Radykalny islam gwałci Europę, cz. 1

каббалист Михаэль Лайтман Strach na europejskich ulicach

Pytanie: Strach ogarnął ulice Europy. Mowa jest o takich silnych państwach, posiadających potęgę gospodarczą, jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Finlandia, Austria.

Znane są setki przypadków przemocy i ataków na tle seksualnym wobec kobiet ze strony migrantów, a media milczą na temat tych wydarzeń, jak gdyby nic się nie stało. Tymczasem zjawisko to ciągle rośnie, wprowadzając w szok Europejczyków, którzy nie wiedzą, jak poradzić sobie z tym problemem.

W chrześcijańską Europę zaczyna wlewać się silny potok islamski, każdego dnia zwiększający się coraz bardziej. Czy rzeczywiście jesteśmy świadkami historycznego momentu: podboju chrześcijańskiej Europy przez islam, czy jest to tymczasowy proces, który wkrótce się skończy?

Odpowiedź: Myślę, że to zjawisko będzie kontynuować się i rozszerzać. Ostrzegałem przed tym jakieś piętnaście lat temu, gdy zaczęła się masowa emigracja do Europy: do Niemiec z Turcji, do Anglii z Indii, do Francji z Algierii i Maroka. Wtedy ta migracja nie przyciągała na siebie szczególnej uwagi, dopóki nie zaczęli przyjeżdżać imigranci, nakierowani na określony cel.

W tym czasie dzieci emigrantów pierwszej fali dorośli, dostali europejskie paszporty ze wszystkimi rzekomo należącymi się im przywilejami. Oni już osiedlili się w europejskich krajach i zaczęli czuć się tam pewnie.

W kabalistycznych książkach jest napisane, że pod koniec pokoleń (a to jest właśnie ten czas, w którym znajdujemy się teraz), islam najpierw rozprzestrzeni się w Europie. A następnie z Europy razem z Europejczykami wyruszy przeciwko Izraelowi. Niekoniecznie musi to być fizyczne działanie – ten atak może przybrać różne formy.

Dlatego nie dziwi nas fakt, że w ostatnim czasie Europę zalała fala imigrantów, przy czym szczególnego rodzaju: z Pakistanu, Afganistanu, Syrii, Iraku i Afryki. Wszyscy oni dostają się do europejskich krajów przez Turcję lub przez morze i są skrajnymi islamistami.

Oni nie są podobni do tych Turków, którzy kiedyś wyemigrowali do Niemiec z kraju, wiodącego całkiem cywilizowany tryb życia. Wierzący muzułmanie modlili się u siebie w domach tak, że było to bardzo spokojne i dyskretne, nie przedstawiając żadnych żądań europejskim rządom i nie wywierając presji na lokalną społeczność.

Ostatnia fala imigrantów bardzo się różni. Organizuje ona własne enklawy i zamieszki, jak to było na przedmieściach Paryża i w innych miejscach. Ale to nie przekonało rządy europejskie do tego, żeby powstrzymać falę uchodźców. Europa nie zamknęła swoich drzwi. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba uchodźców stale wzrasta i pomnaża ludzi, którzy znajdują się już na terytoriach Europy.

Można zauważyć, że ta fala uchodźców jest bardzo szczególna: przyjeżdżają głównie młodzi mężczyźni z pieniędzmi, z dobrymi mobilnymi telefonami, dobrze wyszkoleni w jaki sposób wjechać do kraju i co robić. Oczywiste jest, że są oni zarządzani przez specjalne centra, które dostarczają uchodźcom wszystkich informacji niezbędnych do tego, żeby wjechać do Europy i tam pozostać.

Oni wyraźnie mają program, cel i wiedzą po co przyjechali. Ale rządy europejskie z jakiejś przyczyny zamykają usta własnym środkom masowego przekazu i swoim obywatelom sprzecznie ze wszystkimi ogólnymi europejskimi prawami i zasadami. Nie pozwalają policji interweniować i przywrócić porządku udając, że niby nic się nie stało.

Dlatego w ostatnich latach nie widzieliśmy w środkach masowego przekazu żadnych informacji na temat tych procesów, z wyjątkiem niektórych bardzo szczególnych zamieszek, z których pokazano nam maleńki fragment. O wszystkich najnowszych wydarzeniach dowiedzieliśmy się z amatorskich filmów, wstawianych prywatnie w internecie.

A środki masowego przekazu idą ręka w rękę z rządem. Możemy zobaczyć, jak bardzo są skorumpowane i zależne. Po raz pierwszy ukazało się nam, że środki masowego przekazu nie spełniają swojej funkcji informującej nas, i nie przekazują prawdziwej informacji.

To jest dzisiejsza sytuacja. A co stanie się w przyszłości, łatwo jest przewidzieć. Imigranci wymagają niezależność chcą całkowicie zislamizować swoje enklawy. Wkrótce będą domagać się zakazu wjazdu tam dowolnemu człowiekowi nie wyznającemu ich religii, albo nawet muzułmaninowi, ale innego nurtu.

Ciąg dalszy nastąpi …

Z rozmowy o nowym życiu, 21.01.2016