Prawidłowa dziesiątka
Pytają mnie na Facebooku: „Czy może osiągnąć duchowość dziesięć przypadkowych osób, które nie studiują Kabały, ale są zjednoczone w duszy?”
Cała rzecz w tym, że nie ma innej metody do połączenia dusz, z wyjątkiem nauki Kabały. Wszystkie inne metody pozostawiają człowieka na ziemskim poziomie i tylko Kabała pozwala odkryć w sobie właściwość obdarzania, podnieść się nad własną egoistyczną naturą i jej ograniczeniami.
Ta właściwość obdarzania, nowe postrzeganie rzeczywistości jest właśnie „Stwórcą”, absolutnie realnym, osiągalnym.
Inne sposoby prowadzą nas do wiary w kogoś lub coś, z obietnicą pozagrobowej nagrody.
Ale nauka Kabały mówi, że nic tam nie będzie, dopóki nie zmienimy samych siebie. Nie ma żadnego życia pozagrobowego, a jest egoizm, który jeśli koryguję, to odkrywam właściwości Stwórcy. To wzniesienie ponad egoistyczne postrzeganie, uwalnia mnie od materialnych granic, wyprowadza poza granice przestrzeni-czasu do wieczności i doskonałości.
Nie osiąga się tego drogą „przypadkowego” połączenia. Dziesiątka musi stanowić jedną całość, jedno pragnienie, w którym każdy „pochyla głowę” w celu połączenia się z innymi. Wtedy między nimi pojawia się wspólny stan, wspólna sieć połączeń: każdy nie dla siebie, a tylko dla dziewięciu innych.
W ten sposób oni tworzą duszę, naczynie dla odkrycia Stwórcy. W mierze egoizmu, nad którym podnieśli się i zaczęli prawidłowo odnosić się do siebie nawzajem, odkrywa się im Stwórca – właściwość miłości i obdarzania.
Z programu TV „Aktualności z Michaelem Laitmanem”, 01.02.2018