Kiedy powstają duchowe problemy?

каббалист Михаэль ЛайтманKongres w Gruzji. Lekcja 3 

Pytanie: Gdy w trakcie warsztatów padło pytanie: „W jaki sposób możemy wznieść się ponad nasze różnice, aby znaleźć między nami wspólną płaszczyznę?”, staraliśmy się to wyjaśnić i doszliśmy do wniosku, że nie mażadnych różnic między nami. Wychodzi na to, że nie ma nic, nad czym moglibyśmy się wznieść?

Odpowiedź: Jeśli nie ma żadnych różnic między wami, to nie dobrze. Nie ma żadnych problemów?! Oznacza to, że wszyscy wydają się być mili, przyjaźni, wszyscy są sobie bliscy, wszystko jest dobrze? To nie jest to żadna grupa.

Pytanie: Czy to znaczy, że powinniśmy szukać problemów?

Odpowiedź: Nie, nie powinniście szukać problemów.

To jest tak, że jeśli pracujemy ze sobą w prawidłowy sposób i dążymy do jedności, to wówczas odkrywamy problemy.

Jeżeli spotykamy się ze sobą i studiujemy w grupie, wspólnie opłacamy wynajęte pomieszczenie, pracujemy w rozpowszechnianiu i powstają między nami różnego rodzaju nieporozumienia, to są to tylko proste, ludzkie nieporozumienia, które istnieją wszędzie, w każdej społeczności. Denerwujemy się bardzo w związku z tymi problemami, kłócimy się ze sobą, czasem nawet grupy się rozpadają albo zostają porzucone przez niektórych ludzi. To nie są wcale te problemy, o których my mówimy.

Prawdziwe, duchowe problemy powstają wtedy, kiedy ludzie starają się wzajemnie połączyć, a nie wtedy, gdy po prostu płacą wspólnie czynsz za wynajem, studiują razem, itp. Bo właśnie to wspólne dążenie generuje opór i wszelkie możliwe starcia. Te starcia odczuwane są jako zazdrość, zawiść, brak porozumienia – nie te zwykłe, codzienne, ale wewnętrzne niezgodności, na poziomie duchowym. Postrzegamy siebie duchowo przeciwnymi, odczuwając wielką zazdrość w stosunku do siebie i inne podobne odrzucenia.

Takie relacje występują wtedy, gdy staramy się połączyć, wtedy powstaje przeciwdziałająca siła. Właśnie ten ruch odpychania w stosunku do siebie nazwany jest złą skłonnością. Oznacza to, że nie jest to po prostu egoistyczna właściwość człowieka i jego natura, ale właśnie to, co powstaje w kabalistycznej grupie, która dąży do jedności.

Kiedy czytamy artykuły o złej skłonności człowieka, to trzeba to rozumieć jako egoizm, który powstaje ponad duchowym zjednoczeniem, ponad dążeniem, by być razem, by znaleźć wewnętrzne połączenie. Tutaj powstaje już duchowe odrzucenie. Dlatego jest napisane: “Stworzyłem złą skłonność i stworzyłem Torę (Światło) do jej naprawy”. Przy czym jest napisane: „Złą skłonność człowiek ma od urodzenia”. Co to oznacza „od urodzenia“? Od narodzin człowieka w nas.

Od jakiego stadium zaczynają się w nas narodziny człowieka? – Kiedy staramy się ze sobą połączyć, aby stać się jednym człowiekiem, wtedy budzi się w nas opór. To jest właśnie zła skłonność człowieka w nas. I od tego momentu powinna zacząć się naprawa.

A przed tym nie mamy nic do naprawienia. Wszystkie nasze małe zwierzęce problemy w rodzinie, w pracy i miedzy sobą, kiedy spotykamy się po prostu by razem studiować, dyskutować o czymś, np o pomieszczeniu lub programie – to wszystko nie ma nic wspólnego z duchowością, tylko ją poprzedza.

Dlatego w Zohar jest napisane, że gdy uczniowie rabina Szymona (a byli oni wielkimi kabalistami, na bardzo wysokim poziomie, daleko poza granicami poznania zwykłych kabalistów) spotykali się razem, aby studiować, dążąc do połączenia, odkrywali między sobą wielką nienawiść, a każdy z nich czuł, że jest gotowy, by po prostu spalić wszystkich pozostałych.

Pytanie: Jaka jest więc recepta na najbardziej właściwe przygotowanie do tego „stwardnienie serca”, gdy dokładnie wiem, że ono przyjdzie?

Odpowiedź: Tylko dążenie do połączenia. Jeśli to połączenie będzieprawidłowe, będziecie czuli ogromną wzajemną nienawiść, odrzucenie, pychę i inne egoistyczne właściwości. Życzę wam tego.

Pytanie: Kiedy przezwyciężmy ten stan, to gdzie pójdziemy dalej?

Odpowiedź: Jeśli przezwyciężycie ten stan, to nie będzie dalej. Bo jeśli będziecie poważnie pracować razem, to zauważycie, że tego stanu nie można przezwyciężyć. I wtedy pojawi się w was nieodzowna potrzeba Stwórcy, żeby On połączył was razem.

Z 3 lekcji Kongres w Gruzji, 06.11.2012