Pilne zlecenie dla naszego rozwoju

Cała praca polega na tym, aby dotrzeć do Stwórcy przez wyjaśnienia w myślach i próbować prosić Go o nowe pragnienia, które absolutnie nie odpowiadają mojemu ego i mojej naturze.

W ten sposób sprawdzam, w jaki sposób jestem kierowany z góry i mogę w niewielkim stopniu poczuć tą siłę napędową. Myśl analizuje we mnie każde działanie ze strony Stwórcy, które mnie napędza do przodu. I w taki sposób zaczynam widzieć źródło, działanie Stwórcy, to znaczy mnie i kierującą siłę, i rozumiem jak ona działa.

Istnieją trzy składniki: prośba do Stwórcy, do źrodła, Jego wpływ działanie na mnie i tego konsekwencje, wszystko to nazywane jest pracą Stwórcy, ponieważ On ją przeprowadza. Mój udział znajduje się w tym, by Go o to prosić, aby przeprowadził tą prace. W taki sposób stajemy się partnerami.

W konsekwencji z małego zwierzęcia, które ślepo wykonywało działania i nie rozumiało, że jest sterowane z góry, lecz myślało, że żyje wolne, stanę się aktywnym pomocnikiem kierującej siły i w ten sposób osiągnę połączenie z nią. Wówczas rozumiem mój pożądany rozwój, jego końcową formę, i sam próbuję przyspieszyć ten program jeszcze długo przed tym, zanim zostanie realizowany przez Stwórcę.

Ja sam proszę o swój rozwój i to nazywa się „przyspieszaniem czasu” (Achiszena), w miejsce naturalnego przebiegu (Beito). W taki sposób przez siłę myśli osiągam to, że idę w parze ze Stwórcą i za każdym krokiem próbuję zrozumieć i przyśpieszyć własny rozwój.

Jak Baal HaSulam pisze w artykule „Bezpośredni i pośredni wpływ Stwórcy”: ruchy konia zlewają się z ruchami jeźdźca w jedną całość. Stwórca czeka na to, abym Go prosił i pomaga mi, budząc mnie i pokazując za pomocą pewnych cierpień lub innych wskazówek na te miejsca, gdzie konieczne jest, aby zwrócić uwagę na jego kierowanie. W ten sposób postępujemy naprzód, aż do kompletnego połączenia się.

Z lekcji do artykułu Rabasza, 30.12.2011