Pomóc ludzkości podnieść się

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jak wpłynie to na ludzi, którzy podążają ścieżką cierpienia, jeśli wybiorę drogę światła?

Odpowiedź: Każdy człowiek, który wybiera drogę światła, staje się jego kanałem do naszego świata. Nasz świat otrzymuje więcej źródła energii, światła i wtedy więcej ludzi podświadomie dąży do tej drogi.

Dlatego, każdy człowiek, który zajmuje się naprawą, pomaga innym podnieść się. Dlatego, że przyczynia się do tego, aby ludzie uświadomili sobie zło jeszcze przed tym, zanim ono zamieni się w materię. W ten sposób mogliby chronić się przed wieloma problemami, ciosami i wojnami.

Z lekcji w języku rosyjskim, 14.07.2019


Fragmenty z porannej lekcji 12.11.2018

каббалист Михаэль ЛайтманZ lekcji na temat „Wzajemne poręczenie“

Stwórca robi wszystko dla dobra stworzeń. Ale dlaczego przy tak absolutnej miłości prowadzi nas taką trudną drogą: przez egoizm, cierpienia, rozczarowania, długie lata poszukiwań, wojny i nieszczęścia?

Dopiero potem odkryjemy, że to nie my cierpieliśmy a Stwórca i wtedy zrozumiemy czym jest miłość. Narzędziem do odkrycia miłości Stwórcy do nas jest ujawnienie Jego cierpień, tego jak On powstrzymuje się od dawania nam światła i pogrąża nas w ciemności, dlatego aby zbudować w nas naczynie dla postrzegania światła.

Musimy osiągnąć te same właściwości, które pokazuje nam Stwórca, zbudować je w sobie zgodnie z prawem podobieństwa formy. I dlatego musimy przejść przez wszystkie okoliczności, zbudować taki sam stosunek do bliźniego, z jakim Stwórca odnosi się do nas. Tylko wtedy zrozumiemy i docenimy Jego miłość, życzliwość i ogromną troskę o nas.

Jest to tak doskonały plan, w którym wszystko jest połączone od początku do końca: wszystkie przeciwne skrajności, właściwości i działania, że niemożliwe jest wyrwanie się z niego i obejrzenie jakiejś odrębnej części.

* * *

Prosić razem – to pracować na rzecz jednego celu i przenikać się jednym pragnieniem. Przy czym pragnienie każdego jest unikalne, tak jakby wszyscy byli głodni i poszli do restauracji, ale każdy zrobił zamówienie według własnego gustu. Niemożliwe jest wyjaśnienie komuś innemu swojego pragnienia, przy czym ja sam nie całkiem je rozumiem, ponieważ jest to odwrotny odcisk światła. Dlatego, każdy krzyczy z głębi swego serca, ale wszystkie te dążenia składają się w jedną całość.

Wszystkie sfirot są zupełnie inne a nawet przeciwne do siebie, ponieważ podczas przejścia do budowy nowej sfiry, światło za każdym razem wykonuje pełny obrót.

* * *

Jeśli nie byłoby ciemności, nie odczuwalibyśmy światła. Dlatego ciemność i światło muszą istnieć jednocześnie jak dwie przeciwne strony jednej całości. W przeciwnym razie nie odróżnilibyśmy rzeczywistości, nie czulibyśmy, że istniejemy. Całe nasze istnienie opiera się na kontraście światła i ciemności. Dlatego powiedziano, że Stwórca „tworzy światło i stwarza ciemność”.

Ciemność – jest to szczególne stworzenie, które ujawnia światło. Dlatego ciemne stany należy doceniać jeszcze bardziej, niż jasne. Przecież nasz zwierzęcy egoizm z natury nie pragnie ciemności i dlatego trzeba się z tego cieszyć jeszcze bardziej, niż ze światła.

Nie oceniam swoich stanów po tym, czy są one przyjemne czy nieprzyjemne. Doceniam ciemność nie dlatego, że czerpię z niej przyjemność jak masochista, ale dlatego, że ona prowadzi mnie do celu stworzenia. Ponieważ, tylko na tle ciemności jestem w stanie dostrzec światło, z ciemności do niego przylgnąć.

Wszystkie „złe” stany przychodzą w ciągu dnia tylko po to, abyśmy mogli na ich tle zobaczyć światła. Światło – to właściwość obdarzania, dobre nastawienie do przyjaciela ze względu na nasz wspólny cel i nie ze względu na żadne inne korzyści. Jesteśmy przyjaciółmi na drodze i dlatego ciemność jest dla mnie podstawą, tłem, które uwydatnia dla mnie światło, fuzję, zjednoczenie, Stwórcę.

Jesteśmy w stanie dostrzec, rozpoznać i odkryć właściwości światła Stwórcy tylko w takim stopniu, w jakim poznajemy przeciwne właściwości ciemności. I dlatego jesteśmy zobowiazani przejść przez wszystkie stany ciemności, odwrotne do światła. Doświadczenie pozwala już wewnątrz doświadczanej ciemności przeczuć zbliżające się wkrótce odkrycie światła.

Dlatego błogosławimy ciemność jak światło, bo jest to niezbędne narzędzie do odkrycia Stwórcy stworzeniom. Jeśli nie pokonamy naszej niechęci do robienia postępu, rozczarowania, myśli o sobie, to znaczy poczucia ciemności, jako początku budowy kli, to nigdy nie staniemy się ludźmi.

Z porannej lekcji 12.11.2018


Moje myśli na Twitterze, 18.01.19, cz.2

Starając się zjednoczyć, przyciągamy siłę, która przyciąga nas do centrum grupy. Na zewnątrz pozostaje egoizm każdego z nas. W wielkości przeciwieństw naszych dziesięciu egoizmów (na obwodzie) i łączących się (w środku kręgu) punktów w sercu, określamy swoją wysokość duchową.

Kolejność stanów prowadzących do Stwórcy: miłość do przyjaciół > trwoga > wiara> miłość do Stwórcy.

Tylko w takiej formie można odkryć Stwórcę, inaczej przejdę obok.

Stwórca jest jedyną siłą, którą można odkryć w jedności grupy.

Nie jesteśmy w stanie działać indywidualnie, każdy ze Stwórcą. Każdego działania muszą przechodzić przez grupę, w której centrum ujawnia się istota zwana Stwórcą. Dlatego nazywa się BORE = BO – przyjdź i RE – zobacz, odkryj w jedności nad egoizmem.

Jeśli nie ujawnimy światu jego ego-natury i metody jej naprawy- Kabały, która znajduje się w rękach Żydów, jeśli nie będziemy nauczać świata metody naprawy, aby doprowadzić wszystkich do wiecznego, doskonałego życia będziemy ciągle doświadczać zagrożenia unicestwienia.

@Michael_Laitman


Hebrajski – kod wielowarstwowy

каббалист Михаэль ЛайтманHebrajski jest językiem światów duchowych, duchowych sił, które zarządzają naszym światem.

Hebrajski to wielowarstwowy kod. Może przedstawiać określone siły i ich zgodności, może być przedstawieniem intonacji w języku, a może być zmysłowym kodem, zmysłowym zapisem.

Ponadto w języku hebrajskim istnieje TaNTA: taamim (smaki), nekudot (samogłoski), tagin (korony), otijot (litery) i każdy z tych składników jest jak wrota, drzwi do ogromnego świata.

Wyobraźmy sobie, że kiedy wchodzimy w świat dźwięków przez „taamim”, to odkrywa się on w pięciu częściach sfery ust, w pięciu częściach płuc – są to zębowe, podniebienne, krtaniowe, wargowe i językowe litery.

I wszystko to musi zostać zapisane.

To znaczy w zasadzie, jeśli nie wiesz, czym jest „człowiek”, i dostajesz prawidłowy literowy opis, to według niego możesz zlepić tego człowieka z atomów.

Pytanie: Załóżmy, że muzyk patrząc na zapis nut, śpiewa wewnętrznie to ta muzyka brzmi w nim. A co brzmi w człowieku, który wewnętrznie patrzy na hebrajskie litery, na słowa?

Odpowiedź: Brzmi Boskie objawienie. Jeśli człowiek może odtworzyć wewnątrz siebie to, co widzi nawet w zapisie tekstowym, ale przez każdy symbol przenika do wnętrza, to ujawnia się mu nowa rzeczywistość, przy czym w każdej perspektywie w nowy sposób. Widzi kombinację światów.

Pytanie: Dlaczego nazywa Pan hebrajski uniwersalnym jezykiem, a nie żydowskim?

Odpowiedź: Ponieważ chodzi o siły, które wpływają na nasz świat, organizują go. Ich wzajemne połączenie musi zostać w jakiś sposób przedstawione, odtworzone, przekazane. Dlatego właśnie istnieje wielowarstwowy zapis: poziome i pionowe linie, punkty, połączenia.

Jest to podobne do tego, jak naucza się dzieci. Ale w rzeczywistości wewnętrznie wszystko jest znacznie bardziej złożone. Na przykład, co oznacza punkt, sam w sobie? Jest to przejaw właściwości otrzymywania w ogromnym świetle Stwórcy – właściwości obdarzania.

Pozioma linia od lewej do prawej lub od prawej do lewej, symbolizuje światło Chasadim, pionowa linia od góry do dołu lub od dołu do góry – światło Chochma. Każda litera reprezentuje określony świat.

Z lekcji w języku rosyjskim, 06.01.2019


W każdym przyjacielu widzieć Stwórcę

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jak uchronić się przed osłabieniem z powodu negatywnych słów i emocji, które często otrzymuję od innych ludzi zajmujących się Kabałą?

Odpowiedź: Należy odnosić się do tego bardzo prosto: nie ma nikogo innego – jest tylko Stwórca. To On obleka się w innych przyjaciół, którzy wydają się istniejącymi, i poprzez nich przeprowadza na tobie swoje ćwiczenia.

Nagle wydaje ci się, że przyjaciele coś mówią do ciebie, albo lekceważą cię, albo poniżają cię. W rzeczywistości to nie oni, a Stwórca tak postepuje z tobą. Dlatego zawsze zwracaj na nich uwagę, ale zdawaj sobie sprawę, że otrzymujesz to od Stwórcy.

Dlatego, za każdym przyjacielem należy widzieć Stwórcę. I wtedy nie będziesz miał do nich żadnych pretensji, a tylko do siebie, albo do Stwórcy.

Pytanie: I to wszystko pochodzi od Stwórcy w celu naszego postępu?

Odpowiedź: Oczywiście.

Pytanie: Czy poniżenia przynoszą człowiekowi duchowy postep?

Odpowiedź: Wszystkie chwile w życiu mają na celu to, by posunąć was do przodu. Stwórca nieustannie przyciąga was do siebie, nawet jeśli tego nie czujecie. On tylko tym się zajmuje.

Z lekcji w języku rosyjskim, 23.06.2019


Jedyne kryteria duchowego postępu

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Od czasu do czasu jesteśmy odłączani od dziesiątki, a następnie wchodzimy w nią ponownie i ta częstotliwość mówi o jakości pracy. W odniesieniu do jakiego kryterium to mierzę?

Odpowiedź: W odniesieniu do dziesiątki i Stwórcy, który jest w niej!

Jestem z nimi cały czas związany, to jest moja dusza, z tym idę przez życie. Fizycznie pracuję, troszczę się o rodzinę, uczestniczę we wszelkiego rodzaju ziemskich sprawach, ale wewnętrznie ciągle odczuwam, że trzymam się za dziesiątkę i Stwórcę w niej. To jest moje jedyne kryterium.

Pytanie: A jeśli teraz mam przypadkową dziesiątkę, a jutro będzie inna?

Odpowiedź: Nie ma żadnej różnicy. W rezultacie wszystkie dziesiątki połączą się w jedną. I w ogóle wszystko, co jest stworzone połączy się w jedną jedyną dziesiątkę, łącznie z nieożywioną, roślinną i zwierzęcą naturą.

Z lekcji w języku rosyjskim, 12.02.2019


Przejście do następnego świata

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Dlaczego tak bardzo przyciąga mnie do Pana lekcji i rozmów?

Odpowiedź: Dlatego, że słyszysz o sobie, o swojej duszy, o tym jak możesz osiągnąć wieczny, doskonały stan, kiedy życie i śmierć ciała nie będą na ciebie wpływać i zaczniesz odczuwać, że życie jest nieskończone i przebiega w zupełnie inny sposób niż dzisiaj ci się wydaje.

Jeśli zaczniemy się zbierać razem, to w połączeniu między nami poczujemy, jakby przejście do następnego stanu – do Wyższego Świata. On znajduje się w centrum naszej interakcji.

Jak mówią astronomowie, że w kosmosie istnieje przejście z jednego stanu do drugiego, tak i tutaj. Jest to rodzaj przejścia, właz z naszego świata w następny świat.

Z lekcji w języku rosyjskim, 07.07.2019


Fragmenty z porannej lekcji 11.11.2018

каббалист Михаэль ЛайтманZ lekcji na temat „Wzajemne poręczenie” 

W tym świecie zajmujemy się samym pragnieniem rozkoszowania się, to znaczy materią, a w świecie duchowym zajmujemy się tym, co znajduje się pomiędzy pragnieniami, tworząc między nimi przeciwne relacje – powyżej wiedzy, powyżej swojego egoistycznego pragnienia rozkoszowania się. 

* * * 

Zanim zwrócisz się do Stwórcy, należy naprawić swoje relacje z przyjaciółmi. Oznacza to, że dzień zaczyna się od porannej modlitwy, „Szaharit“. Wszakże, jeśli zwracam się do Stwórcy od siebie samego, to tylko niszczę, a nie buduję. Tutaj leży źródło wszelkiego dobra lub zła. Lepiej w ogóle nic nie robić, niż zwracać się do Stwórcy od siebie osobiście, prosząc o siebie.

Jeśli człowiek pamięta o tym, to rozumie, że w pojedynkę lepiej jest mu milczeć, dlatego że nie ma do kogo się zwrócić i o co prosić. Jeśli moje zwrócenie się do Stwórcy idzie bezpośrednio, a nie przez przyjaciół, to szkodzę sobie. 

Mógłbym przebudzić i naprawić połączenie, ale nie zrobiłem tego, i dlatego Stwórca odwraca się do mnie odwrotną stroną, pokazując, że moje zwrócenie się nie jest poprawne. W ten sposób On uczy nas, co jest dobre a co złe, na przeciwieństwach.

Dlatego należy wystrzegać się, aby nie zwracać się do Stwórcy, zanim nie ustalisz swojego stosunku z przyjaciółmi, prawidłowo nie ukierunkujesz się na połączenie z grupą, na jedność, na pragnienie, aby postrzegać wszystkich jak jedną całość. Tylko wyobrażając sobie, że jednoczysz wszystkie serca, możesz zwrócić się do Stwórcy z tego jednego serca. Wtedy będzie to właściwą modlitwą, która „przebudzi świt”, to znaczy – naprawę. 

Nie należy myśleć, że prawo „kochaj bliźniego swego jak siebie samego” wypełnia się tylko na samym końcu naprawy, dzięki wyższemu światłu. Cała nasza praca zaczyna się od tego prawa i tylko na nim można zbudować właściwe działania i właściwe zwrócenie się do Stwórcy. W przeciwnym razie zniszczymy to wszystko.

Budując w dziesiątce relacje wzajemnego poręczenia, zaczynamy odczuwać między nami tę sieć, która przekształca się w dziesięć sfirot, połączonych w jeden duchowy parcuf. Tak wypełnia się warunek do odkrycia wewnętrznego światła, manifestacji Stwórcy w stworzeniu, w dziesiątce, jak w jednej całości. 

* * * 

Każdy powinien myśleć tylko o wspólnej sieci, o sukcesie całej grupy. Jest on osobiście odpowiedzialny za ogólne połączenie i troszczy się tylko o to. Nie ma innej pracy duchowej poza ciągłym dążeniem do zjednoczenia wszystkich. Te związki między nami staną się tym miejscem, w którym odkryje się Stwórca – nie w nas, a między nami. Tym różni się duchowa sieć od materialnej.

W materialnej sieci jesteśmy ważni my sami. Ludzkość uważa, że budując taką sieć robimy postępy. Ale w istocie, za każdym razem osiągając jakieś połączenie, odkrywamy wewnętrzne rozbicie, niszczycielską siłę ukrytą wewnątrz egoistycznego połączenia, a potem przychodzi wojna lub inne nieszczęścia. Przecież wszelkie egoistyczne połączenie ludzi ma miejsce tylko w celu ujawnienia jego nieprawidłowości. 

Prawidłowe połączenie zawsze przebiega przez grupę: nie tylko między mną a przyjacielem, a w celu zbudowania pełnej dziesiątki, ze wszystkich dziesięciu osób, bez wyjątku. Jest to prawo duchowego systemu, w przeciwnym razie nie odpowiadamy duchowej sieci i zadziała na nas w przeciwnej formie. 

Wszystkie formy, w których chcieliśmy odnieść sukces a ponieśliśmy porażkę, ponieważ popełniliśmy błąd, wracają do nas i korygują nas na drodze cierpień, prowadząc do naprawy. Dlatego warto wystrzegać się budowania niewłaściwych połączeń między nami, aby nie powodować negatywnej reakcji systemu, a dążyć tylko do całej grupy, całej dziesiątki razem. 

* * * 

Prawo wzajemnego poręczenia jest proste: jestem zobowiązany zatroszczyć się o dziewięciu przyjaciół, a dziewięciu musi zatroszczyć się o mnie. W ten sposób określamy całe swoje życie i możemy zbudować raj, którego nie będzie mógł naruszyć żaden człowiek na świecie. Jeśli jesteśmy połączeni razem, to nikt nie może przebić się wewnątrz naszej jedności.

Dlatego, każdy w stu procentach zależy od przyjaciół, a oprócz nich – od nikogo więcej. Takie jest prawo duchowego systemu. Jeśli dziesiątka zbudowana jest prawidłowo, to jest jak twierdza: nikt nie może jej w niczym zaszkodzić. 

* * *

W każdym z nas jest zwykły, życiowy egoizm. Ale jest otoczony specjalną zbroją, która nazywa się faraon. Ona zamyka nas wewnątrz egoizmu i nie daje z niego wyjść. Dopóki nie pracujemy nad tym, żeby wyjść ze swojego egoizmu, on prawie nie jest chroniony przez zbroję. 

Ale poprzez nasze próby wyrwania się z niego budujemy egoistyczne zbroje, jak sportowiec pompuje mięśnie za pomocą treningów. Czujemy, że egoizm umacnia się i nie odpuszcza nas, budując wokół siebie mur, który nazywa się faraon. Tak wchodzimy do Egiptu. 

Jeśli nie zgadzamy się na pozostanie w egoizmie, nienawidzimy go i staramy się z niego wyjść, tylko wtedy widzimy jak bardzo rządzi on nami, to znaczy odkrywamy, że znajdujemy się na wygnaniu. 

Ten, kto nie chce wyjść naprzeciw przyjaciół ze swojego egoizmu, ten nie odkryje faraona. Faraon wyda mu się dobry i da wszystko, czego zapragnie, jak podczas siedmiu sytych lat. Będzie przekupiony przez faraona, zawrze z nim układ i nie odczuje żadnego pragnienia ucieczki od niego. 

* * * 

Na początku tylko uciekamy z Egiptu, z niewoli faraona, ze swojego ogromnego pragnienia, by czerpać przyjemność. Chcemy stać się wolnymi ludźmi! Jeszcze nie umiemy pracować ze światłem, z właściwością obdarzania, nie możemy obdarzać, ale już podnosimy się nad Egiptem, nad władzą faraona.

Ucieczka z Egiptu, od faraona jest pierwszym anty-egoistycznym ekranem. Egipt pozostaje wewnątrz mojego egoizmu, a ja wychodzę z niego i wchodzę na Ziemię Izraela pod władzę Stwórcy. 

Z porannej lekcji 11.11.2018 


Błyskawiczne odpowiedzi kabalisty, 16.06.2019, cz.2

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Co to znaczy, że dusza się narodziła, że ​​się rozwija?

Odpowiedź: Chodzi o to, że odczuwasz bardzo jasne i wyraźne odczucie, napełnienie, świadomość jej istnienia, które nie pozostawia żadnych wątpliwości, że to wydarzyło się naprawdę i to się dzieje.

Pytanie: Czy można rozwijać się zbyt szybko? Czy dla naszych czasów istnieje zalecany limit?

Odpowiedź: Nie ma żadnego limitu, rozwijaj się tak szybko jak to możliwe.

Pytanie: Czy mogę samodzielnie studiować Kabałę?

Odpowiedź: Nie, nie polecam. Pogubisz się i nic nie zrozumiesz.

Pytanie: Jak wielu ludzi jest świadomych tych rzeczy w życiu?

Odpowiedź: Bardzo mało. Ale za to jakościowo są oni znacznie wyżej niż inni i nadrabiają, wyrównują za wszystkich pozostałych.

Z lekcji w języku rosyjskim,16. 06.2019


Historia Kabały, cz.2

каббалист Михаэль ЛайтманRóżnica między nauką Mojżesza a nauką Abrahama 

Pytanie: Historia Kabały jest historią rozwoju egoistycznych pragnień człowieka, innych nie mamy. Ale często dezorientuje to człowieka, ponieważ nawet Pan mówi czasami, że te wydarzenia miały miejsce na poziomie materialnym. 

Więc miały one miejsce czy nie? Czy istnieje jakiś związek między historią rozwoju pragnień i wydarzeniami historycznymi? 

Odpowiedź: Niewątpliwie te związki miały miejsce. Jeśli mówić na poziomie języka codziennego, to grupa Abrahama rzeczywiście wyszła fizycznie ze starożytnego Babilonu, przeszła przez ziemię Izraela i udała się do Egiptu. 

Pytanie: A jednak, co było szczególnego w metodzie Mojżesza w porównaniu z metodą opisaną w „Księdze Stworzenia” Abrahama. Czy ona była niewystarczająca dla naprawy? 

Odpowiedź: Niewystarczająca. Dlatego, że Abraham nauczał metody zjednoczenia opartej na maleńkim egoizmie, w którym znajdowali się mieszkańcy starożytnego Babilonu. 

A Mojżesz, uciekając ze swoim ludem przed faraonem, nauczał ich metody już na innym egoistycznym poziomie. Innymi słowy, między ludźmi, którzy wyszli z Egiptu (z egoizmu), był „faraon” – ogromny rosnący egoizm, ale oni byli w stanie wznieść się ponad nim, co oznacza „wyjść z Egiptu”.

Oni nie mogli nigdzie uciec od tego ego, które rozdzierało ich i dzieliło między sobą, ale udało im się podnieść i wznieść nad nim. Na tym polegała metoda Mojżesza. 

Pytanie: Wychodzi na to, że na każdym poziomie ludzkiego egoizmu istnieje pewna metoda, która jest dana dla jego naprawy. A w czym mimo wszystko jest różnica? 

Odpowiedź: Różnica jest w realizacji. Mając większy egoizm, musisz wykonywać odpowiednio większe działania. Musisz stworzyć coś w rodzaju nowego społeczeństwa, które jest w stanie poradzić sobie z egoistycznymi pobudkami każdego, aby społeczeństwo nie rozpadało się od wewnątrz przez egoizm, a podnosiło się i jednoczyło nad ego. 

Dlatego ta metoda jest znacznie bardziej skomplikowana i silniejsza. W zasadzie ona funkcjonuje do tej pory. To, co otrzymał Mojżesz w swoim poznaniu Wyższego świata i jego prawidłowej realizacji w człowieku, znajduje się w nas po dzień dzisiejszy. Korzystamy z niej, chociaż znajdujemy się w nieco innych warunkach, w innych relacjach między sobą oraz między nami i naturą. Ale ogólnie jest to ta sama metoda. 

Komentarz: Rzeczywiście tak jest. Widzimy, że praktycznie wszyscy kabaliści, w tym Baal HaSulam i Rabasz, we wszystkich swoich artykułach opierają się na Torze. 

Odpowiedź: Istnieje metoda, która mówi o tym, jak poradzić sobie z egoizmem, jak zbudować dobre, wzajemnie połączone społeczeństwo przed rozprzestrzeniem się władzy faraona, to znaczy przed pojawieniem się prawdziwego egoizmu, który ujawnił się w społeczeństwie. To jest metoda Abrahama.

I istnieje metoda, która wyjaśnia, jak pracować z egoistycznym społeczeństwem, w którym przeważyło ego i podporządkowało je sobie. To jest już metoda Mojżesza. Właśnie drugą metodą, metodą Mojżesza możemy już pracować. 

Rzecz w tym, że duchowy parcuf (dusza) jest podzielony na dwie części: na stosunkowo słabą początkową część „katnut“ (mały stan egoizmu w społeczeństwie i w człowieku) i duży stan „gadlut“. 

Dla małego stanu nadawała się metoda Abrahama. A dla dużego stanu, kiedy w społeczeństwie przejawia się pełen rozkwit egoizmu a ludzie muszą zjednoczyć się nad swoim ego, aby osiągnąć połączenie i miłość, potrzebna jest już metoda Mojżesza. 

Ciąg dalszy nastąpi … 

Z programu TV „Podstawy Kabały”, 22.11.2018