Zmęczenie – egoizm bez napełnienia

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czy istnieje zmęczenie od duchowej pracy?

Odpowiedź: Nie wiem czy zmęczenie duchową pracą istnieje samo w sobie. Tak oczywiście pojawia się, a potem znika. Ale to nie jest zmęczenie, a egoizm, który nie widzi napełnienia, przyjemności, celu i dlatego odczuwa brak energii. To właśnie nazywa się zmęczeniem. Przeciwko takim stanom, bardzo łatwo jest walczyć.

Inną rzeczą jest fizyczne zmęczenie, kiedy po prostu trzeba wyspać się. Człowiek powinien spać co najmniej pięć godzin dziennie. Wskazane jest sześć godzin snu.

A cała reszta – to brak celu, wsparcia, wpływu grupy.

Z lekcji w języku rosyjskim, 09.04.2019


Egoizm – niezawodny pomocnik

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Dlaczego musimy pozbyć się egoizmu, jeśli jest to boskie stworzenie?

Odpowiedź: Ego stworzono po to, abyśmy zrozumieli, na ile różnimy się od Stwórcy i na ile chcielibyśmy stać się równi Stwórcy. Dlatego egoizm jest konieczny. Musi coraz bardziej pokazywać nam, w czym jest różnica między nami a Stwórcą, po to aby zmusić nas do zrównania się z Nim.

Nie można pozbyć się ego, można tylko wznieść się ponad nie. I w tym, ego jest bardzo dobrym pomocnikiem, nie należy go nienawidzić, należy prawidłowo odnosić się do niego.

Pytanie: Czy można odróżniać się od Stwórcy i jednocześnie być Mu równym?

Odpowiedź: Wszyscy radykalnie różnimy się od Stwórcy. A stać się równi Stwórcy możemy tylko w naszej właściwości obdarzania. Taki stan nazywa się „Pełnа Naprawa”.

Z lekcji w języku rosyjskim, 03.12.2017


Prosić Stwórcę o pomoc

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czy można prosić Stwórcę o pomoc, wtedy gdy człowiek znajduje się w upadku, nie widzi wyjścia z sytuacji, nie wie co robić dalej, nie widzi sensu życia ?

Odpowiedź: A kiedy najlepiej prosić jeśli nie z takich właśnie stanów? Wręcz przeciwnie, są to najlepsze stany. Dlaczego Stwórca dał ci taki stan, w którym nie widzisz wyjścia, nie wiesz co robić, nie masz już siły, gdy wydaje się że wszystko przepadło, wszystko jest takie ciemne?

Ponieważ z innych stanów nie chciałeś zwracać się do Niego. Dlatego Stwórca zagonił cię w kąt, abyś z kąta krzyczał do Niego o pomoc.

Z lekcji w języku rosyjskim, 09.04.2019


Dokąd zmierza świat?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Dlaczego takie ważne jest to, aby kabaliści byli w stałym kontakcie z innymi ludźmi?

Odpowiedź: Chodzi o to że w wyniku swojego rozwoju, społeczeństwo ludzkie musi dojść do pełnego podobieństwa do Stwórcy – do właściwości obdarzania, miłości, do realizacji zasady „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego“.

Ta zasada jest podstawą całej Tory (Biblii), naszego całego rozwoju, całej Kabały. Jest dana wszystkim tak jak jest powiedziane: „I wszyscy poznają Mnie od najmniejszego do największego“ i „Mój dom będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów świata“.

W końcu do tej zasady dojdzie cała ludzkość. Ale w pierwszej kolejności kabaliści powinni realizować tę metodę wewnątrz siebie.

Pytanie: Jak odczuwamy sytuację impasu świata, do jakiego stopnia może popchnąć to ludzkość w następnej fazie naszego rozwoju?

Odpowiedź: To jest bardzo efektywny środek progresu. W tej mierze, w jakiej ludzie poczują bezradność, zdezorientowanie, niezrozumienie tego co dzieje się z nimi w teraźniejszości. Absolutnie nie będą odczuwać przyszłości, początki już zaczynają być widoczne w naszym świecie. Dopiero wtedy zaczną słuchać kabalistów.

Dzisiaj świat zmierza nie wiadomo dokąd. Nie funkcjonuje już według tego ścisłego egoistycznego systemu, kiedy mogliśmy postrzegać wszystko w bardzo prosty sposób. Człowiek wiedział, czego musi się nauczyć, zdobyć specjalność, wziąć ślub, wychować dzieci itd. Teraz to wszystko rozpływa się bez żadnej kontroli jak skóra szagrynowa.

Zgodnie z tym, gdy świat będzie tracił kontrolę nad sobą, kabaliści będą mogli wyjaśnić ludzkości sytuację. W miejsce naszego egoistycznego systemu, przyjdzie system Wyższego sterowania, a my musimy wyjść mu naprzeciw, aby nie wpaść w pułapkę pomiędzy dwoma systemami.

Bo w przeciwnym razie zaczniemy walczyć między sobą, ostro reagować na wszelkie konfikty. Tak jak ludzie którzy nie rozumieją, co powinni robić, którzy nie mają poczucia działania i sprzeciwu wobec natury i społeczeństwa.

Z programu TV „Ostatnie pokolenie”, 23.10.2017


Zmieniając siebie, zmieniasz świat

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: Istnieje teoria na temat tego, w jaki sposób funkcjonuje ludzki mózg. Otrzymuje informacje w postaci fal, następnie przekształca te fale w cząstki i jakby widzimy wokół siebie materię. A w rzeczywistości są to po prostu fale, energia.

Odpowiedź: To nie są nawet cząstki. Praktycznie fal też nie ma. Zgodnie z nauką Kabały istnieje tylko pragnienie i światło, które napełnia to pragnienie. Wszystkie obrazy naszego świata na różnych poziomach składają się tylko z tych dwóch komponentów: pragnienia i jego napełnienia. W taki sposób żyjemy.

Komentarz: To znaczy że można wyciągnąć z tego taki wniosek: 1) nie istnieje rzeczywistość poza człowiekiem – tak uczy Kabała; 2) rzeczywistość nie ma własnej formy; 3) człowiek sam tworzy rzeczywistość.

Odpowiedź: Absolutna prawda.

Pytanie: Chodzi o to że każdy z nas sam tworzy rzeczywistość?

Odpowiedź: Czy każdy z nas – tego nie wiem, dlatego że nie widzę nikogo oprócz samego siebie. Nawet jeśli widzę ciebie i innych ludzi tutaj czy nawet na całym świecie, to wszystko jest moją własną manifestacją.

Pytanie: Ale jak to wszystko jest związane ze mną, z moim życiem?

Odpowiedź: To jest rzeczywistość. Jeśli wyjdziesz z egoistycznego siebie, podniesiesz się trochę ponad sobą, to zaczniesz odczuwać, że twoje postrzeganie świata jest właśnie w taki sposób zbudowane.

Dlatego zmieniając siebie, zmieniasz świat wokół siebie. Ponieważ jest on konsekwencją naszych wewnętrznych zmian, naszych wewnętrznych stanów, a sam w sobie świat się nie zmienia.

Pytanie: Co to znaczy: „Że nie istnieje w stosunku do Pana”? Ja przecież tutaj siedzę. Pan mnie widzi.

Odpowiedź: Teraz odczuwasz siebie istniejacym w jakiejś materialnej powłoce. W taki sposób zestaw twoich wewnętrznych właściwości rysuje twój stan.

Z programu TV „Podstawy Kabały”, 26.11.2018


I będą usłyszane ich głosy…

каббалист Михаэль ЛайтманKongres w Meksyku. Lekcja nr 2

Duchowość osiąga się tylko poprzez połączenie między nami. Nie jest to łatwe do zaakceptowania i niezbyt przyjemne, ponieważ całkowicie, sprzeczne jest z naszą naturą. Im dalej ludzkość rozwija się z pokolenia na pokolenie w ciągu tysięcy lat, tym bardziej stajemy się egoistyczni.

Widać to wyraźnie w transformacjach społeczeństwa ludzkiego, które rozpoczęły się od rodzinnych klanów, a następnie przekształciły się w wioski, a wioski rozrosły w duże miasta i kraje.

Połączenie się, to jest bardzo trudny temat, ale to właśnie połączenie określa całą różnicę pomiędzy nami a światem duchowym. Nasz główny problem polega na tym że wierzymy, iż jesteśmy jakby w stanie połączyć się. Ale nie możemy tego zrobić, ponieważ jesteśmy stuprocentowymi egoistami.

Przede wszystkim należy pamiętać, że nie możemy się zjednoczyć, a tym bardziej pokochać się nawzajem. Jest to absolutnie przeciwne naszej naturze. Bądźmy realistami: jesteśmy nastawieni tylko na nienawiść. A wszystko inne to tylko piękne gry, zupełnie jak w przedszkolu. Ale my powoli przekształcamy tę dziecinną grę w bardzo poważną grę.

Grając w dobre dzieci uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy tacy. Bo tak naprawdę nikt nie kocha przyjaciół i nie chce się z nimi zbliżać. Mamy tylko nadzieję na jedyny środek: światło – które powraca do źródła.

Nie chcemy połączyć się i doskonale rozumiemy to. Ale jeśli przy tym staramy się zjednoczyć, to prosimy o siłę korekty, o światło które powraca do źródła. Nie jesteśmy naiwnymi dziećmi, ale złymi egoistami i przychodzimy do grupy nie po to, aby obejmować się, ale po to żeby osiągnąć duchowość. W przeciwnym razie przeżyjemy nasze życie na darmo.

Dlatego wszystkie nasze działania w grupie, w warsztatach, w rozpowszechnianiu mają jeden cel: przyciągnąć światło, które powraca do źródła. A światło wykona całą pracę za nas.

Robimy to do czego jesteśmy zdolni. Stwórca dokończy wszystko za nas, w taki sposób jak jest to potrzebne i jeszcze naprawi wszystko co zepsuliśmy. Najważniejsze jest to abyśmy starali się uzyskać prawdziwą prośbę. Nie oszukujmy samych siebie – po prostu nie chcemy się połączyć.

Ale jednocześnie rozumiemy, że nie ma innej możliwości. W globalnym świecie wszystko jest ze sobą powiązane: nieożywiona natura, rośliny, zwierzęta. I tylko człowiek – ostatni stopień, wypada z ogólnej symbiozy i postępuje odwrotnie.

Dlatego aby właściwie połączyć się z innymi potrzebujemy sił natury. Ta siła odcięła nas od reszty poziomów i od siebie nawzajem. A teraz musimy zażądać, aby ta siła połączyła nas z powtotem. Dlatego staramy się w dobry sposób rozmawiać ze sobą nawzajem i rozumiemy, że jest to modlitwa, prośba która pomoże nam egoistom, naprawić się za pomocą siły natury.

Dziesiątki, grupy, warsztaty – to bardzo poważna praca przeciwko naszemu zwierzęcemu egoizmowi. Nie chcemy się do siebie nawzajem zbliżać, ale nie ma innego wyjścia: ludzkość jest zobowiązana do uzupełnienia natury, która jest całością integralną i idealnie połączoną. Tylko człowiek psuje wszystko, dlatego jesteśmy zobowiazani połączyć się między sobą i ze wszystkimi innymi poziomami natury.

Czuję, że nie chcę się z nikim połączyć, ale jednocześnie uświadamiam sobie, że muszę być połączony ze wszystkimi i dlatego żądam światła, które powraca do źródła.

Powiedziano, że „wyzwolenia nie osiąga się poprzez cierpienia, przez uciski, przez udręki, przez okropności, ani przez presję czy przez głód”. Żadnymi bohaterskimi wysiłkami na tym świecie niemożliwe jest osiągnięcie sensu życia a także osiągnięcie wieczności – „a tylko za pomocą dziesięciu osób siedzących razem” i mówiących o jedności.

Ludzie ci rozumieją, że nie ma między nimi połączenia i oczywiście zgodnie z ich siłą nie może być takiego połączenia. Dlatego proszą żeby przyszła siła która ich zjednoczy. „I wtedy ich głosy zostaną usłyszane”.

Z 2 lekcji kongresowej w Meksyku, 17.05.2019


Im bliżej do radości, tym bliżej do Stwórcy

Kongres w Meksyku. Lekcja nr 5каббалист Михаэль Лайтман

Powiedziano: „Pracujcie dla Stwórcy z radością”. Jeśli nie ma radości, jest to znak, że nie znajdujemy się w duchowości. Obdarzanie jest niemożliwe bez radości.

W Księdze Zohar jest napisane że, „Szhina – Boskość przebywa tylko w doskonałym miejscu: nie w miejscu braku, nie w miejscu wady, nie w miejscu smutku, lecz we właściwym miejscu, w miejscu radości”. Ponieważ w naprawionym miejscu jest świecenie od obecności Stwórcy i to przynosi człowiekowi radość.

Na tej podstawie zawsze można określić, czy człowiek znajduje się w duchowym stanie, czy nie. Zaczynając uczyć się człowiek jeszcze przez długi czas nie czuje zachodzącej w nim korektury, albo postrzega ją w odwrotnej formie, a zatem może odczuwać przygnębienie lub rozdrażnienie, nie zgadzając się z zachodzącymi w nim zmianami.

W tym momencie radość jest bardzo istotna. Jeśli człowiek nie odczuwa radości, to znaczy że jego pragnienia nie odpowiadają Stwórcy, a są przeciwko Niemu. W miarę korekty pragnienia odkrywa się w nim radość. A im silniejsza i głębsza jest radość, tym bardziej odkrywa się Wyższe światło, obecność Stwórcy, Boskość.

Jeśli Wyższa siła przygotowuje się do odkrycia w człowieku, to najpierw odkrywa się w nim radość, a następnie już Stwórca. Radość jest to świecenie z góry, szczególna siła światła, która manifestuje się w odpowiedzi na modlitwę, prośbę z dołu do Stwórcy. Kiedy zwracamy się do Stwórcy z pytaniami, prośbami, chcemy się z Nim połączyć, to w odpowiedzi otrzymujemy z góry światło, które koryguje pragnienia i napełnia je.

To światło przynosi przede wszystkim radość, a potem już wszystkie inne odkrycia. Dlatego Szhina (obecność Stwórcy) odkrywa się tylko w radości, która najpierw się przejawia.

Jeśli chcę osiągnąć obdarzanie, to zawsze muszę być w radości. A jeśli jej nie ma, to należy sprawdzić siebie: gdzie jeszcze jest we mnie nieskorygowany egoizm, który nie pozwala mi ujawnić się Stwórcy. Nie wiemy tego czy zbliżamy się do odkrycia Stwórcy, dlatego kabaliści dają nam kryterium sprawdzenia: czy zbliżam się do radości, czy odwrotnie codziennie się od niej oddalam?

Z tych ruchów do większej lub mniejszej radości można sądzić, jak dalece przybliżasz się do odkrycia Wyższej siły czy oddalasz się od niej. Ponieważ radość – jest konsekwencją „dobrych uczynków”, czyli korekt.

W każdym stanie trzeba trzymać się w radości, ponieważ „nie ma nikogo oprócz Stwórcy” – wszystko pochodzi od Niego. Nikt nie może potajemnie przed Stwórcą zrobić nam czegoś złego. To tak nie działa – wszystko pochodzi z góry. Stwórca stoi za każdym człowiekiem i wpływa na nas przez ten teatr.

Jeśli nie mam egoistycznej intencji otrzymania, to zawsze będę w radości. Nie obchodzi mnie to co daje mi Stwórca, najważniejsze jest to że On stale troszczy się o mnie. Nie ważę w swoim egoizmie tego co jest dla mnie przyjemne i korzystne, dlatego wszystko przyjmuję z radością.

Na tej podstawie można sprawdzić siebie, czy poruszamy się w grupach ku korekcie i odkryciu Stwórcy, czy pokazujemy przykład przyjaciołom, że zawsze należy być w radości, aby coraz bardziej przybliżać odkrycie Wyższej siły.

* * *

Radość jest konsekwencją tego, że obdarzam przyjaciół, obdarzam Stwórcę, ludzkość. Radość jest wynikiem obdarzania, ponieważ obdarzając, staję się podobny do Stwórcy. I dlatego swoim działaniem otrzymuję świecenie, które nazywa się „radością”.

Duchowa radość wynika z tego, że dzięki moim działaniom pomagam Stwórcy napełnić całe stworzenie. Radość jest konsekwencją tego, że z pomocą Stwórcy napełniam całe stworzenie, a tym samym sprawiam Mu przyjemność.

Z 5 lekcji kongresu w Meksyku, 18.05.2019


Wszystko pochodzi tylko od Stwórcy

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jak zmusić się do odkrywania Wyższych światów w sobie, jeśli ten zewnętrzny świat naciska coraz bardziej i bardziej, kusząc pokusami i odwracając uwagę od celu?

Odpowiedź: To jest zrobione tak specjalnie! Nie ma niczego, co wychodziłoby poza ramy woli Stwórcy, który specjalnie w ten sposób ciebie „płucze” w twoim własnym egoizmie, abyś Go poznał. Nie ma w tobie ani jednej myśli, ani jednego uczucia, które przeszkadzałoby w czymś. Wszystko skierowane jest tylko na to, aby osiągnąć Jedność i Wyjątkowość Stwórcy.

Pytanie: Ale mówi Pan, że Stwórcy nie ma, jest to tylko miara mojego poznania i odkrycia. Więc kto mnie „płucze” – ja sam?

Odpowiedź: Nie! To Stwórca tak bardzo ciebie kocha. On to wszystko podstawia, do Niego musisz się zwrócić – „nie ma nikogo oprócz Niego”. Tylko od Niego pochodzi wszystko co jest złe, ale też wszystko co jest dobre.

Pytanie: Jakie narzędzia są potrzebne do zbadania tego, o czym mówi się w Kabale?

Odpowiedź: Ten, kto zajmuje się Kabałą, odkrywa w sobie te narzędzia.

Pytanie: To znaczy że człowiek nie rodzi się z tymi narzędziami?

Odpowiedź: Człowiek rodzi się z predyspozycją do tego.

Z lekcji w języku rosyjskim, 15.04.2018


Duchowe jest tworzone przez ciebie!

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czy możemy powiedzieć że duchowość jest czymś świadomym?

Odpowiedź: Oczywiście. Nie tylko świadomym, ale głównie duchowość tworzona jest przez ciebie!

Pytanie: W naszym świecie 99% czasu istniejemy nieświadomie. Wszystko dzieje się automatycznie zarówno w ciele jak i w pragnieniach?

Odpowiedź: W naszym świecie istniejemy nieświadomie w 100%, dlatego że myśli, pragnienia, działania pojawiają się w nas z góry i człowiek nie ma absolutnie nic, co można byłoby odnieść do niego.

W duchowym – nie. Tam odtwarza się tylko to, co powstaje w człowieku (w duszy) przy jego osobistym wysiłku. Jeśli przybliżasz się według właściwości do Wyższego, odczuwasz to jako ruch. Liczba przechodzonych stanów jest odczuwana jako czas. A przemieszczenie może się odbywać w różnych kierunkach, zgodnie z właściwościami: otrzymywanie, obdarzanie, hasadim, hochma itd.

Pytanie: To znaczy że skorygowane pragnienia – to czas i jednocześnie przemieszczenie?

Odpowiedź: Czas i ruch są wzajemnie powiązane, ale niekoniecznie zastępują się nawzajem. One są bardziej bliskie, niż w naszym świecie, dlatego że w naszym świecie istnieje jeszcze przestrzeń.

Przestrzeń duchowa – to jednolita Wyższa siła obdarzania i miłości, w której poruszam się do jej centrum, do źródła.

Pytanie: To znaczy że w duchowości muszę ciągle się zmieniać? Tam nie ma statycznego stanu?

Odpowiedź: W przestrzeni duchowej istnieje spokój – zniknięcie, nie istniejesz. Jeśli nie zmieniasz swoich właściwości, to znaczy że ciebie nie ma. Jak cząstka elementarna foton: gdy przestanie się poruszać, to go nie ma. Przecież mówimy tutaj o świetle. Świat duchowy – to światło.

Z lekcji w języku rosyjskim, 19.08.2018


W jaki sposób nigdy nie oderwać się od Stwórcy?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: W jaki sposób trzymać się, aby nigdy nie oderwać się od Stwórcy?

Odpowiedź: Jeśli nie czuję Stwórcy, jeśli nastąpiło całkowite oderwanie, oznacza to, że powracam do zwierzęcego stanu i nie mogę nic zrobić swoimi siłami. Dlatego jest potrzebny codzienny plan zajęć, stała praca, którą będę zobowiązany wykonać. I wtedy ten nieożywiony poziom – mój codzienny harmonogram przywróci mnie do życia. Zacznę czytać, uczyć się, będę brał udział w jakichś sprawach i w taki sposób ożyję. Sam nie mógłbym tego zrobić i nigdy nie powróciłbym do Stwórcy.

Tak każdy powinien zorganizować dla siebie obowiązkowe zajęcia w ciągu dnia, które w razie potrzeby przywrócą go w jakiś związek z Wyższym zarządzaniem. A po tym gdy przywrócę pewnego rodzaju połączenie: powinienem pracować nad jakimś artykułem, rozmawiać z kimś, coś robić, to wtedy powoli powracam do duchowości. Na początku jeszcze nie uczuciem i sercem, ale przynajmniej myślami, umysłem.

Czytam, redaguję tekst, studiuję go, wykonuję swoje obowiązki. Nie mam jeszcze uczucia związku ze Stwórcą, ale dzięki środowisku, które mnie inspiruje i ciągnie za sobą, zaczynam się przebudzać i dochodzić do odczuć. Zarówno serce jak i umysł zaczynają wprowadzać mnie z powrotem do pracy duchowej – rozumiem, że muszę objawić Stwórcę, Wyższe sterowanie we wszystkim co widzę przed sobą.

Gdy ktoś na mnie krzyczy, gdy mam jakieś problemy w domu, w pracy – to staram się za tymi wszystkimi ludźmi i wydarzeniami zobaczyć Stwórcę. Tak aby zewnętrzny obraz rzeczywistości nie przysłonił mi Stwórcy i żeby nie stała pomiędzy nami taka „żelazna przegroda”, o której pisze Baal HaSulam.

Chcę żeby ten obraz, zarysy widziane przeze mnie, przeciwnie, pomogły mi odkryć Stwórcę a nie ukrywały Go. W tej różnicy „ukrywającego ekranu’’ od „odkrywającego ekranu’’ – wszystko zależy od tego, w jaki sposób uda mi się owinąć jeden w drugi ekran.

Z lekcji według listu Baal Ha Sulama, 07.08.2013