się rozpraszać czymś innym? By zostać wielkim muzykiem? Powiedzmy, że będę ćwiczył po 12-14 godzin dziennie na instrumencie muzycznym po to, by potem pięknie grać. Czy to jest sens mojego życia?!

Co ja przy tym osiągam? – Ogromne egoistyczne napełnienie. Czczą mnie, szanują, jestem znany, dobrze zarabiam, wychodzę na scenę – wszyscy wstają, biją brawa!..

Komentarz: Nie tylko. Ludzie słuchają tej muzyki i stają się wzniośli.

Odpowiedź: Tak, ludzie płaczą z zachwytu, to jest cudowne – i co dalej? Na końcu zarówno ja, jak i moi słuchacze razem z tym sukcesem umrzemy i na tym wszystko się zakończy. Czy jest w tym sens życia?…

W taką „pułapkę” wpadają wszyscy. Ale są ludzie, kabaliści z ogromnym pragnieniem poznania istoty istnienia. Oni mówią: „My nie rozpraszamy się na błahostki, my musimy poznać Stwórcę! Sens życia jest w osiągnięciu punktu, od którego wszystko pochodzi, i nic więcej”.

Komentarz: A jeśli wziąć pod uwagę naukowców, którzy – na przykład wynaleźli leki pomagające zdrowiu. I ludzkość używa ich od wieków. Czy w tym nie ma sensu?

Odpowiedź: Oni tylko ulepszają zwierzęce życie człowieka.

W naszym świecie nie może być sensu i nie ma czego w nim szukać! Widzimy, kim jesteśmy i jak wszystko się kończy. Ludzie rodzą się, żyją i umierają, i tak pokolenie za pokoleniem póki ziemia nas nosi. Nie ma nic więcej. A zatem, czy warto mówić o sensie istnienia materii białkowej na tej planecie?!

Pytanie: Wychodzi na to, że sensem życia jest poznanie tego sensu? Kabaliści mówią, że polega on na połączeniu się ze Stwórcą.

Odpowiedź: Oczywiście! W tym życiu! Na tym świecie!

Musisz osiągnąć Stwórcę, odkryć, poznać! W ten sposób osiągasz stan wieczności i doskonałości! Nie umierając! Nie utożsamiając się z ciałem, które pozostaje, jako absolutnie niepotrzebna część, jak zużyty stopień rakiety.

Musisz to osiągnąć. Przy czym jasno, wyraźnie, jak dziecko, które wkłada wszystko do buzi, ponieważ tylko po smaku może określić, co to jest. Dlatego to nazywa się „taamei Tora” – „smaki światła”.

Z lekcji w języku rosyjskim, 28.01.2018