Rozpoznać otrzymany prezent

Pytanie: Na kongresie na pustyni Arava chcieliśmy otrzymać taki zastrzyk energii, który pozwoliłby nam na osiągnięcie połączenia. I myślę, że naprawdę nam się to udało.

Odpowiedź: Myślę, że ten kongres był przez to taki szczególny, ponieważ osiągnęliśmy pewien punkt połączenia, zlania się. I pozostał już w nas od niego „zapis” (reszimo) – w całej grupie i w każdym z nas.

To, co już jeden raz miało miejsce,wydarzyło się w duchowości, już nie znika, i ten zapis (reszimo) oznacza, że ​​ zbudowaliśmy już duchowe naczynie. Każdy postrzega to w pewnym stopniu, jeden bardziej, drugi mniej, ale to naczynie już istnieje. Ono się już narodziło! Jednakże w takiej formie, że musimy dołożyć jeszcze trochę więcej wysiłków, starań, aby stało się ono jasne, aby je ujawnić i poczuć coraz bardziej.

Musimy rozwinąć taką postawę do tego naczynia, jak do Szhiny, do miejsca objawienia Stwórcy. Czym bardziej się połączymy, tym więcej rozkoszy sprawimy Stwórcy. Dzięki naszej jedności, połączenia naszych pragnień możemy sprawić Stwórcy rozkosz i dlatego będziemy w stanie w naszym pragnieniu postrzec Światło, i przez to będziemy w stanie doświadczyć nasze duchowe wzniesienie i objawienie Stwórcy stworzeniom.

Musimy podejść tylko z większą wrażliwością, z większą uwagą i czułością do tego wspólnego uczucia, które się w nas narodziło.

Nie wolno nam się na chwilę zatrzymać. I wszystko zależy nie od liczby działań, ale od zmiany intencji – to jest od naszej postawy wobec osiągniętego połączenia.

Osiągnęliśmy jedność, stworzyliśmy naczynie, teraz jest pytanie: co zrobimy z tym dalej? To jest najważniejsze – jakościowa zmiana w charakterze naszej pracy z tą jednością. Dokładnie w tym ma miejsce ciągłe wyjaśnianie, poszukiwanie i podejmowanie decyzji.

I nad tym musisz się sam zastanowić. Bo jeżeli opowiedziałbym już teraz o tym, to okradłbym cię z twoich starań, wysiłków, to tak, jakbym podarował dziecku zestaw klocków lego, a następnie odepchnął je, aby złożyć je sam.

Z lekcji do artykułu Szamati, 02.03.2012