Naucz się wykorzystać faraona

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Bardzo się staram przejść przez machsom, jednak faraon zawsze jest górą. W pewnym momencie tracę wiarę i łączę się z grupą tylko z przyzwyczajenia, a nie dążenia do połączenia. To mnie złości. Co mam zrobić? Może poprosić faraona o przepustkę do Stwórcy?

Odpowiedź: Nie. Bij go! Przecież on jest twoim wrogiem, który nie pozwala ci dojść do Stwórcy. Stoi między wami.

Należy zrozumieć, że to sam Stwórca postawił faraona przed tobą, aby rozwijać w tobie silne, prawidłowe pragnienie. On postawił na twojej drodze szczególną przeszkodę.

Tą przeszkodą jest twój egoizm, sam faraon. On cię „rzeźbi” i formuje z ciebie nowy impuls – prawidłowe, potężne dążenie do świata duchowego.

Gdyby nie faraon, nie szukałbyś duchowości. Życzyłbyś sobie tylko materialnego, uważając go za „duchowość”.

Faraon natomiast koryguje tę niezgodność. Ty naciskasz – on bije, ponownie naciskasz – ponownie bije, znów i znów. Poprzez te ciosy nadaje bryle twego pragnienia pożądany kształt – tworzy pragnienie obdarzania (cura melubeszet be chomer).

W rezultacie dopasowujesz się do otworu, jak klucz – i drzwi otwierają się. Dlatego jest powiedziane, że „faraon zbliża do Stwórcy synów Israela” – tych, którzy dążą do Niego.

Wydaje się nam, że w naturze istnieją złe siły, ale w rzeczywistości to nie tak. Gdy zapanuje we mnie właściwość miłości i dawania, wówczas odkryję, że nie ma żadnego zła, a wszystkie negatywne czynniki miały formować ze mnie pragnienie obdarzania.

One wszystkie są pomocą z góry. Po tym, jak przyjmę formę obdarzania, nie będą już musiały wywierać na mnie presji.

Należy tylko zrozumieć, jak pracować z tymi siłami. Im prędzej to zrozumiemy, tym szybciej uzyskamy nową formę i narodzimy się duchowo.

Z lekcji do artykułu Rabasza, 12.11.2010