Prawda o bojkocie Izraela, część 2

каббалист Михаэль ЛайтманCzas się skończył

Początek w post‘cie – Prawda o bojkocie Izraela, część 1

Należy zrozumieć, że w taki sposób, wyższe zarządzanie pobudza w narodach negatywne nastawienie do nas, ponieważ z naszej strony nie generujemy niczego pozytywnego.

Musimy stać się „królestwem kapłanów”, „świętym narodem”. Baal HaSulam pisze o tym w artykułach „Darowanie Tory”, „Wzajemne poręczenie” i w innych. To jest nasze powołanie, ale nie  wypeniamy go.

Do tej pory proces tworzenia nowoczesnego Izraela został wyczerpany. Nie stworzyliśmy narodu, który swoją strukturą byłby zgodny z pojęciem „naród Izraela.” W rezultacie i państwo nie może nazwać siebie „państwem Izraela”. Kultura i edukacja zupełnie nie odpowiada temu, jak powinno być.

I dlatego, w ostatnich latach, zewnętrzna presja na nas zwiększa się. Nie ma znaczenia przez kogo, czy to przez amerykańskiego prezydenta, premiera Francji, czy Anglii, tej czy innej studenckiej organizacji, czy naszych arabskich sąsiadów w regionie. Co więcej, w ostatnim czasie odczuwamy już presję ze wszystkich stron. Dzisiaj sprawa zmierza w tym kierunku, że ani jeden kraj, ani jeden naród, ani jedna partia nie podniesie głosu za Izraelem.

I to jest wyraźny znak na to, że wyczerpał się interwał czasu, który został nam wydzielony do prawidłowej samoorganizacji, abyśmy stali się tym, czym powinniśmy się stać – „światłem dla narodów”.

A być „światłem dla narodów“ możemy tylko pod warunkiem, jeśli połączymy się między sobą. Ponieważ nasz naród, w odróżnieniu do innych, powstał nie na genetycznej podstawie. Początek dała mu grupa ludzi, zjednoczonych przez ideologię, a nie „biologię“.

Konieczne jest, aby wziąć pod uwagę to, co jest powiedziane w Torze i co mówią kabaliści: mamy specjalne zadanie i musimy prawidłowo je zrealizować. Przede wszystkim dotyczy to narodu Izraela w jego kraju.

Ciąg dalszy nastąpi …

Z programu TV na temat „Bojkot Izraela“, 06.03.2015