Od czego zależy szczęście rodzinne?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jakie rady mógłby Pan dać ludziom w odniesieniu do rodziny i dzieci? Co jest warte, aby rozważyli?

Odpowiedź: Problem rodzinne zamykają się tylko w jednym – w umiejetności ustępowania sobie nawzajem. Mój nauczyciel, wielki kabalista Baruch Aszlag mawiał: „Szczęście rodzinne zależy od umiejetności zamykania ust w odpowiednim momencie“.

Pytanie: Ale gdzie jest sens życia rodzinnego w naszych czasach, kiedy kobieta może żyć sama dla siebie, i mężczyzna też? Kogo to teraz interesuje?

Odpowiedź: Wszystko zależy od wychowania. Swojego czasu otrzymałem od rodziców taką postawę, że rozwodu nie może być. To wszystko.

Naturalnie, w rodzinie mogą być różne problemy zwłaszcza, gdy ludzie żyją razem od wielu lat. Ja ze swoją żoną jesteśmy małżeństwem od prawie 50 lat. Wcześniej ludzie tak żyli. A dzisiaj socjologowie uważają, że w przeciągu dwóch, trzech lat przywiązanie znika.

Ale rozwodów nie powinno być. A to jest możliwe tylko poprzez wzajemne ustępstwa. Nic więcej.

Komentarz: Mówi Pan, że nie powinno być rozwodów, ale nie daje Pan na to uzasadnienia.

Odpowiedź: Tutaj nie ma nic do uzasadniania! Stworzyłeś rodzinę, spłodziłeś dzieci, jesteś zobowiązany być ich ojcem. Jakimkolwiek byś nie był, ale bez ojca będzie im o wiele gorzej.

Dzieci muszą mieć zarówno ojca jak i matkę, nawet jeśli między nimi są złe relacje. A, co znaczy złe relacje? Zamknij usta sobie, a nie innemu, i wtedy wszystko będzie dobrze.

Mówię to z własnego doświadczenia. Na przykład, my z żoną możemy pokłócić się z jakiegoś powodu, ale następnego dnia rano – naszym obowiązkiem jest spotkać się ze sobą z uśmiechem, nawet jeśli jeszcze nie ostygłeś od wczorajszej kłótni i płoniesz, żeby udowodnić swoją rację. Jest to wykluczone!

Komentarz: Ale to jest mądrość Kabały …

Odpowiedź: To nie Kabała, a proste zrozumienie, że ​​w przeciwnym razie nie można nic zrobić! Ty nie możesz zmienić ludzi i świata! Mówię poważnie.

Każdy dzień my zaczynamy z żoną od tego, że wychodzimy na półgodzinny spacer i ciągle uśmiechamy się do siebie, choć wewnątrz każdy ma poważny bagaż problemów. Ale podczas spaceru on powoli opróżnia się. I tak – każdego dnia. Ale dzień rozpoczyna się od tego, że z wczorajszego dnia nie ma nic, nawet na zewnątrz.

Co dotyczy dzieci, to tutaj wszystko jest bardzo proste: nie prawcie im kazań! Słowami ich nie wychowasz, tylko odpychasz je od siebie. Tylko przykład! Bez słów!

Tylko przykładem można je wychować. Dziecko patrzy – i to wszystko, to je uczy. Jeśli oprócz tego, ty coś mówisz, to psujesz wychowanie.

Z webinaru „Wyniki roku”, 26.12.2016