Poznanie, reszimot

Pytanie: Objaśnienia na temat Kabały, które dał Pan astrofizykom, są porywające. Powiedział Pan, że gdy patrzymy na rzeczywistość przez pryzmat intencji darowania, to widzimy 99% materii. Co dokładnie widzimy i jak to wygląda?

Odpowiedź: Materia, którą ujawniamy z pomocą Kabały, jest powyżej naszego poziomu egoistycznego. To nie jest ciemna materia, o której mówią astrofizycy, ani duchy, o których mówią mistycy. Tą materią jest pragnienie upodobnienia się do Stwórcy. Uzyskując to pragnienie, człowiek staje się Adamem. Słowo to pochodzi od hebrajskiego „adame le Elion”, co znaczy „podobny do Stwórcy”. Materiałem tego Adama – naszej duszy, jest pragnienie obdarzania i miłości. Musimy uzyskać ten materiał, aby stać się podobnym do Stwórcy i zlać się z Nim.

Materia naszego świata jest postrzegana tylko w naszych fizycznych organach zmysłu, a gdy ciało biologiczne znika, znika również ten świat, ponieważ nasze ciało tworzy go w sobie.

Pytanie: Za każdym razem, gdy na Pana wykładach natykam się na słowo „reszimo”, tracę orientację. Z jednej strony studiowałem, że reszimot mamy z poprzednich gilgulim (kołowrotów wcieleń). Z drugiej strony, gdy oglądałem jeden z programów porannych, usłyszałem od jednego z Pana studentów, że reszimo – to duchowy gen. Jeśli dobrze zrozumiałem, rieszimot – to scenariusz naszego życia. Co to jest dokładnie: scenariusz, gen, przeszłe wcielenia?

Odpowiedź: Wszystkie dusze zstąpiły ze świata nieskończoności do naszego świata po 125 stopniach pięciu światów. W trakcie zejścia każda dusza zmniejszała się, póki na poziomie naszego świata nie przemieniła się w punkt. Ale w tym punkcie, jak w kropli nasienia, zawarta jest cała informacja o całej duszy i jej zejściu. I gdy człowiek zaczyna odczuwać pragnienie osiągnięcia korzenia swojej duszy, to w nim stopniowo przejawiają się te „duchowe geny” – informacyjne dane o ścieżce zstąpienia duszy z góry na dół w odwrotnej kolejności – z dołu do góry. Człowiek rodzi się w tym świecie tyle razy, ile jest to koniecznie dla osiągnięcia swojego korzenia, skąd jego dusza zstąpiła.

(Reszimot to l.mn. od reszimo)